maczkowa pisze:Nie, no moje psy też do pewnego czasu sypiały na łóżku, ale na mnie zdecydowanie nie właziły
i to popieram
Sweetie chciała na siebie zwrócić uwagę; najpierw przeszła po Kai -Kaja tego nie lubi; a potem wlazła na mnie.
Sweetie wazy prawie 30 kg i ma ponad 11 lat/ do 16 jej daleko; no ale to większy pies.
Następnym razem ją wywalę z pokoju jak pójdę spać w dzień.
Po olejku Sweetie lepiej chodzi, wcale się nie gryzie , ale chciałaby żeby się nią zajmować/coś z nią robić, bo ma wiele energii. I mnie to nawet nie dziwi. Tylko nie wyrabiam z czasem z jednej strony, a z drugiej nie chcę jej tak od siebie uzależniać. Musi tez czasem , nawet jak jestem, pobyć sama ze sobą, a to trudne dla niej.
Kaja skończy w lutym 12 lat; pewnie wazy ok 25 kg. Nie chce jej się iśc dalej na spacer; ale jak już ja wyciągnę to idzie i 2 godziny bez wysiłku, takim lekkim marszobiegiem.
Staram się psy wyciągać codziennie (ostatnio kilka dni nie, bo łapa Kai) na chodziac godzinę spaceru w jednym kawałku, nawet jak sie Kai nie chce ani mnie-bo to dobra dla zdrowia.
Dla psów zdrowia, bo ja chodzę na nogach do pracy i z pracy; i bez psów spokojnie wyrabiam dziennie norme 10 tys kroków.
Sweetie to zawsze chce; i nawet pierwsze 30 minut to całkiem dobrze idzie -ostatnio w sobotę byłam w parku, po tym olejku chyba, to nawet z przodu szła.
Ale po 40 minutach traci tempo, i jak wracamy to ona idzie z tyłu, Kaja z przodu
a ja w środku.
I trzeba Sweetie trochę ciągnąc, bo inaczej ona staje i stoi/ nie jest ważne dla niej czy to dobre miejsce do stania czy nie - np. środek jezdni/ - i też od miesiąca (odkąd ten olejek dostaje) to ja ją odrobinę ciągnę ( a nie jakbym była na siłowni).