Strona 1 z 1

Zaczerwienona zmiana na wardze - zdjęcia

PostNapisane: Sob lip 27, 2019 15:25
przez Hjawel
Martwię się o mojego 3-letniego kocurka. Za każdym razem, gdy tylko zauważę coś niepokojącego staram się jak najszybciej udać się do weterynarza. Często oglądam kota ze wszystkich stron aby nic mi nie umknęło. Jest on bardzo wrażliwy i delikatny, każdą wizytę u weterynarza znosi bardzo źle. Jest bardzo pamiętliwy i nawet przez kilka kolejnych dni boi się, że znowu zapakuję go do transportera.
W maju zauważyłam u kota dziwne zachowanie. Mniejszy apetyt, wycofanie. W skrócie - kot miał taki przerost dolnych kłów, ze jeden z nich zrobił mu dziurę nad górnym dziąsłem. Powstał ropień, była malutka przetoka. Kot po doprowadzenia ropnia i dziąseł do porządku miał zabieg, jego kieł został spiłowany. Wszystko ładnie się zagoiło, dostawał także dentisept. Kotu mocno poprawił się apetyt, znowu był towarzyski i zadowolony. Wczoraj zupełnie przypadkowo zauważyłam zaczerwienioną górną wargę u kota, ale chciałabym podkreślić, że jest to po drugiej stronie pyszczka. (Nie ta sama co "operowana") Pod postem dodam zdjęcia. Warga jest zaróżowiona w tym miejscu. Na moje oko nie ma tam żadnego bąbla. W pierwszej chwili miałam wrażenie, jakby brakowało kawałeczka wargi, taki a'la krater. Drugi kieł nie był piłowany i był krótszy niż tamten który wyrządził szkody. Mimo to i tak jest dość długi, o wiele dłuższy niż u drugiego kota.
Niestety nie jestem wstanie dokładnie mu się przyjrzeć "od środka" bo mój kot za bardzo tego nie lubi - nie lubił tego także wcześniej. Mam jednak wrażenie, ze pojawiło się to dość nagle, ale zmiana nie pogarsza się. Kot ma normalny apetyt, zachowuje się całkiem normalnie, tak jakby za bardzo tego nie zauważał. W domu jest jeszcze drugi, młodszy kot, z którym często się gania i bawi. Od kociaka też ma zamiłowanie do ocierania się pyszczkiem o różne rzeczy, szczególnie kanty, drzwi. Robił tak od zawsze, po obu stronach pyszczka. Czy zmiana na tej wardze coś Wam sugeruje? Czy jest możliwe, że jest to jakieś uszkodzenie mechaniczne, od zadrapania, ugryzienia, czy jest to bardziej objaw jakiejś choroby autoimmunologicznej, wrzód? Jak kot ma zamknięty pyszczek praktycznie nic nie widać, dopiero jak się troche wywinie wargę można to zobaczyć. Oczywiście wybieram się do weterynarza, chciałabym jednak zasięgnąć opinii co to może być, żeby wiedzieć czego mogę się spodziewać i czy dalej mam panikować. Może ktoś widział już coś podobnego u swoich kociaków? Załączam linki do zdjęć.

https://tinypic.pl/po7n075eekgl
https://tinypic.pl/rqa1klbotdyq

Re: Zaczerwienona zmiana na wardze - zdjęcia

PostNapisane: Sob lip 27, 2019 18:22
przez ASK@
Wyraźnie coś mu się robi. Nie wykluczałabym komplikacji po ucisku kła. Wbrew opinii weta jestem za tym by dwie strony robić. Ta "reperowana" ma wpływ na układ wszystkich zębów w paszczy i po ułożeniu się mogą wystąpić komplikacje z drugą stroną. Wet oba kły winien doprowadzić do tej samej wysokości.
Niestety, chyba porada weta by się zdała. Może najpierw wystarczy fota?