Niewiele by brakowało a faktycznie bym jechała z dziewczynami na ostry dyżur w środku nocy. Udało mi się doczekać do rana, załatwić coś skoro świt,dać szansę światu na obudzenie się.
Pani doktor przyjęła nas. Czekanie na wizytę nie było łatwe
choć dla Marzenki na pewno trudniejsze
Dzięki Blue,że byłaś telefonicznie z nami,bo inaczej byśmy wylądowały u pierwszego lepszego weta
a dzięki Tobie łatwiej było nam czekać na wizytę.
Nasza pani Doktor z dużym zrozumieniem czekała aż Marzenka będzie w stanie odpowiedzieć na pytania. Obejrzała wszystkie paluszki, pazurki,kotka. Wszystkie pazurki Milenki są słabe i łamliwe. Lewa tylna łapka nie miała dwóch pazurów, trzeci odszedł w gabinecie. Czwarty albo zejdzie albo się uchowa. Na środę ma umówione usg, czwartek kontrola. Kolejne kroki później w.zaleznosci od wyników. Podczas oglądania łapek widać było, że nie jest ta łapka bolesna. Na tą chwilę wygląda, że nie jest to temat którego się byłyśmy najbardziej.