Blue pisze:Ciiii.... Jadę właśnie na urlop kilkudniowy...
El Coto super zareagował na leczenie, został pod opieką męża mego i syna - a więc doskonałą , dzisiaj kolejne upojne 4 godziny kroplowki dożylnej czeka Damorka
Za to El Coto zachwycony pobytem w tym czasie w klinice, to cudak nie z tej ziemi jak się okazuje
Co chwila ktoś zagląda, pogłaszcze, pozachwyca się tym jaki grzeczny kotek i jak to wcale nie wygląda na tyle lat.
A ten się tylko pręży, przeciąga, układa w wyluzowanych pozach
W tej klinice mają super zwyczaj dla opiekunów, jesli ktos zostaje ze zwierzakiem na kroplowce dożylnej, zwyklej czy chemii np. - to proponują zrobienie kawy lub herbaty. Taki drobiazg ale super sprawa
Agnieszko napisz jaka to super klinika.
Kciuki mocno trzymam za koteczki i życzę udanego urlopu.