Proteza tylnej kociej łapki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 17, 2019 18:41 Proteza tylnej kociej łapki

Dzień dobry,
Osoby, które chcą znać cały obraz sytuacji, prosze zajrzeć do mojego wcześniejszego wątku.
W skrócie: moja kotka przytrzasnęła sobie łapkę w stawie skokowym w szparze uchylonego okna. Miała operację usunięcia stawu skokowego, w miejscu którego lekarz wszczepił na jego miejse artezę z długim 3 mm drutem dla podtrzymania konstrukcji. Niestety, w łapie ustaje krążenie,, wdała się infekcja, pojawiła się martwica skóry. Obawiam się, że nie uratujemy łapki.
Usunąć trzeba by było łapkę od stawu skokowego w dół. Reszta nogi jest całkowicie sprawna. Lekarz mówiąc o amputacji sugerował usunięcie całej nogi. Poszperałam w internecie i dowiedziałam się o innowacyjnych tytanowych protezach łap, które sa wszczepiane do kości udowej. Moje pytanie brzmi, po co usuwać całą nogę, skoro są protezy i mogłaby poruszać się na czterech sprawnych łapach? Wiem, że koszt takiej protezy jest bardzo wysoki, około 12 tysięcy, ale spróbuję uzbierać tylko dodatkowo założe jakąś zbiórkę i dam radę.
Czy ktoś moze słyszał o takiej protezie? Może ktoś taką ma u swojego kota? Jesli tak, to jak sobie na niej radzi?

Ksenia11

 
Posty: 13
Od: Pon cze 10, 2019 23:57

Post » Pon cze 17, 2019 18:44 Re: Proteza tylnej kociej łapki

Jak przejrzysz FB lecznicy Wetmedyka24, to zobaczysz protezę, którą skonstruował tamtejszy wet (dr Kalinowski) dla psa. Czy podjąłby się czegoś takiego dla kota - nie wiem. I nie wiem, czy kocie kości nie są zbyt małe/cienkie, by można było w nich osadzić protezę i czy koty psychicznie trawią takie wynalazki. Za chwilę postaram się wkleić link do posta.
edit: https://www.facebook.com/wetmedyka24/po ... 7207626052
Możesz dopytać.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon cze 17, 2019 20:34 Re: Proteza tylnej kociej łapki

Problem jest taki, że kot to nie pies. Koty skaczą, używają pazurów do wspinaczki czy podtrzymywania się, gdy mają zlecieć z szafki czy komody. Mogłoby się okazać, iż kot traktuje protezę jak swoją łapę i w efekcie częściej spada i doznaje urazów. Trzeba byłoby to głęboko przemyśleć.
Za protezą przemawia przede wszystkim zmniejszenie obciążenia kręgosłupa i pozostałych łap w stosunku do sytuacji, gdy zostaje amputowana cała kończyna.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10677
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon cze 17, 2019 20:52 Re: Proteza tylnej kociej łapki

Nie wiem jakie są realne szanse na zainstalowanie protezy u Twojego kota, bardzo mi przykro że gojenie nie przebiega prawidłowo :(
Dla pełnego oglądu sprawy, poza tym co napisała Stomacharii - poczytaj o jednej sprawie - o ryzyku rozwoju osteosarcomy w miejscu przyczepu protezy do kości. Niestety - jest ono nie małe :(
Koty są bardzo wrażliwe na drażnienie kości przez ciała obce czy przewlekły stan zapalny i stosunkowo często - o wiele częściej niż u ludzi czy psów rozwija się w tym miejscu nowotwór złośliwy.
Moja kotka miała protezę stawu kolanowego. Nie żałuję operacji bo dzięki niej 5 lat śmigała jakby nigdy jej się staw nie rozpadł na kawałki, łapka miała 100 % sprawności - implant umożliwiał jej zginanie. To była fenomenalna operacja, w Warszawie nikt nie chciał się podjąć uratowania łapki, uznano że jest albo do amputacji albo do zrostu na sztywno.
Ale po 5 latach nagle okazało się że kość wokół protezowanego stawu to jeden nowotwór, rozpadła się na kawałki.
Szczęściem w nieszczęściu natychmiastowa amputacja zakończyła naszą historię z nowotworem a mimo iż kość się rozpadła i było duże ryzyko rozsiewu nowotworu z krwią - nie doszło do tego.
Ale po tej historii zainteresowałam się trochę tą tematyką i choć protezy łapek to cały czas nowinka medyczna u kotów, to jednak jest trochę informacji na temat zwiększonego ryzyka nowotworzenia.
I trzeba być wyczulonym na ten aspekt.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon cze 17, 2019 21:12 Re: Proteza tylnej kociej łapki

Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedź.
megan72: Już napisałam do tej kliniki. Szacują koszt na 6-10 tysięcy. Podobno jest duże ryzyko, będę musiała zadzwonić jutro do doktora i się dopytać jakie. Doślę im też dokumentację medyczną.

Stomachari: Widziałam takie implanty u kotów bez tylnych łap. Świetnie sobie radzą. Niestety nigdzie w internecie nie znalazłam implantu dla kota bez jednej łapki. Ale myślę, że mimo wszystko łatwiej byłoby się jej poruszać, dodatkowo jak juz wspomniałaś, nie byłoby wady postawy. Dopytam się jeszcze ortopedę, który prowadzi leczenie mojej kotki o ewentualne plusy i minusy.

