milu pisze:Życzę miłego i spokojnego dnia
może w weekend uda się odpocząć?
Może. Początek, czyli jutro w południe będzie ciężki. Umówiłam się z prezesem na przepisanie jednej działki - musze poszukać aktu zgonu Mamy i Taty, pewnie będa jakies pytania, rozmowa itp. A potem na działkę - pierwszy raz od 20.06, od kiedy pożegnałam Dee... Może kupie jej jakiś kwiatek, obłożę kamyczkami, nie wiem... ale potem albo wrócę do Warszawy, albo będę odpoczywać. jedyne co to rozejrzę się co jest pilnego do zrobienia na działce, ale robić nie będę. Od tego nic w naszych sprawach nie zależy, więc moze poczekać.
No i - na co bardzo liczę - moze się ktoś zgłosi do obejrzenia mieszkania... zaraz zrobię kolejne wyróżnienie. W środę dzwoniła jedna kobieta, ale potem wieczorem zadzwoniła, ze się wstrzymuje, dlatego nie będę pisać na ten temat. Chyba że się odezwie. Jedno wiem, lęk okropny, mega niepewność, czy dobrze wybiorę ludzi itp. To będzie stres wynajem tego mieszkania dla zupełnie obcych.
Dziosiaj mi się tak nie kręci w głowie i niec silniejsza się czuję. Tyle że kostka rwie okropnie.