Patmol

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 08, 2019 6:59 Re: Patmol

z biegunką, czy zatwardzeniem, to jeszcze przezyję, tzn one dostały to razem z kasza z jakimś tłuszczem, które dał im własciciel plus dostały po nerce, więc nie tak, ze same kości, zresztą, to były generalnie całe części, czyli skrzydło i udo z mięsem, a nie gołe kości.
Bardziej mnie przestraszyła tymi szczapami, co mają zołądek przebić. Niby kiedyś to weryfikowałam, moje psy też dostają, ale zaczynały dawno dostają dośc regularnie, więc nauczyly się obrabiania.
Moje mają po 14 lat i widzę szczególnie po mniejszym, takim od zawsze bardziej wrażliwym, że juz te surowizny tak im nie ida. Głownie chyba problem z gryzieniem u niego jest, pewnie szczęka nie taka już, bo zęby niby wyleczone, w każdym razie łyka duże kawały, a potem je zwraca- niektóre je ponownie, ale część odpuszcza.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto paź 08, 2019 7:35 Re: Patmol

No szczap to tam żadnych nie ma przecież. W golonce/nodze z indyka są takie ostre szczapy, ale w kaczce -to nie widziałam nigdy.

Mnie sie zdarza rozmawiać z ludźmi w parku, którzy mówią, że ich pies nie toleruje surowego miesa, zaraz ma biegunkę i problemy, i nawet niektórzy do veta jechali, i vet ich jeszcze w tym utwierdził -bo pies się zatkał kompletnie - jeden to nawet miał operację/ byc moze jadł łapczywie, a być moze te kości nie całkiem surowe były, tylko takie trochę ugotowane/upieczone

A jak pytam o szczegóły -to dorosłemu, miastowemu psu, karmionemu suchymi chrupani marketowymi (czyli zbożem) dali surowe kości z kurczaka' cos gotowali i dali psu same kości, które im zostały -no bo podobno pies może surowe.
Pies się na to rzucił i wszystko wciągnął na raz.
Po czym się rozchorował.
no i uznali, że ICH pies jednak nie może surowego mięsa

wiec jak ktoś mnie pyta o surowe kości - czy można dać psu, który normalnie tego nie je - to mówię, że absolutnie nie można

ludzie słyszą "surowe mięso dla psa" i widzą swoje resztki z obiadu, czyli same kości, ewentualnie jakąś skórę czy chrząstki - a nie dobre, świeże surowe mięso

i surowego miesa/kości nie powinno sie dawać z gotowaną kaszą - bo to się inaczej trawi

moja Kaja zwraca zazwyczaj surową wołowinę - dokładnie takie kawałki, jakie jej dałam - jakby w ogóle nie gryzła -tylko połykała - normalnie to nawet nie wygląda jak zwymiotowane
a potem zjada jeszcze raz -i wtedy już gryzie :roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27102
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 08, 2019 8:41 Re: Patmol

Na temat wbijających się 'szczap' to już sporo pisali specjaliści - nie wbijają się w nic kości surowe [drobiowe], bo się inaczej łamią. Mogą sie wbić ugotowane/upieczone, bo właśnie dzielą sie w taki niefajny sposób. Można sobie zresztą sprawdzić. Ugotowanych kości nie należy dawać.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22908
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 08, 2019 8:43 Re: Patmol

chodzi o dzielenie się kości drobiowych na szczapy i powstawanie z nich takich ostrych szpilek, jak drzazgi, tylko znacznie twardsze. Do tej pory jest powszechne przekonanie, że nie można koścmi drobiowymi karmić psów, bo jak się połamia na te szczapy, to mogą uszkodzić układ pokarmowy.

Morelowa, no właśnie o to mi chodziło. I ja swoim daję. Ale wczoraj z tymi kaczymi u psów niemoich i z tą sparaliżowaną ze strachu kolezanką, która psy ma od zawsze, nagle nabrałam wątpliwości, szczególnie, że te kacze dość twarde jednak są. To nie były same kosci, tylko pełnoprawne skrzydełka i mogi z kaczki

No właśnie ten mój też wołowinę zwraca. W sumie, to kiedyś im wołowiny nie kupowałam, więc z drugiej strony nie wiem, czy to nowy objaw..tak własnie doszłam do wniosku.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto paź 08, 2019 9:02 Re: Patmol

no ale w drobiowych surowych, ani w kaczych - nigdy takich szap nie widziałam, nawet jak zwierzaki gryzły, czyli kości były podzielone

takie ostre szpikulce są w nogach z indyka, ale one są jakby wokół tej surowej nogi, przed podzieleniem - nie pamietam w jakiej części - chyba w golonce takiej jakby obciętej -takie długie szpile otoczone mięsem -tego nie daję

w surowych w środku jest szpik
a jak się ugotuje to dopiero wtedy sie robią te ostre kawałki

a ja kiedyś wołowinę kupowałam, i to dużo, potem poszły informację, że wołowina bywa trefna i że psy chorują po surowej wołowinie (takie karmione surowym)
i długo nie kupowałam, z rok, prawie wcale
i ostatnio kupiłam kilka razy i kaja chętnie zjada, po czym zwraca :roll: takie w ogóle niepogryzione -może powinnam jej gotować? z gotowanym nie ma problemu

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27102
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 08, 2019 22:14 Re: Patmol

Patmol pisze:
Stomachari pisze:Moja piesa czasami dostanie kacze podudzie i z kością radzi sobie dobrze. Chociaż jeśli połknie zbyt duży kawałek kości i on nie przejdzie z żołądka w odpowiednim czasie, to potrafi zwrócić.


i potem zjada jeszcze raz? czy odpuszcza juz sobie?

Zwraca najczęściej po paru godzinach, kiedy żołądek protestuje, że za długo się męczył i nie dał rady. Wtedy ta kość nie pachnie nęcąco, więc i piesa wcale się nie spieszy z ponownym zjedzeniem tego, co zalegało. Może po godzinie by zjadła, ale ja natychmiast wywalam, bo skoro nie przeszło z żołądka, to znów może w nim zostać.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro paź 09, 2019 6:25 Re: Patmol

w takiej sytuacji -pewnie, ja bym tez wywaliła.

Moja Kaja zwraca, najczęściej surową wołowinę, ale w ciągu kilku minut od zjedzenia - i ta zwrócona wołowina nie pachnie wymiotami/ani brzydko, i wygląda prawie tak samo jak przed chwila w misce - duze kawałki, dokładnie takie jak pokroiłam przed podaniem.
To bardziej tak wygląda -jakby się spieszyła z jedzeniem i połykała, zamiast gryżć - przy czym ona sie wcale nie spieszy przy jedzeniu,je powoli z namysłem, bez pospiechu.
Albo to mi się kojarzy jak pies coś upoluje i potem zwraca takie zupełnie nieprzetworzone/tylko schowane na chwilę. szczeniakom.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27102
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 09, 2019 10:12 Re: Patmol

takie tam, zapisze tutaj - to łatwiej sobie znajdę http://www.palmedica.pl/tag/material-kategorii-2/
USUWANIE:

Metody utylizacji oraz ponownego wykorzystania ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego przedstawia poniższa tabela:
MATERIAŁ KATEGORII 1 MATERIAŁ KATEGORII 2 MATERIAŁ KATEGORII 3
METODY USUWANIA I WYKORZYSTANIA
spalanie + + +
współspalanie + + +
składowisko odpadów (po przetworzeniu w drodze sterylizacji ciśnieniowej) + + +
grzebanie na zatwierdzonym składowisku +
stosowany jako paliwo + + +
stosowany w przemyśle + + +
stosowany do wytwarzania nawozów organicznych lub polepszaczy gleby (po przetworzeniu w drodze sterylizacji ciśnieniowej) +
kompostowany lub przekształcany w biogaz (po przetworzeniu) + +
stosowany w glebie (dot. niektórych prod., bez wcześniejszego przetworzenia, jeżeli organ uznał, że nie stwarzają one ryzyka rozprzestrzeniania poważnej choroby zakaźnej) +
do produkcji paszy, karmy dla zwierząt, nawozów, polepszaczy gleby +


