Patmol

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 23, 2023 21:53 Re: Patmol

Patmol pisze:Sweetie i Patmol
Obrazek


Utulił kotek pieska do snu? :)

aania

 
Posty: 2756
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Pt lut 24, 2023 9:43 Re: Patmol

Sweetie raczej Patmola nie lubi. Uważa, że koty to zbędny balast w domu. Tylko miejsce zajmują i jedzenie zjadają, które przecież Sweetie mogłaby zjeśc.
Sweetie nie jest się tak w stanie rozłożyć na łózku żeby zając całe i żeby nie było miejsca dla Patmola, wiec chociaż się kładzie obok żeby pokazać, ze tutaj jest zajęte. Tutaj koniec możliwości przesuwania się kota. Ustawia granice.

Mądre to nie jest, bo czasem któreś się przez sen przesunie , a Sweetie jest bardzo wrażliwa na nagłe dotknięcie w czasie snu i traktuje to jako koci atak, nawet jak to ona się mimowolnie przesunie. Wtedy kota obszczeka, albo udaje że chce go zjeśc :roll: kota to nieszczególnie rusza zazwyczaj. Ostatnio się trochę wystraszył, bo Sweetie to zrobiła zbyt intensywnie; wyglądało jakby mu odgryzała głowę, bo Patmol był bliżej jak ja jadłam cos w fotelu, i tak sie ustawił że Sweetie nie mogła sie dopchnąć. Z kilku stron próbowała Sweetie podejśc do mnie ale Patmol ją zawsze zastawił. Dopiero to udawanie odgryzanie głowy pomogło -nic kotu oczywiście nie zrobiła, ale się wystraszył, i na moment sie przesunął.
normalnie Patmol się nie przesunie -wiec oboje są siebie warci.

Po takiej jednak akcji ze straszeniem Patmola, chociaż w sumie nic sie nie stało, nie mogłam jej dać talerza do wylizania-a o to cały czas jej chodziło.
Wiec dostała Kaja -i nawet była zadowolona.

Wczoraj coś jadłam i siedziałam w fotelu i co Sweetie chciała podejść, to podjeżdżał odkurzacz, taki samobieżny, i wjeżdżał Sweetie na łapy i się odsuwała.Wkurzyła się, bo zrobił to kilka razy -co podeszła do mnie to on na nia wjeżdzał; normalnie jakby to celowo zrobił. Bo jak się odsunęła to odjeżdżał. I podchodziła z rożnej strony i zawsze odkurzacz wtedy pędził i wjeżdżał dokładnie w jej łapy.
obszczekała go, ale tak raczej z bezsilności -ona ma świadomość ze szczekanie na odkurzacz jest bez sensu; ale je ulżyło. Normalnie na niego nie szczeka.

Nie wiem dlaczego sie odsuwała. Odkurzacz ma takie wąsy i jak podjeżdża to delikatnie nimi maca -ja się nie odsuwam, odkurzacz pomaca sobie po moich nogach i odjeżdża.
Ale Sweetie to macanie strasznie się nie podoba.
Według mnie jest całkiem przyjemne.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lut 24, 2023 11:42 Re: Patmol

dzisiaj ciekawy artykuł o zależności ubytków słuchu a rozwoju demencji u psów
https://www.barkandwhiskers.com/link-be ... 20230224Z2
Zauważyłeś, że Twój starszy pies nie słyszy tak dobrze jak kiedyś. W przypadku ludzi upośledzenie słuchu może być jednym z największych czynników predykcyjnych demencji. Czy tak jest też z psami? Poznaj pięć klasycznych oznak pogorszenia funkcji poznawczych u psów i pięć sposobów, aby pomóc Twojemu szczeniakowi zachować sprawność umysłową.

oba moje psy bardzo dobrze słyszą. :piwa:
Sweetie ma w ogóle bardzo dobry słuch; Mam czasem wrażenie że ona głównie posługuje się słuchem, a dopiero potem węchem, ostatecznie wzrokiem.
Z daleka poznaje mnie najpierw po głosie; nie węchem czy wzrokiem.

