Patmol

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 01, 2024 10:08 Re: Patmol

mimbla64 pisze:Bardzo lubię czytać o twoich rozmowach z psami, a najbardziej mi się podobało, jak któraś suka ci "powiedziała", że dostała ścierą od opieki, chyba od twojej mamy?


bardzo mi miło.
Tak -mamę wydała. Mama się wypierała - ale jak jej powiedziałam gdzie stała i co zrobiła; to się przyznała, że pacnęła psa ścierką. Bo Kaja pokazała gdzie stała ona, gdzie mama, gdzie to coś o co dostała ścierką.
Mama postawiała miskę z mięsem tam gdzie stawiałam wtedy miskę z mięsem, przed daniem psom mięsa. Więc Kaja uznała, ze to mięso dla psów -i chciała obwąchać.
I była zszokowana, ze to był problem i została odepchnięta -i dostała, lekko ścierką - bardziej to był odruch żeby odgonić psa/odepchnąc niż cokolwiek innego.

Rano chodzę z dwoma psami. I jest ciemno.
Kaja pokazuje mi , po cichu, tylko mową ciała, tylko tych ludzi, którzy są coś nie tak. Pijanych zazwyczaj. Bardzo rzadko. jeśli szczeka, to raz i cicho, informacyjne.
do odstraszania byłaby pewnie słaba, ale informacyjnie jest doskonała.
Przekazuje informacje a jednocześnie się nie ujawnia.

Sweetie szczeka grubym basem na każdego człowieka, którego usłyszy/dojrzy/wywącha na naszej trasie, jak jest ciemno.
I usiłuje go odstraszyć - w sensie żeby nam zszedł z drogi. Bo MY idziemy.

nauczyłam ją, ze reaguje na hasło "spokojnie, zmieścimy się" i przestaje szczekac, :mrgreen: ludzie tez na to reagują, bo robią nam więcej miejsca.

Sweetie po ciemku nie widać; więc zasadniczo wszyscy usiłują mnie mijać od strony Sweetie/ wchodząc w nią - bo z drugiej strony mam Kaję, ktora świeci i ją widać.
w sensie sierść jej świeci/ jak odblaski. Nie wiem na czym to polega -ale jej sierść, biszkoptowa, działa jak odblask.

a Sweetie jest ciemna i pręgowana -idealnie się zlewa. Ludzie ją zauważają w ostatnim momencie.
myslą, że to Kaja szczeka grubym basem, drugiego psa nie widza
więc usiłują mnie minąć od drugiej strony/tej bez psa -czasem wpychając się na siłę, bo ja im miejsce robie od strony Kai do przejścia, a przejście koło Sweetie blokuję -idąc blisko murku/siatki/krawężnika a oni czasem się wpychają na siłę między mnie a murek/krawężnik/siatkę
a tu Zonk - duzy hienowany pies z miną "zjem Cię".

więc może to szczekanie Sweetie ma jednak sens. Chociaż bywa wkurzające rano - to pies zdecydowanie odstraszający, a nie informacyjny.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 01, 2024 10:32 Re: Patmol

Pat, a naszycie odblasków na uprząż Sweetie nie wchodzi w rachubę?
Albo przyczepienie?

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt mar 01, 2024 10:45 Re: Patmol

zakładałam jej kilka razy rożne/rożnymi zimami ; ale wtedy bardzo mocno na nią dzieci reagują - wyciągają ręce w jej stronę, machają rekami że choinka idzie.
Sweetie to sie nie podobało wcale.
Normalnie dzieci się jej boją i omijają, a jak była w tych odblaskach/światełkach -dzieci dostawały małpiego rozumu i usiłowały ją dotykać/obejmować ; ciagle ktoś pytał czy gryzie i czy może ją pogłaskać.

jak odpowiadałam, że [i]gryzie -no bo ma przecież zęby[/i] ( no, nie w sensie, ze gryzie ludzi - ale jednak nielubi podchodzenia i dotykania i gryzie kości i mieso; ludzie też gryzą przecież)
to się wszyscy obrażali

a i tak ludzie na nia wchodzili, bo po ciemku było widać odblaski, ale Sweetie nie.

jak nie ma odblasków/światełek -to nikt sie do niej nie pcha z rekami; nie skacze na jej widok i nie krzyczy, wymachując rękami.

syn mi ostatnio powiedział, że lepiej jak się nie odzywam; w sensie jak coś mówię to i tak ludzie rozumieją to opacznie; więc im mniej mowie i tłumacze tym lepiej -i troche mnie zdołował.
Ale coś w tym jest; bo nijak nie wiem jak dobrze odpowiedzieć na pytanie o psa "czy gryzie?" lub " czy jest zły?".
Jak jest zły to nie można głaskać takie opinie słyszę.

