Strona 44 z 107

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 20:37
przez Marzenia11
kwiryna pisze:Organizm pracował na najwyższych obrotach, powinnaś teraz pozwolić sobie odpocząć. Przeziębienie Ci o tym przypomina.
Ale fakt, że mnie wczoraj wieczorem okropnie głowa bolała, może coś ogólnie się dzieje z pogodą czy coś.

Święte słowa..
Mój Tata (dzisiaj są Jego urodziny) mówił, ze on to odpocznie sobie dopiero w grobie... :roll:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 22:00
przez Marzenia11
Zaraz wychodzę do domu. Jak znowu gdzieś nasikaly to nie wiem co zrobię...

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 22:42
przez Anna2016
Kciuki zeby w domu było sucho :ok:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw sie 08, 2019 23:10
przez jolabuk5
Za powrót :ok: :ok: :ok:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 5:48
przez ASK@
Marzenia11 pisze:Zaraz wychodzę do domu. Jak znowu gdzieś nasikaly to nie wiem co zrobię...

sprzątniesz :?

Jak dziś?

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 8:48
przez milu
Życzę miłego i spokojnego dnia :) może w weekend uda się odpocząć?

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 9:31
przez Marzenia11
milu pisze:Życzę miłego i spokojnego dnia :) może w weekend uda się odpocząć?


Może. Początek, czyli jutro w południe będzie ciężki. Umówiłam się z prezesem na przepisanie jednej działki - musze poszukać aktu zgonu Mamy i Taty, pewnie będa jakies pytania, rozmowa itp. A potem na działkę - pierwszy raz od 20.06, od kiedy pożegnałam Dee... Może kupie jej jakiś kwiatek, obłożę kamyczkami, nie wiem... ale potem albo wrócę do Warszawy, albo będę odpoczywać. jedyne co to rozejrzę się co jest pilnego do zrobienia na działce, ale robić nie będę. Od tego nic w naszych sprawach nie zależy, więc moze poczekać.
No i - na co bardzo liczę - moze się ktoś zgłosi do obejrzenia mieszkania... zaraz zrobię kolejne wyróżnienie. W środę dzwoniła jedna kobieta, ale potem wieczorem zadzwoniła, ze się wstrzymuje, dlatego nie będę pisać na ten temat. Chyba że się odezwie. Jedno wiem, lęk okropny, mega niepewność, czy dobrze wybiorę ludzi itp. To będzie stres wynajem tego mieszkania dla zupełnie obcych.
Dziosiaj mi się tak nie kręci w głowie i niec silniejsza się czuję. Tyle że kostka rwie okropnie.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 9:46
przez Anna2016
Marzeniu, dobrego dnia, lepszego weekendu, oby i ludzie się sensowni do wynajmu zgłosili. Trzymamy łapki i pazurki :ok:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 10:26
przez Marzenia11
Dzięki.
Właśnie wyróżniłam ogłoszenie. Na 3 dni - to najtańsza opcja, 29zł. I popatrzyłam sobie jak wygląda na tle innych i... ceny mieszkań wzrosły w ciągu tygodnia. Jeszcze tydzień temu jak wyróżniałam na weekend to cena moja była z tych wyższych i rzadko występująca, a dzisiaj jest to średnia cena, są wyższe i niższe, zwłaszcza w podobnej lokalizacji..

Wczoraj po powrocie do domu nie było nasikane. Ale dzisiaj rano zdążyłam pomyśleć, że jest spokój a Notka zwymiotowała - pastą z zylkene i kilka chrupek.. Nie chciała jeść. Poza tym Milenka ma na spodzie brody strupa, który się nieco sączy. Próbowałam obejrzeć, nie bardzo mi się udało. Nie boję się? Oczywiście, ze tak. Postaram się nie myśleć i popatrzeć za czas jakiś - one się biją z Notką, tarmoszą, moze to jakieś skaleczenie? Ale od razu włącza mi się trauma łapkowa Dee, myślałam, zę tylko zahaczyła pazurkiem o kocyk i wyrwała, a to był przerzut. Przytuliłam się do Milenki i poprosiłam ja, aby nie umierała w tym roku, bo ja tego nie zniosę i Notka też.
To tyle zdrowotnie u mnie.
A po prostu o kotach napiszę z pracy, w wolnej chwili..

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 10:40
przez Gosiagosia
Jestem i czytam a także trzymam kciuki za wynajem i zdrowie kotków. :ok: :ok:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 10:42
przez Marzenia11
Gosiagosia pisze:Jestem i czytam a także trzymam kciuki za wynajem i zdrowie kotków. :ok: :ok:

Dziękuję! :1luvu:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 10:44
przez Marzenia11
Kilka zdjątek - udało mi się dogadać z kompem..

Milenutek
Obrazek
Nutulek
Obrazek
-w ukochanym miejscu DeeDee na parapecie..
Obrazek

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 10:52
przez SabaS
Ależ Milenka ma piękne oczy , wpadłam po uszy :) ...a Nutka czarnulka jest prześliczna, kocham czarne koty :1luvu:
Marzeniu - spokoju na weekend, powodzenia w szukaniu dobrych lokatorów i wypoczynku.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 10:56
przez Marzenia11
SabaS pisze:Ależ Milenka ma piękne oczy , wpadłam po uszy :) ...a Nutka czarnulka jest prześliczna, kocham czarne koty :1luvu:
Marzeniu - spokoju na weekend, powodzenia w szukaniu dobrych lokatorów i wypoczynku.

Dzięki :1luvu:
Tiaaa.... Milenka czaruje i manipuluje spojrzeniem. Fakt. Do tego gada i manipuluje głosem. Więc nie dziwcie się, zem jest totalnie pod kapciem, wrrróć, łapą kocią i robię jak mi zamiauczą.. :wink:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt sie 09, 2019 10:58
przez Marzenia11
Balsamy mamy i na bazarku wystawiamy :wink:
viewtopic.php?f=20&t=193141
Zapraszam!