i tutaj o tym samym /tylko więcej -badanie dotyczyło tylko 39 psów , więc szału nie ma ; ale mozna przeczytac
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/ful ... jvim.16510
Relationship between hearing, cognitive function, and quality of life in aging companion dogs
Dziewiętnaście psów słyszało przy 50 dB,
12 przy 70 dB i
8 przy 90 dB (..)
Wyniki CORQ (kwestionariusz jakości życia zgłaszany przez właściciela) dotyczące witalności i towarzystwa były znacząco niższe w miarę pogarszania się słuchu

Klasyfikacja poznawcza według CADES (skala psiej demencji) była nieprawidłowa u wszystkich psów z grupy 90 dB i prawidłowa u 3/12 psów z grupy 70 dB i 11/19 psów z grupy 50 dB (

Wydajność w zadaniach kontroli hamującej, odwracania wzroku i utrzymywania wzroku zmniejszała się znacząco wraz z utratą słuchu

W analizie wieloczynnikowej wyższy wynik CADES był związany z gorszym słyszeniem (p = 0,01).


a jak jest u kotów?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 27, 2023 11:43 Re: Patmol

nie wiem w sumie co pomogło Sweetie, ale przestała się gryźć po łapach i łapy zarosły :piwa:
i całkiem przyzwoicie chodzi na spacerach.

przyzwoicie jak na ponad 11 letniego psa, to znaczy te 9-10 km spaceru kilometrów spokojnie przejdzie,
najpierw idzie z przodu, potem wracając , raczej z tyłu idzie
bo Kaja, 12 -latka, trzyma stałe, dośc szybkie tempo - to znaczy szła by szybciej, tylko my ze Sweetie nie nadążamy i musi się dostosować :wink:

wczoraj Sweetie poszła z mężem, a ja z Kają sama - nie było balastu w postaci Sweetie, na którą trzeba czekać co chwila, bo wącha, lub myśli lub się rozgląda
jak Kaja narzuciła tempo, a ona lubi iść takim równym marszobiegiem, to ledwo nadążałam;

i do parku i po parku, te pierwsze 5 km, Kaja szła dobrym tempem, ale nie zabójczym
coś tam wąchała, myślała; było mokro i troche deszcz padał, a ona nie lubi deszczu i błota, bo jej się łapy wtedy brudzą
brudne łapy to według niej katastrofa; wiec chodzenie po błocie , jej zdaniem, nie ma sensu -lepiej w domu zostać

jak dałam hasło do powrotu to tak przyspieszyła, że musiałam ją hamować, słownie, żeby zwolniła, bo nie nadążałam.
Chyba uznała, że skoro Sweetie nie ma ,to możemy przyspieszyć, czyli iść w normalnym tempie 8) muszę nad kondycją popracować.
Ona tak fajnie równo przyspiesza, nie szarpie, ale równo, powoli, zwiększa prędkość -aż dochodzi do takiej, że ja juz szybciej nie potrafię iść, musiałabym biec - wtedy jakby sobie to tempo/taka prędkość wgrywa i potem już idzie równo z taką prędkością.
Jakiś czas. Bo jak zwolnimy/ staniemy i ruszymy -to znowu przyspiesza i znou jej trzeb prędkość ustalić/zaprogramować.
Jak statek kosmiczny, który powoli przyspiesza -płynnie, bez szarpnięć.
Uwielbiam z nią chodzić szybko; to takie trochę wrażenie jakby się leciało.
jak chodzę po parku/lesie/ łąkach to czasem oczy zamykam i sie tylko wsłuchuje/wwąchuje w okolice.A jednocześnie idę dość szybko za Kają. Wrażenie jest niesamowite.
Jak będzie jakaś przeszkoda, dół czy drzewo, to ona zazwyczaj informuje, albo omija.

