Czarna w nocy chodziła, powoli bo powoli ale dawała radę, załatwiła się, kilka razy była przy misce z wodą, ani razu nie zmoczyła się pod siebie.
Glukoza wczoraj czy po insulinie 4 godziny czy przed prawie 400.
Od rana znowu flaczek. Nie taki jak wczoraj na szczęście, ale i tak bardzo
Krwi ni du du. Ani z ucha ani z opuszki.
Daliśmy insulinę, nakarmiłam strzykawką.
Nasza Doktor specjalnie przyjdzie wcześniej do pracy żeby nas szybciej przyjąć.