Patmol

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 17, 2022 10:59 Re: Patmol

śmierdzą okropnie 8) może coś jest w tym smrodku.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27075
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 17, 2022 12:15 Re: Patmol

Dzisiaj zadzwoniła miła pani z mojego banku, żeby mi zaproponować pożyczkę - :evil: zawsze wtedy mówię, ze raczej jestem zainteresowana dobrą lokatą.
Dobrych lokat nigdy nie maja, wiec pani od razu zmienia temat -i już nie zachwala pożyczki. I nie dzwoni przez kolejny kwartał.

Ale dzisiaj zaczęła zachwalać ubezpieczenie które można sobie przypiąć do konta i powiedziała, ze mogę ją zapytać, jeśli czegoś nie rozumiem, że to super ubezpieczenie itd. a ona mi wszystko wyjaśni.
więc zaczęłam pytać -skoro mogę. 8)
a potem weszłam na stronę banku -żeby poczytać o tym ubezpieczeniu, bo pani odpowiedzi były jakieś takie nieprecyzyjne. a ubezpieczenie jest bezpłatne przez 6 miesięcy więc być może wypróbuje.

To co jest napisane na stronie banku rozmija się z tym co ona mówiła, nie tak ze całkiem, ale dużo sie rozmija -i bardziej to tak wygląda jakby ona nie przeczytała tych materiałów reklamowych ubezpieczenia które są na stronie banku, niż jakby mnie chciała wprowadzić w błąd.
Ale skoro dzwoni, żeby je zareklamować -no to smutne, ze nawet ich nie przeczytała. Zadałam kilka prostych, serio, pytań i na stronie banku jest inaczej, niż ona powiedziała. A sa tam odpowiedzi na moje pytania, których ona nie znała -albo odpowiadała dziwnie.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27075
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 19, 2022 3:00 Re: Patmol

To psie chrupy purizona konkretnie sa takie dla kotów atrakcyjne, moje też chcą psicy podgryzać, jak czasami jej sypne. Innych nie ruszają. Ale z drugiej strony i te kocie purizony cieszą się relatywnie większym powodzeniem niż inne chrupy, purizon ewidetnie coś uzalezniającego tam dosypuje ;)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7046
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro sty 19, 2022 7:19 Re: Patmol

Bardzo możliwe 8) Sweetie tez je chętnie zjadła.

Wczoraj kupiłam mrożonego mintaja w kostce, ok 1 kg, podpiekłam i wszyscy dostali -bardzo im smakował, bardzo.
Mnie też. 8)

Mintaja surowego niestety nie można bo zawiera i tiaminaze i triox, ale pomyślałam, że skoro robię dla siebie -to niech też posmakują, piekę jedną porcje czy 1 kg to w sumie prawie bez znaczenia.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27075
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lut 25, 2022 14:39 Re: Patmol

mój szanowny mąż źle się troszkę poczuł tydzień temu 8) zrobił sobie natychmiast test, bo on z hipochondryków, - i wyszedł mu covid; po teście już następnego dnia był praktycznie zdrowy, ale maszyna ruszyła i zamkneło też mnie i syna na tydzień w mieszkaniu
z chorym na covid :roll: -no wiem trzeba byc odpowiedzialnym i sie testować, więc mąż był odpowiedzialny i sie zamknął z nami na kwarantannie

mnie i synowie tez kazali zrobić od razu testy i wyszły wprawdzie negatywne , ale takich tez zamykają -więc w sumie nie wiem po co te testy -bo niezależnie co by wyszło to i tak by nas zamknęło na kwarantannie na tydzień
na koniec kwarantanny juz testów nie ma - ale liczę na to, ze nadal jestem zdrowa/ w kazdym razie tak sie czuję- chociaz nikt mnie nie pytał jak się czuje.

wiem, że tak ma byc - ale w sumie czy ma sens zamykać zdrowych z chorym na covid na cały tydzień na małej powierzchni?
to taka kontrola odporności tych zdrowych?

dzisiaj mnie machina wypluła na wolność - nie muszę się już fotografować :twisted: co mnie nieziemsko cieszy

mój mąż jest 3 razy zaszczepiony - więc wprawdzie się zaraził, ale lekko przechodził -to znaczy może i jeden dzień miał jakby lekka grypę
my z synem niezaszczepieni jesteśmy, tak jakoś wyszło :oops: , nie wiem jakbyśmy przechodzili gdybyśmy sie zarazili 8) skoro się nie zarazilismy nadal mimo mieszkania z chorym na covid 24 godziny/ na dobę -no bo kwarantanna, no to chyba jesteśmy jakoś odporni jednak i bez sesnu się szczepić -bardziej bezpośredniego narażenia na covid już raczej nie będę miała
No wiem -może mąż miał jaką nieszkodliwa odmianę - a ja powinna sie zaszczepić na ta bardziej szkodliwą -ale i tak nie wiem jaką odmianę miał.

W kazdym razie mięso w zamrażalniku sie prawie skończyło i dno widać 8)
Moj syn stwierdził, że w zamrażalniku pełno mięsa bylo, ale jedzenia dla ludzi to na styk było. I to prawda. W sumie. Bo jeszcze trochę i byśmy musieli jeśc chrząstki z indyka i łapki z kurczaka/podobno ludzie na tym zupy robią/ i wieprzowinę (tez niektórzy jedzą). :oops:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27075
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lut 25, 2022 17:12 Re: Patmol

a jak poradziliście sobie z psami?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7046
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt lut 25, 2022 21:20 Re: Patmol

No to z glowy, dobrze, ze spokojnie i bezproblemowo.
Jak zwierzaki zniosly takie zamkniecie?
Bo Wam ani wygodnie ani sensownie pewnie nie bylo?

FuterNiemyty

 
Posty: 3413
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto mar 01, 2022 8:36 Re: Patmol

Znajomi wychodzili z psami.
Psy w sumie były zadowolone - bo ja byłam cały czas w domu -czyli tak jak lubią najbardziej. One obie urodziły się w 2011 r,. Sweetie jest juz cała siwa na pysku, jak jest zimno i wieje wiatr to wcale im się nie chce daleko chodzić -łóżeczko lepsze.
Mam nadzieję, że jak pogoda się poprawi to im wróci chęć do spacerów.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27075
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 11, 2022 8:46 Re: Patmol

A ja się pochwale, ze wczoraj się odważyłam wyjść z obiema psami na raz na spacer -długo miałam obawy, czy dam radę, ze względu to moje złamanie reki jesienią. Ale było w porządku -czyli znowu mogę wychodzić z dwoma psami razem. :mrgreen:

Uznałam, ze psie szelki takie są już jakieś sprane, mają pewnie po 5 lat, a dodatkowo w jednych się ułamał kawałek przy zapinaniu -więc powinnam dla bezpieczeństwa wymienić. Wiec jedne są w sumie dobre, ale sprane, a drugie są nadłamane i sprane. Jak idę z dwoma na raz - to potrzebuje na raz dwie pary szelek.
i bardzo zadowolona z siebie wyjęłam z czeluści szafy kupione kiedyś dwie pary szelek/prawie nówki - jedne dogstyle, a drugie manmat. Kupiłam kiedyś, kilka lat temu -żeby mieć w razie gdyby coś w tych używanych normalnie się zepsuło.

I te dogstyle są za małe 8O nie da się ani Kai ani Sweetie zapiąć nawet przy poluzowaniu na maksa - a raz czy dwa kiedys je zakładałam, wiec były na poczatku dobre. Na pewno nie były za ciasne.
a manmatta są dobre, a były zdecydowanie za duzo -jak przymierzałam po zakupie -i nawet eis zastanawiałam czy ich nie odsprzedać. Ale jakoś sie tak dziwnie układają - załozyłam wczoraj Kai na spacer, cos jej nie pasowało.

przytyły te moje suki i to solidnie :oops:

zamówiłam nowe szelki żółte i zielone - akurat na wiosnę będą miały suki nowe szeleczki :1luvu:
jedne, te żółte, maja być w sobotę -nie znam firmy, ale dostawa szybka, więc zaryzykowałam.
drugie, te zielone, dogstyle -czyli tej firmy, której szelki używałam ostatnich kilka lat i były super, będą dopiero za 21 dni -czyli długo trzeba poczekać.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27075
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 11, 2022 9:18 Re: Patmol

Ja też po ciuchach widzę jak tyję :( . Wyrzucenie wagi nie pomogło :placz:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7949
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt mar 11, 2022 10:11 Re: Patmol

ewkkrem pisze:Ja też po ciuchach widzę jak tyję :( . Wyrzucenie wagi nie pomogło :placz:

ale jak człowiek grubszy to chyba dobrze? takie zabezpieczenie na gorsze czasy

a moje suki ważyły kiedyś po 20 kg i każdą, w razie potrzeby, można było kawałek przytachać na rekach -nie to , że je nosiłam, ale miałam świadomość, że mogę jakby coś się wydarzyło
a teraz jedna wazy ponad 30 kg/ ważona u weta do znieczulenia
a druga chyba niewiele mniej :placz: już jej nie podniosę


