Perełka ma 12 lat, miała już trzy razy odsysany płyn z płuc, mamy problem z ustaleniem przyczyny zbierania się płynu. Może ktoś miał podobny przypadek?
Echo serca wykluczyło przyczyny kardiologiczne.
Cytologia płynu wskazuje na prawdopodobieństwo nowotworu, jednak RTG i USG nie wykazały guzów.
Lewe płuco zapadnięte (niedodma).
Poszerzony przełyk.
Kotka dostaje teraz furosemid i antybiotyk, dostała steryd (mimo że nerki w nienajlepszym stanie).
Lekarze sugerują nowotwór opłucnej, jednocześnie nie podają jakie badania można wykonać żeby mieć pewność. Czy mogą być jeszcze inne przyczyny?