Dwa najbardziej miziaste koty jakie poznałam w życiu - mój niebieski point Romiś i rudy Rudy od znajomej. Najdziksze zaś oba były czarnymi kocurami
Swoją drogą jak ktoś mi mówi, że kolor czarny jest u kota recesywny to ciężko wymagać dużej wiedzy
.
Kolor czarny jednolity jest recesywny w stosunku do pręgowania, ALE dominujący w stosunku do: pointa, niebieskiego i liliowego
. Rudość i czerń mają ten sam stopień dominacji, po prostu rudy występuje rzadziej. Btw. Z genetycznego punktu widzenia koty pręgowane są... czarne. Żolto-brazowa Sierra też genetycznie jest czarna
. Rudości się po niej ni pietruszka nie uzyska.
I jeżeli ktoś chce tytułować się doktorem weterynarii i stanowić autorytet to powinien posiadać taką wiedzę (naprawdę, podstaw genetyki uczono mnie na kolorach kotów
)