Strona 9 z 107

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 14:10
przez kwiryna
Takiego lekarza to o kant d..y potłuc. Do chamów nie chodzę, obojętnie jakiej specjalności.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 17:10
przez Marzenia11
Dzisiaj znowu dałam mega ciała w pracy. Dostałam już taki konkretny, kolokwialnymi slowami ochrzan.
No cóż, mają rację. Jak się jest w pracy trzeba myślec o pracy.. Nie wiem czemu nie sprawdziłam tego kalendarza, to tak jakbym saas gdzieś podświadomie chciała sobie zrobić kłopot.
Jestem bardzo, bardzo zmęczona. Drugi dzień fata,nego samopoczucia. ciężaru w i opadającej głowy, niewyraźniego widzenia, pieczenia języka itd itp..

Troszkę mi daje ukojenia, odrobinkę oglądanie w pracy zdjęć moich kotów... Notunia miała wczoraj sesję. Położyłam się pod kocem, a to jest koc przywieziony z Indii, jedyny chyba, którego nie udostępniłam (jeszcze) kotom, mięciutki, kaszmir. No to się położyłam i trochę tego koca zostało - wskoczyła Notka i się na tym kawałku umościła i spała w najlepsze. Nie mogłam rozłożyć łózka do spania, bo ona spała. Jak wstałam o oczywiście wyciągnęła się jak długa. Ona nie bardzo lubi jak jej robię zdjęcia - wzielam wiec telefon w ręke i dawaj cykać. Ona nic. Stąd mam trochę fot na kocyku.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 18:08
przez SabaS
A wrzucisz foty? Marzeniu może Tobie urlop by się przydał? Masz taką możliwość?

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 18:14
przez Marzenia11
SabaS pisze:A wrzucisz foty? Marzeniu może Tobie urlop by się przydał? Masz taką możliwość?

Prawie nie mam, wykorzystałm dni podczas choroby Mamy, potem na pogrzeb, potem na Dee też trochę...
Poza tym ja nie mam nawet za co gdziekolwiek pojechać..
Oby te mieszkanie już wynająć, szybko i sensownie.
Niech się uda.

A foty pewnie wrzucę, choc wiele niewyraźnych, ale uda się, nie wiem kiedy....

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 18:16
przez Marzenia11
PODZIĘKOWANIA:

:1luvu: SabaS za kolejne jedzonko dla mojej trójeczki.
:1luvu: kasia.winna za bazarek i pyszne maliny
:201494 :1luvu: :201494 :1luvu: :201494 :1luvu: :201494 :1luvu:

Bardzo , bardzo doceniam ogrom wsparcia i pomocy, jaką od Was dostaję. Naprawdę.
Mam nadzieję, że kiedyś sama będę mogła komuś z forum pomóc, także finansowo.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 21:34
przez taizu

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 22:13
przez Marzenia11
Dziękuję taizu.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Czw lip 11, 2019 22:15
przez Marzenia11
Dopiero wracam do domu z pracy. Sprawdzałam wszystkie zapisy wiele razy a i tak nie mam pewnosci,ze są ok.
Ja źle widzę, z różnych powodów.
Źle się czuje od wczoraj. A dzisiaj to nawet więcej niż źle.
Tęsknię za DeeDee. Mam ogromny zal,ze mi ją zabrano.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt lip 12, 2019 0:35
przez Atta
Marzenia11 pisze:
SabaS pisze:A wrzucisz foty? Marzeniu może Tobie urlop by się przydał? Masz taką możliwość?

Prawie nie mam, wykorzystałm dni podczas choroby Mamy, potem na pogrzeb, potem na Dee też trochę...
Poza tym ja nie mam nawet za co gdziekolwiek pojechać..
Oby te mieszkanie już wynająć, szybko i sensownie.
Niech się uda.

A foty pewnie wrzucę, choc wiele niewyraźnych, ale uda się, nie wiem kiedy....


