Kociątka, ktore do mnie trafiają, odpchłałam zawsze fiprexem w sprayu, pisze, że u małych nie można, ale mi wetka podpowiedziala, żeby zrobić- tylko musi być mały spray, bo w dużym 1 psiknięcie na 1 kg. Tylko ja robię w ten sposób, że je psikam ze 3 razy, rozcieram, wkładam w ręcznik i tak trzymam około godziny przy sobie pilnując, żeby maluch się nie polizał, a pchły pod ręcznikiem padły. Po tym czasie kąpie malucha i zawsze bardzo pilnuę, zeby miał ciepło, dogrzewem suszarką, trzymam przy swoim ciele. Po 2 dniach potwarzam.
W tym roku trafiły mi się wyjątkowo uparte mendy, wiec wyszukałam takie preparaty na dobitkę -
https://allegro.pl/oferta/pess-bio-spot ... 4f69ac7020a potem to
https://allegro.pl/oferta/pess-bio-krop ... OTM0ZGY%3DPlus flee spray na legowiska i okolice, plus mop parowy. Chyba zadziałało...