Blue: Jeszcze nic nie jest przesądzone, ortopeda dał jej szanse, ale widziałam w jego oczach, że sytuacja jest kiepska. Nigdy nie słyszałam o takim ryzyku nowotworu przez protezę... dziękuję, że mnie o tym informujesz, bo to bardo duży minus i głęboko to na pewno przemyślę. Mogłabys mi wysłać jakieś artykuły/ informacje o tym nowotworze? I cy twoja kotka przyjmowała leki zapobiegające odrzutom protezy? Proszę, gdybyś mogła mi coś wiecęj napisac na temat twojej kotki, jak się porusza bez jednej łapki czy się przyzwyczaiła czy była bardziej szczęsliwa z tą protezą

Mam mętlik w głowie nie wiem co robić na pewno porozmawiać z lekarzami i powiedzą mi chociaż w procentach jakie są szanse. Jedyna rzecz, która mnie trzyma przy pomysle z protezą jest to, że będzie miała sprawną cześc powyżej stawu skokowego i będę musiała jej odciąć zdrową część ciała... wiem, że to by było dla jej dobra, ale jednak szkoda nie wykorzystać takiej szansy.

Ksenia11

 
Posty: 13
Od: Pon cze 10, 2019 23:57

Post » Pon cze 17, 2019 21:31 Re: Proteza tylnej kociej łapki

A druk 3d? W weterynarii już stosowany.
Sierpień 2020! Bazarek z dobrymi kosmetykami dla kota z TRIADITIS: viewtopic.php?f=27&t=198359&p=12306398#p12306398

variovorax

Avatar użytkownika
 
Posty: 536
Od: Nie cze 24, 2012 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 17, 2019 21:38 Re: Proteza tylnej kociej łapki

Ksenia11 pisze: Nigdy nie słyszałam o takim ryzyku nowotworu przez protezę... dziękuję, że mnie o tym informujesz, bo to bardo duży minus i głęboko to na pewno przemyślę. Mogłabys mi wysłać jakieś artykuły/ informacje o tym nowotworze? I cy twoja kotka przyjmowała leki zapobiegające odrzutom protezy? Proszę, gdybyś mogła mi coś wiecęj napisac na temat twojej kotki, jak się porusza bez jednej łapki czy się przyzwyczaiła czy była bardziej szczęsliwa z tą protezą
.


https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=2ahUKEwiNs8jarfHiAhVMkMMKHW_5B4wQFjAAegQIABAC&url=https%3A%2F%2Fwww.vetpol.org.pl%2Fprawo-projekty-legislacja%2Fdoc_download%2F298-01-artykul&usg=AOvVaw1rdO7HoYKKYrNJIg248Fyu

Sporo jest materiałów na ten temat - metalowe implanty - czy to protezy (nie mogę doszukać się tego artykułu o protezach jako takich, były badania i niestety nie rozwiewały obaw), czy np. metalowe mocowania do stabilizacji kości przy złamaniach - to spore zwiększenie ryzyka.
Skierka nie dostawała żadnych leków - dostała koszmarnej nadwrażliwości na szwy rozpuszczalne i prawie odebrało jej to szansę - ale przetrwała to a implant przyjął się rewelacyjnie.

Skierka błyskawicznie przyzwyczaiła się do życia bez tylnej łapki, pokrzywił się jej z czasem kręgosłup - ale ona ma silną wiotkość stawów i odwapnienia kości (dlatego jeden staw jej się rozpadł) i to jej mocno w stawy drugiej łapki i kręgosłup uderzyło, ale minęło już 10 lat od operacji, a ona choć porusza się po swojemu, to jest szczęśliwą starszą kocią damą, która wskakuje na stołek i biega jakby miała motorek w zadku gdy ją najdzie ;)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon cze 17, 2019 22:43 Re: Proteza tylnej kociej łapki

variovorax: Właśnie takie protezy drukuje się w drukarce 3D.

Blue: Racja, jest to spore ryzyko. Dziękuję ci za artykuł. Oczywiście przemyślę wszystkie za i przeciw. Zobaczymy też, czy weterynarz w ogóle podejmie się operacji i czy kwalifikuje się do takiej protezy. Ciesze się, że twojej kotce pomimo choroby i nowotworu udało się wyjśc cało i że jest szczęśliwa :D Może życie na trzech lapkach ni jest takie złe. Na pewno dam znać, jaka apadła decyzja. Pozdrawiam.

Ksenia11

 
Posty: 13
Od: Pon cze 10, 2019 23:57

Post » Pt cze 21, 2019 11:15 Re: Proteza tylnej kociej łapki

Rozmawiałam z lekarzem z Warszawy. Okazało się, że taka proteza nie jest dożywotnia. Po kilku latach kości i sama proteza się luzują, przez co cała kontrukcja staje się niestabilna. Dodatkowo, cały zabieg z gojeniem trwałby prawie pół roku, a w to wliczamy 3 operacje: amputację łapy, zagojenie się bez blizny (kluczowe), następnie trzeba przeprowadzić zabieg wszczepienia samego "gwożdzia", do którego przymocowałby sie protezę, gojenie 2 miesiące i dopiero wtedy wszystko jest gotowe. Bardzo stresujące i męczące doświadczenie dla kotka. Nie chcę jej narażać na taki stres tym bardziej, że nie miałaby tej protezy na zawsze i później mogłyby wyniknąć jakies komplikacje. Niestety byłam zmuszona zgodzić się amputować całą nogę, bo w łapkę wdała się martwica. Mam nadzieję, że poradzi sobie na trzech... Dla zainteresowanym dodam jeszcze, że koszt takiej protezy mieści się w granicach od 6 do 10 tysięcy zł.

Ksenia11

 
Posty: 13
Od: Pon cze 10, 2019 23:57




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasik66, magnificent tree, Silverblue, Zeeni i 235 gości