Sweetie nie jest zła przecież; no może jest troszkę goopia, ale zła nie jest. To po-prostu owczarkowaty pies i nie lubi dotykania przez nieznajome osoby.
Pewnie by nie ugryzła, ale by to było dla niej nieprzyjemne. I to sie liczy. Czy ona by chciała być pogłaskana/ czy lubi byc głąskana przez obcych ? Takie powinno być pytanie. Nie ma znaczenie czy gryzie czy nie, skoro nie lubi dotyku obcych ludzi.

I jaki sens ma pytanie "czy pies gryzie?" przy 30 kg psie z wielkimi zębami. No przecież ma zęby, czyli gryzie.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 01, 2024 10:52 Re: Patmol

Dla mnie takie pytanie ma sens.
Nie dosłowny, bo wiadomo, że gryzie, jak ma zęby. :mrgreen:
Ale tu gryzie=atakuje ludzi: to znaczy, czy jest psem, który już kogoś w takiej sytuacji (głaskania, wyciagania rąk) ugryzł; jest psem skłonnym do atakowania ludzi i gryzienia, jak mu się coś nie podoba.
Najlepiej odpowiadać wg mnie: nie lubi głaskania, może ugryźć obcą osobę.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14233
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt mar 01, 2024 10:58 Re: Patmol

mimbla64 pisze: może ugryźć obcą osobę.


ale to nie jest prawda -Sweete ma ponad 12 lat -nigdy nikogo nie ugryzła, ani nawet nie próbowała. Ani człowieka ani psa ani kota.

No i taki tekst (bo też kiedyś tak odpowiadałam, żeby się odczepili)
to na 99% odpowiedz była - "to skoro może ugryźć to powinna nosić kaganiec" ( no bo wtedy jakieś upierdliwe dziecko czy dorosły mógłby ją pogłaskać jakby miał chęć, bez ryzyka ugryzienia)

kazdy pies może ugryźć człowieka -potencjalnie.
Nawet Moja kaja, która jest maksymalnie odporna na dzieci przytulające się do niej znienacka -tez potencjalnie może ugryźć.

ostatnio w schronisku górskim była bardzo zmęczona i sie położyła koło mnie, a ja płaciłam za pobyt i czekałam na klucz od pokoju.
i jakiś chłopczyk podbiegał pacał ją i odbiegał. I tak w kółko.
I powiedziałam mu, żeby przestał bo Mnie to wkurza i widzi chyba że pies jest zmęczony. Niech biega gdzie indziej,
I od razu tatuś zapytał, czy pies jest zły i może ugryźć. Więc mu odpowiedziałam, że ja jestem zła jak ktoś niegrzecznie przeszkadza w odpoczynku zmęczonemu psu; więc niech ogarnie trochę swojego synka. Raczej nie ugryzę, ale będę zmuszona tego jego synka przytrzymać -jak nie przestanie pacać psa.
Pies jest moją własnością, tak jak mój plecak czy buty. Nie życzę sobie żeby go dotykać bez mojej zgody. Pies się psuje od takiego pacania znienacka.

Ludzie się zazwyczaj obrażają i jest luz.

Gdybym dziecko biegało i za kazdym razem waliło w czyjś plecak/termos/buty/człowieka/cudze dziecko i tak 20 razy - to by ludzie nie uznali tego za normalne. I by dziecko upomnieli. Chociaż przecież plecak nie ugryzie. ani człowiek raczej tez nie.

ale psa można klepać/głaskać? no raczej tez nie.
I to nie dlatego, ze może ugryźć.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 25, 2024 13:20 Re: Patmol

wyskoczyłam na tydzień z moją suką w góry -tym razem pojechałyśmy pociągiem, z przesadką.
I trochę się obawiałam jak suka da radę - skończyła w lutym 13 lat, ale w pociągu była niczym psi ideał, normalnie psi wzór do podziwiania, a w górach miała tempo odpowiednie dla starszego psa - sprintem zazwyczaj nie biegła. Chociaż tez się zdarzało.