Jak idziemy we trzy, ze Sweetie to się tak nie da, bo trzeba skupiać uwagę na Sweetie.

odstawiłam smaczki wszelaki; daję Sweetie olej konopny, dostała u veta zastrzyki na stawy, staram się często wychodzić na siku; ciągnę na jeden spacer chociaz te 6 km dziennie, a co kilka dni 10 km, daje FLEX active (Kai tez) i marchew do gryzienia -do woli; kupiłam inne szelki/wydaje mi się że wygodniejsze i dla niej i dla mnie
i coś pomogło; lub może wszystko razem; lub może jeszcze cos innego
bo lepiej chodzi i lepiej śpi i się nie gryzie
i dość łatwo, jak na siebie, przechodzi z trybu "on" na 'off", czyli z aktywności na spanie/spokojne leżenie

Sweetie ma bardzo niski stopień pobudzenia, byle co i juz jest aktywna. Ae bardzo trudno się wyłącza.
ktoś w nocy gada za oknem, i Sweetie już jest "on" już w pełni gotowa do działania. Kaja nawet oka nie otworzy, bo przecież ktos za oknem jest bez znaczenia -racja. Mieszkamy na 4 pietrze/ nie podskoczy.

Reklamówka leży na ścieżce; Kaja okiem nie mrugnie, a Sweetie juz mysli dlaczego lezy tutaj reklamówka skoro wczoraj nie leżała? Może trzeba działać? szczekać? uciekać?

Tak samo po spacerze. Kaja kładzie się i śpi.A Sweetie jęczy, bo wszystkie emocje ze spaceru, ludzie, psy, reklamówki, zapachy w niej buzują i nie dają spać. Ale teraz nie jest źle; 5 minut i Sweetie tez śpi -trzeba ją trochę ofukać, żeby się tak nie ruszała i pogłaskać, jak się już przestanie kręcić i wtedy spi.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 27, 2023 22:26 Re: Patmol

Trzymam kciuki za Sweetie, żeby jej pomogło trwale. Lubię czytać to co piszesz o swoich psach, widać jak dobrze je znasz i jak bardzo wyczulona jesteś na ich potrzeby, bardzo obrazowo je opisujesz :D

aania

 
Posty: 2756
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Wto lut 28, 2023 10:30 Re: Patmol

Dziękuje :1luvu:
wczoraj znowu poszłyśmy na 1,5 godziny do parku ; Sweete naprawdę dobrze szła i nawet troszkę brykała.
Kaja robiła miny, bo w parku było błoto.
W parku super, bo pusto. I już kwiatki takie białe kwitną.

Po powrocie, i zjedzeniu, padłam. I Kaja padła.
Ale Sweetie musiała dostać marchewkę i lekki ochrzan, 8) lekki, i tez padła.

Serio nie wiem co jej pomogło, ale oby tak dalej.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 09, 2023 21:40 Re: Patmol

Ryjek i Tymoteusz
dzisiaj 8)
Obrazek
troche zamazane, bo robiłam bez lampy -żeby Ryjek nie zamykał oczu

i wspomnienie lata, a może jesieni - jakieś stare zdjęcie z parku, ale słoneczne
Obrazek

u nas pada
i Kaja nawet na porządny spacer nie chciała iść :twisted: chociaż ją mocno namawiałam (i płaszczyk miała)
a mówili, że pies to zawsze chętny na spacer i w ogóle partner super do aktywności na świeżym powietrzu :twisted: a już szpic to w ogóle
bajki i tyle

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 09, 2023 21:47 Re: Patmol

Jakie piękne zdjęcie Sweetie i Patmola! :1luvu:
Nasz szpicowaty Brunon lubi każdą pogodę z wyjątkiem deszczu :roll: . A najbardziej śnieg, dużo śniegu.
Boogie (15.04.2012), Bruno (5.06.2020), Nikoś (20.05.2023) & Cheetos (maj 2022)

drx Bury (')2016
drx Rudy (')2011

Cheetos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1959
Od: Śro lip 06, 2022 17:50
Lokalizacja: - Czarna Wieś -

