A na czyich mam eksperymentować?
Czarna jest bardzo chora, te cukry wysokie, to łysienie na potęgę teraz, gorączki (dzisiaj ich nie było, ale ciii...) całokształt. Dobrze nie jest. Jest kiepsko
Ale to jej nagłe zwiotczenie, osłabienie momentami skrajne, momentami jedynie
powodujące plątanie się łap, pomiędzy coś pośredniego z wahaniem w jedną i drugą stronę - a jednocześnie brak chowania się, okazywania złego samopoczucia, niechęci do mnie, a wręcz przeciwnie - sprawia wrażenie wyluzowanej, mogę ją głaskać i pozwala na to a wręcz się wtula, pozwala robić sobie kroplówki nawet gdy teoretycznie mogłaby pokazać zęby, w ogóle się nie stresuje tym że ją kłuję by sprawdzić cukier - tzn. jak jej lepiej to próbuje mnie dziabnąć i czasem nawet udaje
, ale po chwili zapomina o sprawie, nie ucieka przede mną choć ją kłuję, karmię strzykawką, wtula się w koty - czego normalnie nie robi, proszę, zdjęcie z dziś:
Ono mnie intryguje, strasznie martwi, myślę o nim.
Może być spowodowane choćby zatruciem ketonami. Albo to jakieś porażenie nerwowe w przebiegu cukrzycy. Albo wysiądnięciem do cna wątroby - przy silnej marskości enzymy będą w normie. Cushing też powoduje osłabienie. Ale jak nie?
Dzisiaj leżałam niedaleko Czarnej, ta do mnie podeszła przewracając się co krok...
I przytuliła. Mówię do niej: Czarna, ty się zachowujesz jak naćpana, biedulko...
I mi się w głowie pojawiła myśl - że może ona naprawdę jest naćpana.
I to niekoniecznie czymś co jej organizm produkuje.
Ona bierze od dawna Gabapentin. Znosi go doskonale, działa na nią rewelacyjnie. Ale może coś z tego co się obecnie dzieje spowodowało że zaczął się kumulować? Może jakoś inaczej się metabolizuje, może trudniej jest usuwany z organizmu.
To by tłumaczyło i to jej wyluzowanie tak dla niej nietypowe i resztę objawów.
Szansa na to jest mikra pewnie, ale poprosiłam wetkę o zgodę na chwilowe, stopniowe zejście z Gabapentinu i zobaczymy.
Gdyby się okazało że to to, można by jej dobrać taką nową dawkę by mogla spokojnie chodzić, mogla zdążać dojść do kuwety i nie być skuta, a jednocześnie by była wyciszona, bo to bardzo ułatwia opiekę nad nią w tym okresie i jej ogranicza stres.
Szanse małe, ale chcemy to sprawdzić.