Urlop by sie przydała, ale w sumie nie tak,żeby sie siedziało samemu w domu. Gdzieś do znajomych choćby na 2-3 dni? Tak żeby sie oderwać, zmienić klimat, troszkę posiedzieć w innym kręgi. Taka możliwość na tę chwilę byłaby idealna. Tak sobie myślę :roll:
A co z pechowym mieszkaniem? Olercia, nie masz szczęścia do wynajmujących. Ale trzeba myśleć pozytywnie, więc za poprawę sytuacji :piwa:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt lip 12, 2019 7:10
przez Anna2016
Jak minęła nocka? Jak kotki?

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt lip 12, 2019 10:48
przez Marzenia11
Anna2016 pisze:Jak minęła nocka? Jak kotki?

W nocy był meczyk wiec trochę zajęłam swoje emocje. Ale dzisiaj znowu slabo... po raz pierwszy nie mam ochoty iść do pracy. Naprawdę walczę z sobą żeby pójść a wizja.pojsvia budzi ogromny lek pt co znowu.schrzanilam.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt lip 12, 2019 10:50
przez Marzenia11
Atta pisze:
Marzenia11 pisze:
SabaS pisze:A wrzucisz foty? Marzeniu może Tobie urlop by się przydał? Masz taką możliwość?

Prawie nie mam, wykorzystałm dni podczas choroby Mamy, potem na pogrzeb, potem na Dee też trochę...
Poza tym ja nie mam nawet za co gdziekolwiek pojechać..
Oby te mieszkanie już wynająć, szybko i sensownie.
Niech się uda.

A foty pewnie wrzucę, choc wiele niewyraźnych, ale uda się, nie wiem kiedy....


Urlop by sie przydała, ale w sumie nie tak,żeby sie siedziało samemu w domu. Gdzieś do znajomych choćby na 2-3 dni? Tak żeby sie oderwać, zmienić klimat, troszkę posiedzieć w innym kręgi. Taka możliwość na tę chwilę byłaby idealna. Tak sobie myślę :roll:
A co z pechowym mieszkaniem? Olercia, nie masz szczęścia do wynajmujących. Ale trzeba myśleć pozytywnie, więc za poprawę sytuacji :piwa:

Atta w punkt.
Tylko kasy nie mam. Dlatego muszę wynająć mieszkanie. A żeby to zrobić to najpierw pojechac,zrobic porządku i naprawy,a na to trzeba kasy..ktorej nie mam. Błędne kolo.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt lip 12, 2019 12:09
przez kwiryna
Czasem sie zdarza, że wynajmujący mają swoje meble i wcale nie chcą mieć w pelni wyposażonego mieszkania. Może się trafi ktoś taki :ok:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt lip 12, 2019 12:12
przez Marzenia11
kwiryna pisze:Czasem sie zdarza, że wynajmujący mają swoje meble i wcale nie chcą mieć w pelni wyposażonego mieszkania. Może się trafi ktoś taki :ok:

No ale lodówka by się przydala, czy sprawne drzwiczki od szafek czy czyste sciany,a je trzeba pomalowac, czy sprawne łóżko.. a ma polamana ramę.. dużo jest zniszczeń po prostu. Zobaczymy. Musi być czysto,to podstawa,a reszta wyjdzie w praniu.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt lip 12, 2019 15:05
przez Marzenia11
Pracuję jako ta mróweczka. nadrabiam zadania rozbebrane przez niemożność ich dokończenia, bo upału plus DeeDee plus tłum ludzi.. Teraz czas urlopowy więc trochę spokojniej. Szefowie mili bardzo, ja wystraszona i to widać, bo mi powiedzieli, że nie mam się ich bać, bo chyba nie sa tacy straszni. Nie są. I nie mam podstaw się oich bać. Ale się boję. Może bardziej siebie, bo nie jestem pewna w swych działaniach, a chcę unikać błędów. Moja dr od piguł już dzisiaj jest - zdecydowanie to mþój typ lekarza. Zapytała krótko, spokojnie i miło jak się czuję. Powiedziałam o problemach z koncentracją - muszę jeszcze trochę poczekać, jeszcze mogą być, ale miną.
No to poczekam.

Bardzo potrzebuję wyjazdu, choćby na kilka dni... bardzo, bardzo.. Ostatni raz byłam gdzieś indziej niż w olsztynie w ... 2008 roku. Hiszpania - Malaga, moje urodziny....