Re: Przytrzaśnięta łapa w uchylonym oknie.
Napisane: Śro cze 12, 2019 18:58
AKTUALIZACJA: Niestety stawu skokowego nie udało się uratować. Wszystkie ścięgna, włókna i tkanka miękka były rozszarpane. Kotka ma wszczepioną ALTRETE, która łączy łapę z kością strzałkowa i piszczelową. Podobno będzie mogła biegać i skakac, jednak nie będzie mogła zgiąć łapki, czyli nie bedzie mogła siedzieć w niektórych pozycjach. Dodatkowo ortopeda powiedział, że czeka ją jeszcze drugi zabieg... Zna ktoś takie przypadki? Jak moja kotka będzie funkcjonowała? Czy bardzo jej to utrudni życie? Może orientuje się ktoś ile trwa powrót do sprawności takiej łapy? Bardzo się o nią boję, że tak potwornie cierpi i się stresuje. Moje kolejne pytanie brzmi, czy oddać wcześniej kotki do nowych domów ze względu na stan zdrowia mamy. Kotki maja już 10,5 tygodnia, jutro ich mama wróci do domu. Nie chcę jednak, żeby małe kotki męczyły mame po takiej operacji. I tak już ich nie karmi i nie daje mleka od około tygodnia. Jak radzicie?
Pozdrawiam,
Ksenia11
Pozdrawiam,
Ksenia11