jolabuk5 pisze:A głaskać obie jednocześnie? Milenka też nie zaakceptuje?
Nie. Akceotuje to jedynie rano, na fotelu, ewentualnie czasami wieczorem. Ale nie że zawsze, że nigdy jej to nie przeszkadza.
To chyba jest trudniejsze jak faktycznie jest w domu mnie mniej lub nawet jesli jestem fizycznie to i tak mam glowe zajeta sprawami, albo- jak ostatnio-pracuję przy komputerze. Od dwoch dni to Milenka potrafi tak miauczeć pod drzwiami jak ja zasiądę wieczorem (w sensie ok 23 ) do kompuetra, tak aż zaczyna przeraźlwie domagać się uwagi, i nei rezygnuje, że nigdy dotąd tak nie było.
Tak jest od śmierci DeeDee, tak bardzo trudno. Już nawet wczoraj miałam taką mysl, ze może jak zostala sama, bez siostry, a czarme są siostrami, to może czuje sięmniej pewnie? Zresztą znaczenie DeeDee w stadzie było bardzo duże, o wiele większe niżby to wyglądało.