Strasznie się ucieszyła jak wysiadłyśmy z pociągu i zobaczyła, ze jest z powrotem w Legnicy - od razu najkrótszą droga ruszyła do domu.

muszę jej kupić miękki kaganiec, bo metalowy jest słaby do pociągu.
To znaczy sam kaganiec jest dobry, luźny, wygodny - ale do pociągu nieodpowiedni.

Kotom zostawiłam poporcjowane surowe mięso w zamrażalniku - wszystko dobrze wyszło. Żadnych niespodzianek -nawet się troszkę ucieszyły na mój widok.
Sweetie się strasznie ucieszyła. Prawie nas stratowała z radości.

Czyli mogę planować kolejny wyjazd. 8)

tym razem zabrałam suszone kawałki łopatki wieprzowej bez kości (surowej) - ususzyłam i zapakowałam próżniowo. oraz ugotowanego indyka/ mieso -też ususzyłam i zapakowałam próżniowo.
Jak robiłam to obie suki usiłowały wszystko zjeśc na raz - rozłożyły się wokoło suszarki. I czekały na sprawdzanie - co ok. 2 godziny sprawdzałam czy starczy tego suszenia. wolały próbować suszoną surową wieprzowine.

w górach Kaja zdecydowanie wolała indyka ; a planowałam indyka dla siebie. Chociaż częściowo.
więc najpierw zjadła indyka a potem wieprzowinę -to znaczy na prawie tydzień jej tego mięsa starczyło.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 25, 2024 19:48 Re: Patmol

Kaja zapakowana fachowo na podróz pociagiem -czyli jako paczka z raczką do przytrzymania
Obrazek

w Karkonoszach były morza chmur
Obrazek

i ogromne ilosci śniegu
Obrazek tablice informacyjne wciąż do połowy zasypane sniegiem

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 25, 2024 19:58 Re: Patmol

Kaja niczym mistrz Yoda - wyszukiwała nagrzane fragmenty trawy -takie bez sniegu do wylegiwania się i obserwowania
Obrazek

małe wysepki trawy na morzu sniegu
Obrazek


Obrazek

górskie zachody słońca
Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 25, 2024 22:11 Re: Patmol

Piękne zdjęcia, jak zwykle, Kaja wygląda na bardzo szczęśliwą:)

aania

 
Posty: 2810
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Czw mar 28, 2024 14:43 Re: Patmol

Mam nadzieje, że jej się podobało na wycieczce.
Bo patrząc po jej zachowaniu to chyba najbardziej się ucieszyła jak wróciła do domu. Jak wysiadła z pociągu w Legnicy - juz na dworcu w Legnicy -była zachwycona.

Ale w górach też jej się podobało, o ile nie musiała iść gdzieś daleko,szybko, po sniegu i pod gore. Robiłam liczne odpoczynki, siedziałyśmy na wyspach trawy, wśród wszechobecnego sniegu, a Kaja obserwowała ludzi i psy. Narciarzy biegowych, duże i małe grupy, w jakims sensie tez horyzont. Ciekawe co pies widzi; może węchem czuje przestrzeń.

uwielbiam jej towarzystwo. Teoretycznie mogłabym ja zostawić w domu, a mój mąz by z nią wyszedł na siku te 2 razy dziennie i jeśc by jej dał. raczej nudy; Ale w sumie nie wiem co by wolała. Czy jechać ze mną, trochę się jednak natrudzic, dziwnie jeśc, dziwnie spać, zobaczyc nowe rzeczy i miec dużo wrażeń, ale i wysiłku, mieć masażyki (poranne i wiecozrne -suka uwielbia masazyki) ale jednak się zmęczyć - czy zostać u siebie i sie nudzić.
Ja wolę jechać z suką ; a i tak nie wiem co by wolała -no to ją zabieram. I obserwuje żeby nie przeciążyć. O ile się da, bo przecież musi podejść do schroniska - na rękach jej nie wniosę. Mam wrażenie, ze jej się podoba, bo i zapachy inne i obrazy, i ludzie chętni do głaskania.