dzisiaj rano Sweetie wypatrzyła na skwerku kość -chyba z kurczaka 8) -pokazywała mi strasznie długo że tam jest kośc, no w końcu zobaczyłam, a potem zbliżała pysk do tej kości i tak jakby sama się odpychała i patrzyła na mnie czy widzę i podziwiam jak sie powstrzymuje przed złapaniem kości w zęby

rano słabo kontaktuję, ale w końcu załapałam
strasznie była z siebie dumna - ze tak sie powstrzymała 8)
kazałam jej usiąść i dostała kawałek smaczki - za dzielność w powstrzymywaniu sie ( mam nadzieję -że nie potraktowała tego jako nagrody za wyszukiwanie starych kości).
Na śniadanie dostała łatę wołową - więc serio to chyba jedzenie starych kości tak naprawde nie powinno być dla niej atrakcyjne. raczej je wyszukuje żeby zarobić na smaczka.

zamówiłam wczoraj szelki za 40 zł/zielone i 42 zł/ żółte
a dzisiaj patrzyłam jeszcze sobie na rożne szelki i widzę ze ceny są i i 90 zł i 170 i 250 zł 8O
bo sobie wymyśliłam, ze jeszcze bym chciała turkusowe szelki lub granatowe - ale po prostu jak przyjdą te co zamówiłam i będą dobre -to zamówię jeszcze jakieś niebieskie
:strach:
i jeszcze, żeby było śmieszniej, to moje, nieduże w sumie suki -mają po ok 30 kg, grzbietem są przed kolano -czyli raczej takie średnie pieski - wymiarowo pasują do szelek "duże i bardzo duże psy". :strach:
a jak ktos ma naprawdę dużego psa to kupuje jakiś rodzaj szelek dla giganta?

nie, żebym żałowała moim psom czegoś -ale szelki jednobarwne dog style, które już mam kilka lat i są super ( w sumie bardzo używałam intensywnie 3 pary szelek dogstyle) kosztują teraz 41 zł/ na wielkość moich psów.
a bardzo podobnie wyglądające szelki, tyle ze barwne ( w kaczuszki, kwaituszki, itd) sa po 100-160 zł. One są jakoś lepsze? oprócz tego, ze kolorowe. Bo te dogstyle były super -żadnych zastrzeżeń do nich nie ma, wiec jakoś bez sensu zebym kupowała takie drogie szelki, skoro nawet nie wiem czy sa równie dobre.
Ostatnio edytowano Pt mar 11, 2022 10:45 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27075
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 11, 2022 10:37 Re: Patmol

Jak ktoś ma bardzo dużego psa to nerwowo pilnuje wagi że względu na stawy :wink: . A, i prowadzi psa na obroży, bo utrzymanie czegoś powyżej 50 kg na szelkach jest fizycznie nie możliwe :twisted: .

Swoją drogą kiedyś używałam obroży dla dogs niemieckiego zamiast paska :lol: . Teraz jakbym zobaczyła psa karkiem jak moja talia to bym zwiała z wrzaskiem :ryk:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt mar 11, 2022 10:46 Re: Patmol

No chyba, że tak .
ale gdyby moje psy chciały mnie pociągnąć -to bym była bez szans jak mam obie.Razem ważą ponad 60 kg. Bo jeszcze przy jednej to mogłabym kombinować, np usiąść na ziemi.
Ale się tego nie czuje -bo one normalnie idą, nie trzeba się z nimi szarpać ani nic. W razie trudności - to znaczy jak trzeba się mijać np z pieklącym się psem na smyczy, który szczegolnie je nakręca, rzadko się zdarza że je nakręca taki pies, to im każe usiąść. Jak siedzą to nie ma obawy ze się zapomną i szarpną. Jak chwile posiedzą to potem już idą spokojnie.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27075
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob mar 12, 2022 20:53 Re: Patmol

w ramach rehabilitacji ręki, po złamaniu w nadgarstku, zaczęłam się uczyć pisać 10 palcami na klawiaturze - ale czad 8) na razie uczę się na angielskich tekstach/ na takiej darmowej stronie, która wprowadza po kolei litery.
Bałam się, że nie dam rady -ale to fajne ćwiczenie na rozruszanie ręki, a przy okazji , jak dobrze pójdzie, nabędę nową umiejętność.
I to jest takie strasznie relaksujące/odmóżdżające zajęcie. Trudno sie oderwać, jak się juz zacznie ćwiczyć.

Już mam wszystkie litery i zaczynają się te znaki dodatkowe.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27075
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob mar 12, 2022 22:28 Re: Patmol

Brawo! Na pewno Ci się to przyda! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59533
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], grubysnake, Szymkowa, Wojtek i 84 gości