troche się rozjechało :strach:

do produkcji paszy, karmy dla zwierząt, nawozów, polepszaczy gleby -oczywiscie tylko materiał kategorii 3


materiał kat. 3:

tusze i części tusz zwierząt poddanych ubojowi, które nadają się do spożycia przez ludzi, lecz z powodów handlowych nie są przeznaczone do spożycia przez ludzi,
tusze, całe zwierzęta i ich części, które zgodnie z przepisami nie nadają się do spożycia przez ludzi, chociaż nie wykazują żadnych objawów choroby przenoszonej na ludzi i zwierzęta,
łby drobiu, szczecina świńska, pióra, skóry, skórki, rogi, stopy,
produkty uboczne z zajęcy i drobiu, poddanych ubojowi w gospodarstwie, które nie wykazywały żadnych objawów choroby przenoszonej na ludzi lub zwierzęta,
krew zwierząt, które nie wykazały objawów choroby przenoszonej przez krew na ludzi lub zwierzęta,
uboczne prod. pochodzenia zwierzęcego powstałe podczas wywarzania produktów przeznaczonych do spożycia przez ludzi, w tym odtłuszczone kości, skwarki, osad z centryfug lub separatorów otrzymany w procesie przetwarzania mleka,
produkty pochodzenia zwierzęcego lub środki spożywcze zawierające produkty pochodzenia zwierzęcego, które już nie nadają się do spożycia przez ludzi z powodów handlowych lub w wyniku problemów produkcyjnych, wad w pakowaniu lub innych, nie stanowiące jednak żadnego zagrożenia dla zdrowia ludzi i zwierząt,
karma dla zwierząt domowych lub materiały paszowe zawierające produkty pochodzenia zwierzęcego, które nie nadają się do skarmiania z powodów handlowych, lub w wyniku problemów powstałych podczas produkcji lub wad w pakowaniu, które nie stanowią jednak żadnego zagrożenia dla ludzi i zwierząt,
krew, łożysko, wełna, pióra, włosy, rogi, ścinki z kopyt, surowe mleko, pochodzące od żywych zwierząt, które nie wykazywały żadnych oznak choroby przenoszonej przez ten produkt na ludzi czy zwierzęta,
zwierzęta wodne i ich cześć (wyj. ssaki morskie), które nie wykazywały żadnych oznak choroby przenoszonej na ludzi i zwierzęta,
produkty uboczne ze zwierząt wodnych, pochodzące z zakładów wytwarzających produkty przeznaczone do spożycia przez ludzi,
muszle i skorupy skorupiaków, małże, produkty uboczne z węglarni, jaja, skorupy jaj, jednodniowe kurczęta zabite w celach handlowych,
bezkręgowce wodne i lądowe, inne niż gatunki chorobotwórczych dla ludzi i zwierząt,
skóry, skórki, kopyta, pióra, wełna, rogi, sierść, futro pochodzące od zwierząt martwych, które nie wykazywały oznak choroby przenoszonej przez ten produkt na ludzi lub zwierzęta,
tkanka tłuszczowa ze zwierząt, które nie wykazały objawów choroby przenoszonej przez ten materiał na ludzi lub zwierzęta, poddanych ubojowi w rzeźni i uznanych za nadające się do uboju z przeznaczeniem do spożycia przez ludzi w następstwie kontroli przedubojowej,
odpady gastronomiczne (inne niż te należące do należące do kategorii 1).

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27102
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 10, 2019 6:36 Re: Patmol

Wczoraj miałam ciężki dzień i nie poszłam po zakupy.
Uznałam, ze zwierzaki dostaną chrupy, a dla ludzi coś sie wykręci z tego co mam (typu ryż z sosem). No i późno juz było, a psy od rana bez sikania.

A w domu, jak poszłam do swoich zapasów chrupkowych, to sie okazało że mam tylko psiego Purizona - tego single meat/kaczka z jabłkiem - ale 4 paczki po1kg'
czyli bardzo zasobnie w psie chrupy
no bo jak mnie nie było kilka dni, to psy nie chciały w ogóle jeść psich chrupek - i wszyscy jedli kocie, i wszystkie zapasy zjedli

a ostatnio kupiłam 400 gram Purizona kociego , ale zostawiłam w pracy, razem ze żwirem itd -bo zamawiam do pracy, a potem mąz mi to zabiera samochodem przy okazji

koty już były głodne, no to sypnęłam im tego psiego purizona - strasznie im smakował :strach: strasznie
jak to psy zobaczyły - to tez koniecznie chciały tych chrupek KONIECZNIE, nawet Kaja - to tez psom nasypałam szczodrze - i jadły w pospiechu, i dokładka była

jaka jest jednak wielka siła sugestii - bo tych samych chrupek ABSOLUTNIE psy nie chciały jeśc, jak koty dostawały koce chrupy; a wystarczyło, z ekoty je dostały i jadły, a i psy, okazało sie natychmiast, je uwielbiają

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27102
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 10, 2019 6:52 Re: Patmol

u mnie wszystkie uwielbiają psiego purizona, tak psy, jak koty. Jak sypne psom akurat to, to wszystkie koty w kolejce i podskubują, a na swojego purizona, którego czasem dostają, kręcą nosem, bez entuzjazmu
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw paź 10, 2019 7:06 Re: Patmol

teraz kupiłam 40 dag kociego purizona -ciekawe to co piszesz

u mnie koty są zazwyczaj zadowolone z tego co dostaną (Patmol czasem marudzi)
ale moja Kaja to szczyt marudzenia jedzeniowego
a Sweetie stara ją naśladować

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27102
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 10, 2019 13:13 Re: Patmol

Ktoś kiedyś napisał: "Mój pies zjadłby nawet cytrynę, gdyby była w kociej misce". Bardzo prawdziwe 8)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw paź 10, 2019 13:15 Re: Patmol

zdecydowanie
albo gdyby mógł ją zabrać kotu :mrgreen:

dlatego ja daje kotom np skrzydełka, czy szyjki/ cos mało atrakcyjnego dla psa/ -ich porcję, porcje psa i jeszcze trochę
i jak już pojedzą, ale jeszcze jedzą - to pozwalam się Kai przyłączyć -i zje zawsze więcej niż jej porcja przewidziana

a ze swojej miski by nie zjadła nic ( skrzydełek czy szyjek z miski swojej nie zje, a z kocich misek to nawet kości obgryzione po skrzydełkach pochłonie-szczególnie jak może kotom zabierać)

(robię to czasem i pod nadzorem -nie tak, że puszczam na żywioł - wszyscy bezpiecznie i w zgodzie kończą posiłek)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27102
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 11, 2019 6:44 Re: Patmol

normalnie jak daje kotom rano mięso - to po moim powrocie z pracy przyjdą się przywitać (Tymoteusz opowiada jakieś kocie historie)
a potem idą do swoich spraw, a ja do swoich -czyli wychodzę z psem, robię synowi jedzenie i pogadam z nim, i dopiero potem koty i psy dostają jeśc

wczoraj zwierzaki dostały rano chrupki, i to dużo, ale chrupki jednak
jak wróciłam z pracy -były straszne wrzaski, ze koty sa GŁODNE STRASZNIE GŁODNE JEŚĆ NATYCHMIAST
nie było mowy nawet, żeby się napić herbaty -bo mi na głowę wchodziły i się darły JEŚĆ NATYCHMIAST NATYCHMIAST

dostały mięso i nastała błoga cisza :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27102
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 14, 2019 8:15 Re: Patmol

co myślicie o batonikach proteinowych dla ludzi?

bo dostałam kilka i tak oglądam jak zjawisko jakieś :oops:
jeśc czy nie jeść?
mogłabym sobie zabierać na spacery z psami? czy nie warto?

bo np taki https://sklep.sante.pl/Baton-proteinowy ... karmel-50g nie ma cukru rzeczywiscie w składzie (mam takiego)

ale ten (też mam ) ma i cukier i syrop glukozowy
https://sklep.sante.pl/Baton-proteinowy ... echowy-50g

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27102
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 257 gości