Strona 68 z 107

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pt paź 04, 2019 19:37
przez Marzenia11



Ta tęsknota dzisiaj jest nie do opanowania.. siedzę w pracy i płaczę.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Nie paź 06, 2019 14:44
przez Marzenia11
Wczoraj byłam na grzybach. Nie pierwszy raz w życiu, ale pierwszy raz zebrałam ich trochę a okaz koźlarza wzbudził powszechny zachwyt wśród zatwardziałych grzybiarzy.
Wszystko Wam pokaze -za niedługo.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Nie paź 06, 2019 19:09
przez kwiryna
Kolejna pozytywna perełka :ok: :1luvu:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 9:51
przez Marzenia11
Marzenia11 pisze:Wczoraj byłam na grzybach. Nie pierwszy raz w życiu, ale pierwszy raz zebrałam ich trochę a okaz koźlarza wzbudził powszechny zachwyt wśród zatwardziałych grzybiarzy.
Wszystko Wam pokaze -za niedługo.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 11:50
przez Marzenia11
PAMIĘTNIK Z PODRÓŻY – Dzień 1.

Kochana Mamo,
Pewnie nie uwierzysz, ale właśnie jadę do jastrzębiej Gory, na trzy dni na d morze. Spełniam dane sobie słowo. Bardzo się cieszę, nie mogę się doczekać. Mamy pokoj z widokiem na morze, o takim już od dawna marzyłam. Będzie super.
Dojezdżamy…






ObrazekObrazek
ObrazekObrazek



ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Było cudnie. Wbrew prognozom ciepło, leżałam na piasku, noga schorowana odpoczywała.. Kilka kilometrów plażą, a popołudniu dobre jedzenie. Kaszubskie oryginalne potrawy – zupa rybna kaszubska.
Obrazek

Potem mecz, potem powrót przez miasteczko, noc, ale w uszach już zagościł ten dźwięk, ten szum….
https://www.youtube.com/watch?v=YIoIDlo ... e=youtu.be

[y]https://www.youtube.com/watch?v=YIoIDlojto8&feature=youtu.be[/y]
CDN

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 13:43
przez jolabuk5
Fajny pamiętnik, czekamy na dalszy ciąg :D

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 21:48
przez Chikita
Marzenia11 pisze:Wczoraj byłam na grzybach. Nie pierwszy raz w życiu, ale pierwszy raz zebrałam ich trochę a okaz koźlarza wzbudził powszechny zachwyt wśród zatwardziałych grzybiarzy.
Wszystko Wam pokaze -za niedługo.

Grzybów zbierać nie lubię, bo nie przepadam. Wolę bez celu wałęsać się po lesie licząc, że zobaczę coś niesamowitego.
A teraz serio: ostatnio w radiu Białystok była audycja o grzybiarzach, aplikacjach etc. I jeden z gości powiedział, że na zbieranie grzybów nawet na własny użytek potrzebna jest jakaś licencja grzybiarza 8O nikt tego nie sprawdza, żadna straż miejska, milicja czy inne służby porządkowe, ale podobno jest i powinno się ją mieć.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 22:08
przez kwiryna
licencja grzybiarza??? Ciekawe ile osób o niej choćby słyszało...

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 22:24
przez Marzenia11

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Wto paź 08, 2019 17:21
przez kasia.winna
Świtne masz to zdjęcie z grzybem. Aż się prosi o dymek "A jak jeszcze urośniesz to się do ciebie wprowadzę"

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Wto paź 08, 2019 18:05
przez Marzenia11
kasia.winna pisze:Świtne masz to zdjęcie z grzybem. Aż się prosi o dymek "A jak jeszcze urośniesz to się do ciebie wprowadzę"

:wink:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Wto paź 08, 2019 18:10
przez Marzenia11
Dzisiaj mnie szefowa zapytała o plany urlopowe związane ze świętami. Nie potrafiłam powstrzymac łez i cały czas płaczę. najchętniej bym zasnęła pod koniec paxdziernika i się obudziła pod koniec lutego. Ale nie jestem niedźwiedziem, przynajmniej nie wyglądam na takiego, więc tak się nie da.
Moj ulubiony psycholog jest też behawiorystą zwierzęcym - miał okienko, rozmawialiśmy najpierw luźno , a potem serio o układach w moim kocim stadzie i relacjach kocio-ludzkich. Muszę stanąć na czele naszej wspólnej bandy i decydować o dzieleniu czasu dla kotów i siebie oraz między kotami. Jeszcze go o parę rzeczy podpytam, jak się da. nie moge już dluzej znieść tego, ze jak tylko głaszczę jedną to pozostałe dwie natychmiast zaczynają wylizywać brzuch, albo nieustannego miauczenia Milenki i Notki.
Kocham je nad życie, ale siebie też powinnam choć trochę. :wink:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Śro paź 09, 2019 12:08
przez Marzenia11
Drugi dzień łapania moczu Nutki. Od godziny trzyma-już siedziała w kuwecie, ale za szybko podeszłam i uciekła. Wprawdzie muszę wyjść, ale mogę gdzieś pojechać do godz. 20 więc mam czas. Przetrzymujemy się - teraz jestesmy na etapie, ze Nutka pokazuje mi że śpi. Ale ja wiem, ze nawet jeśli to i tak długo się nie śpi z pełnym pęcherzem. Tyle że ona twarda sztuka jest, to fakt.

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Śro paź 09, 2019 12:18
przez kwiryna
:ok: :ok: :ok: za łapanie sików :wink:

Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..

PostNapisane: Śro paź 09, 2019 12:33
przez Marzenia11
"Dawaj siku, dawaj siku" - zaklinam. Ale oporna materia. Wstała, zjadła chrupek (specjalnie sypnęłam w celu pobudki), chwilę się zastanowiła, spojrzała na mnie i ... znowu wskoczyła na fotel spać. O rany... :strach: