Strona 1 z 1

Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Wto cze 11, 2019 16:18
przez Irlandzka Myszka
Dzisiaj się dowiedziałam, że ma być eksmitowana rodzina z Kielc. Problemem jest to, że w mieszkaniu jest kilkanaście kotów. Osoba, która ma przeprowadzać eksmisję ma to w dupie. Koty albo wylądują na ulicy albo zostaną zamknięte w zaplombowanym lokalu. Czy ktoś mógłby pomóc?
Adres i nazwisko rodziny podam na priva.

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Wto cze 11, 2019 17:19
przez ASK@
:!:

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Wto cze 11, 2019 20:41
przez Irlandzka Myszka
Dziękuję Ask, że podrzuciłaś.
Kurczę ja wiem, że to wygląda jakbym chciała coś załatwić cudzymi rękami ale tak nie jest. Jestem daleko i nie dam rady nic zrobić. Jutro rano zadzwonię do TOZ-u - oni teraz zarządzają schroniskiem. Wiem, że schron to jak wyrok ale śmierć głodowa w zamkniętym mieszkaniu lub wywalenie na ulicę są dużo gorszym rozwiązaniem.

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 10:14
przez jolabuk5
Ze schroniska zawsze można kota zabrać, a jak się wypuści na ulicę, to już przepadło. :(

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 23:43
przez Carmen201
Myszko, czy ta eksmisja będzie do lokalu socjalnego? Jeśli tak, to można tam zabrać koty.
Jeśli nie - zawiadomiłabym gminę, Policję i schronisko, kotów nie można tak po prostu wypuścić - to będzie przestępstwo, o zamknięciu w mieszkaniu już nie mówię.
To będzie komornik robił? Jeśli tak, to schronisko tym bardziej, i w ogóle media bym zawiadomiła jeśli to komornik ma takie pomysły.

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 0:16
przez Irlandzka Myszka
Z tego co wiem to eksmisja na bruk.
Rozmawiałam ze schroniskiem i powiedzieli mi, że nie przyjmą tych kotów. W najlepszym przypadku wylądują na ulicy.
Ryczeć mi się chce bo ja nic nie mogę zrobić na taką odległość i nawet nie mam nikogo na miejscu, kogo mogłabym prosić o pomoc.

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 0:20
przez jolabuk5
A na jakiej podstawie schronisko odmawia przyjęcia?

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 0:47
przez Carmen201
Wytłumaczyli dlaczego? Przecież z momentem eksmisji koty stają się bezdomne.
Zadzwoniłabym do gminy i na Policję, i do Pogotowia dla Zwierząt. Nie można tak po prostu wyrzucić kotów z domu.
Czy komornik robi tą eksmisję, czy kto? I dokąd wyprowadza się rodzina, że nie może zabrać zwierząt? I co oni w ogóle na to, że koty na bruk?

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 1:15
przez Irlandzka Myszka
Powiedzieli, że to koty właścicielskie i właściciele mają obowiązek się nimi zająć.
Eksmisję robi komornik. Powodem eksmisji było zadłużenie i skargi lokatorów na smród związany z kotami.
Dokąd się wyprowadza ta rodzina nie wiem bo informację o tej sytuacji dostałam od koleżanki, która pracuje w sądzie.
Ona dzwoniła już na Policję i chyba do Pogotowia dla Zwierząt ale ją olali. Ona próbowała coś zrobić dla tych kotów jak tylko wpłynęły papiery do sądu. Niestety jej mąż ciężko zachorował i ona cały czas jest z nim w Krakowie.

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 1:41
przez Carmen201
No bo prawdą jest, że to właściciele powinni zająć się swoimi kotami. Bez informacji co ci właściciele planują, choćby w stosunku do siebie, to co tu można radzić? Powinni zabrać swoje koty.
Pogotowie dla zwierząt olało? Nie wiem, choć ciężko mi uwierzyć, to może nie mają miejsca? Dzwoniłabym do wszystkich fundacji w bliższej i dalszej okolicy.
A całą eksmisję nagrałabym i podczas tego nagrania, gdyby komornik chciał wyrzucić koty na ulicę albo zaplombować w mieszkaniu, poinformowałabym go, że jedno i drugie to przestępstwo, i zawiadomienie do prokuratury.
I jeśli schronisko jest gminne - zawiadomiłabym gminę o planach wyrzucenia zwierząt, i zapytałabym o przyczynę niemożności ich przejęcia. Może problem rozwiąże po prostu zrzeczenie się zwierząt przez właścicieli?

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 7:06
przez ewar
Z Kielc są Fiona i Gem, o ile pamiętam. Z tego, co wiem to w tym rejonie sytuacja kotów i psów jest nieciekawa.

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 7:40
przez ASK@
Może się mylę ale raczej nie. Nie ma czegoś takiego jak eksmisja na bruk! Wszystko zależy co sąd zdecyduje i czy gmina ma dać lokal zastępczy. Ew do jakiś 'slamusów" się wywozi. Lub hotelu gdzie pierwszy miech opłaca np spółdzielnia. Kolejne już sami zainteresowani winni. Jeśli nie wnoszą to dyrekcja hotelu może wtedy wywalić bez oporów.
To komornik winien załatwić wywóż zwierząt do schronu. jako część eksmisji.
Ze swej strony napiszę, ze trudno kogoś wyeksmitować za smród w lokalu. Jeśli ma płącony czynsz regularnie. Miałąm taką sąsiadkę i NIC jej nie dało rady zrobić. raz tylko wyraziłą zgodę na wywóz zwierząt do schronu. Ale bardziej dlatego ,że nie dawałą już rady. Muszą mieć potężny dług na koncie.
Swoją drogą trudno komuś, kto tu zagląda, wyrazić chęć wzięcia kotów bo większość z nas ma je po kokardki w domach. I na podwórkach jako karmicieli. Rodzina wiedząc co im grozi mogłaą dużo wcześniej szukać pomocy dla zwierząt. Sprawy eksmisyjne ciągną się wiele tygodni, miesięcy a nawet lat... To nie jest z dnia na dzień.

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 8:21
przez Irlandzka Myszka
Ask ja nie oczekuję, że ktoś z forumowiczów weźmie te koty. Aż tak szalona i oderwana od rzeczywistości nie jestem. Liczyłam na jakąś fundację albo osobę, która by się fachowo zorientowała w sytuacji na miejscu, np. porozmawiała z tymi ludźmi. Ja jestem po prostu za daleko żeby cokolwiek zrobić poza dzwonieniem.

Re: Kielce - pomoc pilnie potrzebna

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 9:36
przez ewar
Irlandzka Myszka pisze:Ask ja nie oczekuję, że ktoś z forumowiczów weźmie te koty.

Ależ tak, chodzi o to, aby ktoś "biegły" w sprawach kocich zorientował się w sytuacji, stąd mój post i wskazanie osób z tego regionu.