Zorro wczoraj tak wariował, ze wpadł na mnie, i mam szramę na stopie. :twisted: Stałam mu na drodze.

Kupiłam miękki kaganiec dla Kai, bo twardy jest super -ale nie do pociągu.
Kolejny plan -wyjazd w maju na tydzień, tez w Karkonosze -bo to dość łatwe i ogarnięte; i blisko w sumie.
I będzie cieplej, to i łatwiejsze będzie siedzenie na trasie. A z Kają to więcej się siedzi niż idzie. Czyli wychodzimy na 6 godzin, trasa przez Śnieżne Kotły, z tego 3 godziny idziemy, a 3 godziny siedzimy i podziwiamy widoki. To znaczy ja podziwiam widoki.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 29, 2024 8:40 Re: Patmol

poszłam wczoraj po żołądki z kaczki rano na targ -zwierzaki lubią, cena korzystna, bywają tylko w czwartek. Ostatnim razem było ok 5 kg, wzięłam wszystko, i obróciłam z przejściem i kupieniem w 10 minut, bo przed przed praca poszłam. Więc musiałam z nimi wrócic do domu i do lodówki je wsadzić.

poszłam wczoraj ok 6 rano, bo wtedy pani otwiera, :? - 40 osób stało juz w kolejce do sklepu.
normalnie ok 6 rano nie ma nikogo, ewentualnie jest jedna osoba. Ludzie chyba robią jakieś szalone zapasy na święta.'
Nic nie kupiłam- bo nie miałam czasu ( ani nawet ochoty) tyle stac

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 01, 2024 10:57 Re: Patmol

Kaja po wyjeżdzie w góry i powrocie i kilku dniach odpoczynku ma więcej siły i chęci na spacery, niz przed wyjazdem.
Tak jakby wyjazd dodawał jej sił ( i skrzydeł) w jakims sensie.
I to się utzrymuje jakiś czas. Poprzedniuo też tak było.
Poszłyśmy dzisiaj do parku prawie na 2 godziny. Sama chciała

tutaj jeszcze w górach -Kaja ogląda zachód słońca
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 03, 2024 10:11 Re: Patmol

poczęstowałam Kaję rano pieczonymi filetami z kurczaka (obtoczonymi w sezamie), bo strasznie marudziła ze swoim jedzeniem.

a po południu włosy mi dęba stanęły, jak zobaczyłam liczne białe przecinki w jej qupoie :oops: bo myslałam, ze ma robaki.
nie ruszały się.
prawie okulary załozyłam żeby obejrzeć.

aż sobie przypominałam o sezamie :piwa:
myslałam, ze taki pieczony sezam to się strawi. Obtaczam filety w sezamie, zamiast w bułce tartej, i normalnie pieke w piekarniku, dość długo.

Sweete dałam wczoraj zacną ilość mięsa; zjadła wszystko, ale strasznie jęczała, ze chce to co ja jem -czyli ziemniaki z fasola i cukinią.
Dałam jej troszkę -zjadła i przestała jęczeć. Może zamiast mięsem powinnam ją karmić fasolą z ziemniakami.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 03, 2024 16:19 Re: Patmol

Ale to pokarm mało wartościowy dla psa. ;)
Kaja to śliczna i mądra sunia. :1luvu:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34276
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Śro kwi 03, 2024 16:49 Re: Patmol

sezam? miał być dla mnie. 8)

dzisiaj robiłam zielone nalesniki. Z jarmużem. To znaczy zblendowałam jarmuż i dodałam do ciasta taką jarmuzową wodę, zamiast mleka.
Tymotusz ukradł jednego naleśnika. Bardzo się przyłozył do tej kradzieży.

te zwierzaki chyba nie wiedzą co jest dla nich dobre.
koty dostały mieso.
wszystkie nalesniki miały być moje.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27175
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, marta_kociara i 513 gości