Strona 46 z 107

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 20:42
przez jolabuk5
Nie mam pojęcia :twisted:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 20:48
przez Marzenia11
Zastanawiam sie,czy dam radę nauczyć się i wymienić uszczelki w kranach. Mam przeczucie,ze może mi się udać, nieraz patrzyłam jak ojciec wymieniał no ale... hm. Jak myślicie? To łatwe jest? Przypominam,ze nie jestem techniczna,ale jednocześnie ,ze się mogę wielu rzeczy nauczyć. :wink:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 20:57
przez Chikita
Wymiana uszczelki akurat jest banalna. Grunt abyś kupiła pasującą czyli bierzesz starą, idziesz do sklepu i prosisz o taką samą.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 20:59
przez Anna2016
Sądzę, że dasz radę :) Ja też nigdy sama nie wymieniałam ale widziałam jak to hydraulik robił: myk-myk i gotowe. Tylko trzeba mieć uszczelkę i NARZĘDZIA - ręcznie tego się nie da :)

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 21:07
przez Marzenia11
Taki płaski klucz, prawda? Do odkrecenia.
No to jak łatwe to... pewnie mi się nie uda :ryk: bo ja przewrotny typ jestem.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 21:11
przez Anna2016
Głowy nie dam jaki to klucz, ale chętnie się ja też nauczę. Bo to na oko na prawdę jest banalne :roll: Tylko chyba najpierw trzeba byłoby zakręcić główny wyłącznik wody (w łazience np, przy liczniku z wodą) bo może siknąć z otwartego kranu 8O
A propos narzędzi: kiedyś nie miałam siły odkręcić akumulatora: klema się zapiekła i ni du-du. No to siostrzeniec pomógł: najpierw spróbował swoją męską ręką (ja swoją damską nie dałam rady :oops: ) - i ani drgnęło ! No to wziął piękny wielki olbrzymi klucz i myk-myk odkręcone :ok: WNIOSEK: nie siły trzeba tylko odpowiedniego narzędzia :ok:


takie znalazłam. to pewnie zależy jaki typ baterii :roll: :roll: :roll:
tutaj pan wymienia cały element: https://www.youtube.com/watch?v=uLJ-Qzu1f_k
a to jest prostsze, tu tylko uszczelki (kran taki jak moje): https://www.youtube.com/watch?v=xcEiCo5faEs

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 21:24
przez Marzenia11
...i odpowiedniego faceta :D

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 21:25
przez Marzenia11
Dzięki! Popaczam jutro w pkp.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 21:31
przez Anna2016
Marzenia11 pisze:...i odpowiedniego faceta :D

akurat :)
tu bym dyskutowała :ryk:
podpisane: Pomysłowy Dobromir

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 21:34
przez Marzenia11
Anna2016 pisze:
Marzenia11 pisze:...i odpowiedniego faceta :D

akurat :)
tu bym dyskutowała :ryk:
podpisane: Pomysłowy Dobromir

Facet (chyba) by się najbardziej przydał. Odpowiedni. I sensowny.
podpisane : Zosia Samosia :mrgreen:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 23:02
przez Marzenia11
Spojrzałam Milence na brodke ,a tam w trzech miejscach przerzedzone futerko, czarne strupy.
W ramach pracy nad swoimi emocjami najpierw pobawilam się z kotami,a potem zagrzalam wody i wacikiem zaczęłam przemywac i wygląda to albo na skaleczenie,albo na tłusta brodke.,w każdym razie nie ma krwi, oczyscilo się, nie ma ropy,wiec chyba mogę spokojnie pojechać.
Fakt,ze tłusta brodka jest w syt spadku odporności, co też nie jest fajne,ale w porównaniu z moimi myślami bladzacymi w tematach rak plaskonabl to ta opcja jest lightowa.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 23:21
przez majencja
Marzenia11 pisze:Zastanawiam sie,czy dam radę nauczyć się i wymienić uszczelki w kranach. Mam przeczucie,ze może mi się udać, nieraz patrzyłam jak ojciec wymieniał no ale... hm. Jak myślicie? To łatwe jest? Przypominam,ze nie jestem techniczna,ale jednocześnie ,ze się mogę wielu rzeczy nauczyć. :wink:

bez problemu, mnie pani w sklepie tak wnerwiła że zamiast głowicy kupiłam calą baterie i memi rencami wymieniłam

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 23:24
przez Marzenia11
majencja pisze:
Marzenia11 pisze:Zastanawiam sie,czy dam radę nauczyć się i wymienić uszczelki w kranach. Mam przeczucie,ze może mi się udać, nieraz patrzyłam jak ojciec wymieniał no ale... hm. Jak myślicie? To łatwe jest? Przypominam,ze nie jestem techniczna,ale jednocześnie ,ze się mogę wielu rzeczy nauczyć. :wink:

bez problemu, mnie pani w sklepie tak wnerwiła że zamiast głowicy kupiłam calą baterie i memi rencami wymieniłam

To mam szansę :mrgreen:
Idę poszukać uszczelek, kiedyś ktoś mi.kypil, na wszelki wypadek.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 8:07
przez Anna2016
Dobrej niedzieli dla Was :1luvu:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 8:08
przez Marzenia11
Nie zalatwilam sprawy działki. Spóźnił am się pięć minut i zastępca prezesa sobie pojechał. Prezes miał byc,ale mu się soboty pomyliły i będzie w kolejną. Tak się wkurzylam, zmarnowane pieniądze na bilet, nie miałam jechać teraz z za tydzień na pewno nie pojadę bo kasy nie mam i Notka potrzebuje mojej obecności. Chyba ze ktoś będzie chciał obejrzeć mieszkanie..
Kupiłam DeeDee kwiatki i posadzilam i...zostawiłam siostrę na działce i wrocilam do domu. Trudno powiedzieć, że nic nie zrobiłam, ale na pewno to na co mam ochotę, bez przymusu. Obejrzałam mecz i Poprawiłam sobie humor.
Teraz od rana sobie rozmawiamy z siostra, próbuje mnie delikatnie zachęcić do roboty na działce a ja mniej delikatnie mowie ze nie pojade,pottzebuje odpocząć. Działka to obraz smutku, opuszczona totalnie, ale nie jest to pilna sprawa,a ja nie mam motywacji do kolejnego zadania bez przerwy dla siebie. Niech siostra ma tu inicjatywę, ja się dostosuje,w swoim rytmie.
Piękny dzień, słońce. Dobrej niedzieli wszystkim!! :1luvu: