FIP u Vivusia POMOCY
Napisane: Nie lip 21, 2019 15:57
Dzień dobry wszystkim,
nasz kochany Vivuś ciągle bez diagnozy 100% został już skreślony przez weterynarzy. Każdy odpowiada, że to FIP i koniec, zaraz będzie po kotku... Czy ktoś z Was mógłby poradzić co możemy robić, może ktoś wygrał z tym choróbskiem, albo chociaż ma pomysł jak można chociażby spróbować ulżyć mu w chorobie.
Zaczęło się wszystko tydzień temu w piątek, Vivi zaczął kichać zebrał mu się glutek w nosie i okazało się że ma gorączke 39,8, dostaliśmy antybiotyk, została pobrana krew. Wtedy zaczęło się najstraszniejsze, wyniki wyszły złe, Bilirubina podwyższona, stosunek globulin 0,4.. z ust lekarzy odrazu wyrok.
Brzuszek nie jest tkliwy, ostatnio ma trochę zaparć, na USG dowiedzieliśmy się że ma zapalenie otrzewnej ale płynu jest na tyle mało, że nie da się go pobrać do analizy. ostatnio złapał troche problemów z wypróżnianiem. Musze podawać mu syrop na zatwardzenie. gorączka ustąpiła ale nie chce jeść.
wyniki krwi:
https://ibb.co/NyJrfcD
Czy ktoś może nam kogoś polecić? poradzić? słyszeliśmy o jakiś lekach z ameryki... ale boimy się, że nie pomagają bo są dopiero eksperymentalne..
Błagam o pomoc..
nasz kochany Vivuś ciągle bez diagnozy 100% został już skreślony przez weterynarzy. Każdy odpowiada, że to FIP i koniec, zaraz będzie po kotku... Czy ktoś z Was mógłby poradzić co możemy robić, może ktoś wygrał z tym choróbskiem, albo chociaż ma pomysł jak można chociażby spróbować ulżyć mu w chorobie.
Zaczęło się wszystko tydzień temu w piątek, Vivi zaczął kichać zebrał mu się glutek w nosie i okazało się że ma gorączke 39,8, dostaliśmy antybiotyk, została pobrana krew. Wtedy zaczęło się najstraszniejsze, wyniki wyszły złe, Bilirubina podwyższona, stosunek globulin 0,4.. z ust lekarzy odrazu wyrok.
Brzuszek nie jest tkliwy, ostatnio ma trochę zaparć, na USG dowiedzieliśmy się że ma zapalenie otrzewnej ale płynu jest na tyle mało, że nie da się go pobrać do analizy. ostatnio złapał troche problemów z wypróżnianiem. Musze podawać mu syrop na zatwardzenie. gorączka ustąpiła ale nie chce jeść.
wyniki krwi:
https://ibb.co/NyJrfcD
Czy ktoś może nam kogoś polecić? poradzić? słyszeliśmy o jakiś lekach z ameryki... ale boimy się, że nie pomagają bo są dopiero eksperymentalne..
Błagam o pomoc..