» Nie gru 29, 2019 21:42
Re: Dochodzący wiejski kocurek - Maciek dzikus wiejski
Poza pokichiwaniem i łzawieniem z oka nie wygląda na chorego, bo apetyt ma wilczy, widać już, że się trochę nasycił, bo nie rzuca się tak łapczywie na jedzenie ale nadal jedzenie jest dla niego najważniejsze.Wogóle ma dziwną trochę sierść i taką tłustą jakby, nie wiem czy to od tego, że brudny czy faktycznie coś nie tak, oprócz tego zauważyłam u niego coś na skórze, co miał mój kocur czarno-biały, którego miałam lata temu, mianowicie ma takie strupki na skórze i schodzą one z kłębkiem sierści, to nie wygląda na grzybicę czy nużycę bo nie jest wyłysiały cały tylko tak punktowo zwłaszcza bliżej głowy, poprzedni kocur miał całe życie takie coś na uszach i weci nie umieli tego leczyć, smarowałam mu tylko jakąś maścią, która niewiele pomagała.To wygląda jak taka ranka pod spodem i schodzi z sierścią, ktoś wie co to może być?Ewidentnie skoro jest już właściwie u nas muszę odwiedzić z nim weta.
...a na ziemi pokój ludziom...i kotom...