Strona 48 z 107
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Pon sie 12, 2019 21:59
przez jolabuk5
Wiesz, myślę, że każdy popełnia błędy. Pewnie jakby tak się zastanowić, to większość ludzi dokonuje złych wyborów.
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Wto sie 13, 2019 9:37
przez Anna2016
No właśnie, wszyscy jesteśmy słabi i omylni. Chyba chodzi o to, żeby starać się to zmieniać...
Za cały ten dzień i tydzień dla Was, serdecznie
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Wto sie 13, 2019 9:55
przez Marzenia11
To zbyt osobiste, nawet dla mnie, a jestem ekstrawertywna mocno, żeby o tym pisać. Może tyle, ze to nie chodzi o błedy jakies tam. Oczywiście nie bagatelizuję ich znaczenia, tylko staram się trochę wytłumaczyć. Tylko o generalne podejscie do ludzi i do siebie - wczoraj opiusałam pewną sytuację z pytaniem o opinię osoby z zewnątrz. Zdarza mi się mieć poczucie, ze jestem jakaś dziwna i myslę inaczej niż przeciętni ludzie. I wczoraj właśnie poprosiłam o opinię osoby z zewnątrz. I ją usłyszałam. I zrozumiałam włąśnie, ze faktycznie myslę i działam w sposób patol;ogiczny. Błędny. Całe życie. I w efekcie jest jak jest. A ja myślałam, że to wyraz pewnych wartości, które są dla mnie cenne. Jednak nie. Bo te wartości realizują się w inny sposób.
Nic to. Mogę to zmienić, ale kilka spraw już nie wróci, sa nieodwracalne. A bardzo mi potrzebne jest, żeby potoczyły się inaczej niż się stało. Przynajmniej wiem tyle, ze sama na to zapracowałam.
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Wto sie 13, 2019 11:08
przez kwiryna
Marzenia, mam nadzieję, że myślisz o tym w sposób konstruktywny np. W kontekście zmiany na lepsze w przyszłości a nie jako samobiczowanie.
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Wto sie 13, 2019 11:15
przez Marzenia11
kwiryna pisze:Marzenia, mam nadzieję, że myślisz o tym w sposób konstruktywny np. W kontekście zmiany na lepsze w przyszłości a nie jako samobiczowanie.
ani tak, ani tak. Na razie tkwię razem z tą informacją. I nie jest mi dyplomatycznie rzecz ujmując komfortowo.
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Czw sie 15, 2019 13:30
przez Marzenia11
Stan destabilizacji bardzo silny trwał , ale wczoraj byłam z wizytą u Bobiego i dobre jedzenie oraz rozmowy o wszystkim i o niczym, jak mawiała moja Mama, mocno mnie odprężyły i jest mi dużo lepiej dzisiaj. Choć aktywność nadal zerowa - leżę, nic nie robię, nawet z ważnych rzeczy (jak wystawienie faktur). Notka mnie nieodstępuje na krok, Milenka ciągle woła aby ją głaskać i chce mnie na wyłącznośc - jak tylko czarne się pojawią obok ona smutna ucieka ode mnie. Dzisiaj znowu wymiotowała taką gesta śłiną. I je tylko felixa i gourmety mus, mięsa nie tyka, chrupki chrupie. Moze to zęby?
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Czw sie 15, 2019 13:35
przez ASK@
Mnie ostatnio dręczą duchy przeszłości. Fizycznie także bo wkradają się w sny. Wiele spraw zrobiłabym inaczej. A może i nie. Bo decyzje były podjęte w danych okolicznościach. Jestem zmęczona jednak tym ,że gdzieś w głowie "coś" mi łupie. Współczuję zmęczenia. Rozmyślań. Analiz. Przeszłości nie zmienimy więc nie powinno nas to zadręczać. A jednak.
Dobrze, że odpoczęłaś w fajnym towarzystwie.
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Pt sie 16, 2019 20:59
przez Marzenia11
Cisza...
Bardzo, bardzo mi smutno.. Okropnie.
https://www.youtube.com/watch?v=NGorjBV ... Y&index=27Dzisiaj pożegnaliśmy Marka (*)..
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Pt sie 16, 2019 21:10
przez kwiryna
Mi też dziś bardzo smutno
Trzymaj się.
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Pt sie 16, 2019 21:12
przez Marzenia11
kwiryna pisze:Mi też dziś bardzo smutno
Trzymaj się.
A czemu? Co się stalo?
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Pt sie 16, 2019 22:40
przez kwiryna
Już wiesz. Przykro mi z powodu Marka[*]
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Sob sie 17, 2019 13:00
przez Gosiagosia
Przeoczyłam
nie wiem kim był Marek?
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Sob sie 17, 2019 16:20
przez Marzenia11
Gosiagosia pisze:Przeoczyłam
nie wiem kim był Marek?
Nie, nie przeoczyłaś. Już było za dużo pisać o walce ze smiercią.
Marek to mój brat cioteczny. Jak Mama była w śpiączce i w koncu zaczęliśmy informować rodzinę o tym dowiedzielismy się, ze Marek ma raka w żołądku z przerzutami do wątroby i odległych węzłów chłonnych. I ze nikt nie chce z tym nic zrobić. Szukał rozpaczliwie pomocy, znalazł jakąs kurację w Niemczech, metadonem itd. Odszedł w poniedziałek w nocy, miał 58 lat.
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Napisane:
Sob sie 17, 2019 18:12
przez Gosiagosia
Marzenia11 pisze:Gosiagosia pisze:Przeoczyłam
nie wiem kim był Marek?
Nie, nie przeoczyłaś. Już było za dużo pisać o walce ze smiercią.
Marek to mój brat cioteczny. Jak Mama była w śpiączce i w koncu zaczęliśmy informować rodzinę o tym dowiedzielismy się, ze Marek ma raka w żołądku z przerzutami do wątroby i odległych węzłów chłonnych. I ze nikt nie chce z tym nic zrobić. Szukał rozpaczliwie pomocy, znalazł jakąs kurację w Niemczech, metadonem itd. Odszedł w poniedziałek w nocy, miał 58 lat.
Tak mi przykro, bardzo współczuję.