Chciałabym abyście ocenili "rasowość" kotki mojej koleżanki po załączonych zdjęciach.
Mam pewne wątpliwości co do pochodzenia kotki i chciałabym poznać waszą opinię
Moja koleżanka 2 miesiące temu kupiła kociaka z Olx Maine Coon, w tej chwili ma 9 miesięcy.
Jechałam z nią po niego nie daleko Tarnowa, kiedy weszłyśmy oglądać kotka, zauważyłam że to raczej była hodowla piesków niż kotów rasy Maine coon. Ponieważ była tylko jedna kotka, Pani twierdziła że było ich 5 i że ona została jako ostatnia. Trochę mnie to zdziwiło że nie było matki ani ojca tej kotki. Ale koleżanka się uparła że to jest rasowy i ona chce go wziąć. Więc oczywiście Pani pokazała nam książeczkę szczepień, opowiedziała jak jej pielęgnować sierść, jaką karmę jadła do tej pory, wyprawkę dała. No i ja się zapytałam gdzie jest rodowód? A Pani na to że jak koleżanka chce z rodowodem kotka to musi zapłacić 2500 zł a nie tak jak ustalały 1500 zł. Trochę byłam zdziwiona jej odpowiedzią, ponieważ moja mama posiada rasowego Maine Coona z hodowli w Krakowie i tam dostała rodowód itd za kwotę 1800 zł. "Na boku" odradzałam koleżance wzięcia kotka gdyż na moje oko wydawał się mieszańcem i byłam zaskoczona tym że Pani nie pokazała nam nawet rodowodu. Po próbie przekonania koleżanki żeby jednak wstrzymała się z zakupem kotka z tej "hodowli" ona jednak zdecydowała się na jego zakup gdyż twierdziła że rodowód nie będzie jej do niczego potrzebny. Sądzę jednak że skoro zdecydowała się na zakup kota rasowego warto byłoby znać jego pochodzenie oraz przodków.
Nie chodzi mi tu aby "dopiec" koleżance, chciałabym po prostu jej uświadomić, że kobieta podająca się za hodowce tak na prawdę ją oszukała. Jednak ona jest w przekonaniu, że kot jest czystej rasy.
Dziękuję za odpowiedź
Ludzie nie przestaną mnie zadziwiać, jak sami dają się nabijać w butelkę za duża kasę. 