Post » Czw mar 09, 2023 22:15 Re: Patmol

tylko skąd wziąć zimą śnieg? :twisted: u nas nie leży prawie nigdy; to znaczy czasem są jakieś śniegowe okruszki jak sie bardzo poszuka
czasem w nocy spadnie, ze trzy razy zimą i rano jest już tylko chlapa śniegowo deszczowa

a "dużo śniegu" to tylko w górach

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob mar 11, 2023 12:06 Re: Patmol

Ja mam kota który niezależnie od pogody jęczy, że on na spacer chce iść. Mogę ci pożyczyć :lol:

aania

 
Posty: 2756
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Czw mar 16, 2023 21:21 Re: Patmol

aania pisze:Ja mam kota który niezależnie od pogody jęczy, że on na spacer chce iść. Mogę ci pożyczyć :lol:

moje psy chętnie idą na spacer = ale dla nich spacer to max 2 godziny

więc jeśli kot jest chętny na spacery, szybkim marszem, chociaż 3-4 godziny - to jestem zainteresowana 8)

Puma ogrodnik
Obrazek Obrazek


na pierwszym planie paproć guzikowa; Pumba jej nie je
ale usiłuje pojąć, dlaczego Tymoteusz dostaje szału na jej punkcie - muszę ją do pracy wynieść ; niestety nie mogę jej mieć na parapecie ze względu na Tymoteusza -rzuca sie na nia jak narkoman na głodzie, a potem nią pluje :evil:

Tymoteusz i Ryjek idealnie zapakowani do wysyłki
Obrazek

zimą sniegu nie było; ale w marcu spadł -troszeczke, ale był
Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 16, 2023 21:31 Re: Patmol

szybkim marszem się zgadza, dystans niekoniecznie. Mój kiciuś szybkim tempem maszeruje do ulubionej kępy trawy, tam się pasie jak owca, starannie przeżuwając, potem szybkim tempem obchodzi ogródek i jest gotowy do powrotu. Całość operacji trwa jakieś 10 minut, nie rozważysz obniżenia wymagań ?

aania

 
Posty: 2756
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Czw mar 16, 2023 21:40 Re: Patmol

nie 8)
to już wolę swoje psy - w te 2 godziny zdążymy być i w parku i nad rzeką, bo Kaja nadaje dobre tempo-momentami, aż za dobre
ale już do wodospadu , czy dalej do koni -nie chce iść.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie mar 19, 2023 10:21 Re: Patmol

Zorro, łobuz 8) niby całkiem dorosły kot, ma 10 lat, a pomysły jak u kociaka :twisted: z kreskówki
Obrazek
pierwszy do psot, obgryzania kwiatków i kłótni z Pumbą

Obrazek

koty nie mądrzeją z wiekiem
Obrazek

i moja Sweetie teraz i w 2012/ jako wyrośnięty szczeniak/
-posiwiała i mniej groźnie wygląda niz kiedys
Obrazek Obrazek
codziennie chodzimy , ja i 2 suki, na 1,5 godziny spacer -a potem suki śpią.

nie wiadomo czy starsze psy są sprawne fizyczne i chetnie idą na spacer, bo są w dobrym stanie poznawczym ( w sensie nie maja zaburzeń poznawczych)
czy sa w dobrym stanie poznawczym (nie maja zaburzeń) bo chodza na spacery
naukowcy jeszcze tego nie wiedzą
ale podobno ruch jest zdrowy dla kazdego - no to idziemy sobie codziennie do parku i nad rzekę ( a nda rzeką sa nury i kaczki takie zwyczajne).

Kaja nadaje niezłe tempo -wiec to nie są spacerki, tylko konkretne spacery.
ale jednocześnie Kaja pilnuje żeby czas spaceru nie przekroczył 2 godzin. Jak mamy opóznienie to propnuje powrót skrótem lub jeszcze przyspiesza 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 20, 2023 21:16 Re: Patmol

A w trawie Kaja? Wygląda jak duch trochę :lol: Im dłużej czytam Twój wątek, tym bardziej dochodzę do wniosku, że powinnam mieć psa :wink:

aania

 
Posty: 2756
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], włóczka i 161 gości