Kocięta z Hemobartonellą / mykoplazma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 16, 2019 21:58 Re: Kocięta z Hemobartonellą / mykoplazma

Blue pisze: trzeba poznać tą chorobe i jej specyfikę,


no to jest podstawa, dlatego pisałam o dobrym wecie. A tu raczej widzę, że właścicielka nie bardzo zdaje sobie sprawę z rzeczywistego zagrożenia, martwiąc się, czy doxycyklina nie zaburzy rozwoju kociąt, zamiast martwić się czy w ogóle przeżyją

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15030
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 17, 2019 13:13 Re: Kocięta z Hemobartonellą / mykoplazma

Blue pisze:
U kociaków już chorych, nie za bardzo jest się co zastanawiać, trzeba je leczyć i mieć nadzieję że nie będą miały powikłań po doxy. To najskuteczniejszy lek.
Mogą mieć powikłania i to nieciekawe. Ale wyboru wielkiego nie macie :(


Jakie mogą być powikłania po doxy? :( Nie mogę znaleźć żadnych informacji na ten temat w internecie

unicoria

 
Posty: 11
Od: Pt mar 10, 2017 18:28

Post » Pon cze 17, 2019 13:16 Re: Kocięta z Hemobartonellą / mykoplazma

izka53 pisze:
no to jest podstawa, dlatego pisałam o dobrym wecie. A tu raczej widzę, że właścicielka nie bardzo zdaje sobie sprawę z rzeczywistego zagrożenia, martwiąc się, czy doxycyklina nie zaburzy rozwoju kociąt, zamiast martwić się czy w ogóle przeżyją


Dziękuję Izka53, jestem wdzięczna że odpisałaś na moje zawołanie o pomoc. Na pewno wezmę pod uwagę każdą wartościową uwagę.

unicoria

 
Posty: 11
Od: Pt mar 10, 2017 18:28

Post » Pon cze 17, 2019 13:29 Re: Kocięta z Hemobartonellą / mykoplazma

Zaburzenie wzrostu kości długich oraz uszkodzenie szkliwa oraz przebarwienia w zębach stałych.
Dużo zależy od wieku w jakim kociak dostanie ten lek, u malutkich kociaków jest większe ryzyko uszkodzenia kości i zębów- u troszkę starszych - tylko zębów. Im kociak starszy tym ryzyko poważnych powikłań mniejsze.
Oczywiście - nie każdy kociak ma po tym leku problemy i powikłania.
Ale trzeba się z nimi liczyć, przy czym przy posiadaniu kociaka z objawową hemobartonelozą hmmm... wyboru wielkiego nie ma. Bo dla niego jest to kwestia żyć lub umrzeć.
Wielkim błędem jest podawanie doxy gdy można podać inny antybiotyk i nie ma żadnych wskazań do podania konkretnie jej - ale przy akurat tej chorobie wyboru tak naprawdę wielkiego nie ma a choroba z gatunku takich że gra idzie o życie.
Być może wet ma obawy przed jej podaniem bo masz kilka chorych kociąt i są to kocięta rasowe, boi się Twojej złości i ewentualnych roszczeń gdyby któryś kociak miał pecha i mu się charakterystyczne powikłania pojawiły.
Musisz z nim szczerze porozmawiać.

To choroba wymagająca od weta wiedzy i owszem, namysłu, ale i zdecydowania w leczeniu.
Bo bez leczenia kociaki chore umrą :(
A leczenie musi być przemyślane i sensowne.

Pytanie podstawowe - wet poza wykonaniem badania PCR porobił kociakom badania krwi?
Na ile realna jest akurat hemobartoneloza?
Jej jednoczasowa (bo rozumiem że maluchy z różnych miotów teraz chorują?) epidemia w hodowli jest odrobinę dziwna (acz mozliwa jeśli urodziły kotki nosicielki), objawy u kilku kociaków identyczne ale wcale nie bardzo charakterystyczne dla tej choroby, nic nie piszesz że kociaki mają niedokrwistość.
Czasem może jej nie być na początku widocznej - choć jest bardzo charakterystyczna dla tej choroby - ale u kilku chorych kociaków hemo bez niedokrwistości u żadnego?

Dlatego nie skupiałabym się tylko na tej chorobie ale szukała także innych przyczyn - głównie podtruwania się maluchów.
Te chore kociaki nie mają wspólnego ojca?
Może to jakaś sprawa wrodzona?
Napisz coś więcej o diagnostyce ktora była zrobiona.
Bo jak napiszesz że przy takich objawach u kilku kociaków z jednej hodowli wet zrobił jedynie PCRa i kazał czekać, czekać i czekać na wynik zanim zacznie leczyć (w ogóle - bo dopiero wtedy będzie wiadomo czy to hemo czy nie) - strasząc jednocześnie że jedynego skutecznego leku nie poda bo może zaszkodzić - to szybciutko bym szukała innego.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon cze 17, 2019 13:35 Re: Kocięta z Hemobartonellą / mykoplazma

Kiedyś Bonifacy pisał o podawaniu Doxy kociakom całkiem maleńkim, nawet poniżej 3 tygodni. Nie pamiętam, czy pisał też później o wystąpieniu lub nie skutków ubocznych. I nie wiem, czy jeszcze jest z nim jakiś kontakt.
Ja bym nie czekała na wyniki tylko podała Doxy, w odpowiedniej do tej choroby dawce. A jak przyjdą wyniki to ew zmieniła lek jeśli to nie jest hemo. To kwestia raptem kilku dni podawania w ciemno przecież.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], skaz i 236 gości