Strona 1 z 1

Nadżerka na języku

PostNapisane: Wto lip 09, 2019 13:51
przez M_o
Moja 11 letnia Nusia od pół roku ma nadżerkę na języku. Ślini się, nie myje.
Nusia ma zębów, choroba nie daje zmian na dziąsłach, ani na podniebieniu. Zmiana nie jest ropna. Kot ma apetyt, ale widać, że lizanie sprawia jej ból. Nadżerka usadowiła się na środku języka, więc to - teoretycznie - nie kaliciwiroza. Zrobiliśmy badania krwi, dwukrotnie wymaz z języka. Przyjmowała leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, antybiotyki.
W tamtym tygodniu skończyliśmy 30 dniową antybiotykoterapię. Póki przyjmowała leki, nadżerka cofnęła się, kotka zaczęła się myć, mniej było śliny. Minął tydzień i znów.

Mam wrażenie, ze i wet, i ja doszliśmy do ściany - nie umiemy ustalić przyczyny, a co za tym idzie, dobrać leczenia.
Może ktoś coś podpowie?

Re: Nadżerka na języku

PostNapisane: Wto lip 09, 2019 14:48
przez mziel52
Masz tu fotki z nadżerkami na języku przy kk i porównaj
https://www.google.pl/search?q=calicivi ... 24&bih=564

Re: Nadżerka na języku

PostNapisane: Śro lip 10, 2019 1:33
przez ankacom
Mój kocurek miał niegojące się nadżerki na języku. Wetka zaleciła podawanie Biostyminy do pyszczka. Jedną ampułkę co drugi dzień, podawać strzykawką (oczywiście bez igły). Pomogło dość szybko. Czytałam, że można też podawać Balsam Szostakowskiego. Wszystko to kupisz w aptece bez recepty.

Re: Nadżerka na języku

PostNapisane: Śro lip 10, 2019 7:51
przez pisiokot
ankacom pisze: Czytałam, że można też podawać Balsam Szostakowskiego. Wszystko to kupisz w aptece bez recepty.

Polecam, wielokrotnie pomógł mi w takich sytuacjach balsam Szostakowskiego, wspaniale goił nadżerki.
Ma konsystencję gumy arabskiej, leczy, ale i jakby okleja chore miejsce i kot może jeść.

Re: Nadżerka na języku

PostNapisane: Śro lip 10, 2019 17:05
przez M_o
Dziękuję, rozejrzę się.

Re: Nadżerka na języku

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 6:29
przez Blue
Ile ta nadżerka się już utrzymuje?
Kot był miesiąc na antybiotyku z jej powodu? Jest tylko jedna?
Skoro ona jest ponad miesiąc (a obawiam się że dłużej, z opisu wnosząc, bo zakładam że podanie na miesiąc antybiotyku przy nadżerce na języku nie było zaleceniem pierwszego rzutu) to ja bym z niej wycinek pobrała.
Na wszelki wypadek. Tak upierdliwa nadżerka, jedna - warto sprawdzić.

Re: Nadżerka na języku

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 20:11
przez M_o
Blue pisze:Ile ta nadżerka się już utrzymuje?
Kot był miesiąc na antybiotyku z jej powodu? Jest tylko jedna?
Skoro ona jest ponad miesiąc (a obawiam się że dłużej, z opisu wnosząc, bo zakładam że podanie na miesiąc antybiotyku przy nadżerce na języku nie było zaleceniem pierwszego rzutu) to ja bym z niej wycinek pobrała.
Na wszelki wypadek. Tak upierdliwa nadżerka, jedna - warto sprawdzić.


Jest jedna, spora, w centralnej części języka. Utrzymuje się już z pół roku. Dostawała zylexis, potem antybiotyk na 2 tygodnie ( zaczęło się cofać, a kotka myć). Później lekarz zaproponował sterydy - zero poprawy. W międzyczasie ponowiliśmy badanie krwi, wymaz z języka, sprawdziliśmy FIV FeLV (negatywne) i wróciliśmy do antybiotyku. Chciałam uniknąć biopsji języka, ale chyba się nie uda