Strona 7 z 84

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 8:02
przez Kotina
Aleś, Ty, zdeterminowany, ale - proszę - nie ryzykuj ...
Strach pomyśleć co mogło się stać w takim pustostanie ... :strach:

Wołanie Bobika, zostawienie miseczki z karmą powinno kocurka "wyciąnąc" z takiego miejsca - on pozna Twój głos ...
Mocne, bardzo mocne kciuki za odnalezienie Bobika ... :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 8:16
przez sqbi90
Ze względu na ilość kotów w najbliższej okolicy, zostawiane miseczek odpada. Nie wiem, czy iść do pracy, póki co szukam dalej, napisałem kartki z prośbą o sprawdzenie garaży i komórek, rozwieszę dalej od posesji, tam, gdzie sam nie dam rady ciągle molestować ludzi.

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 8:30
przez mamaGiny
jak zwiał Tadzio, cała okolica żywiła się z jego miseczki
pewnego dnia pojawił się on i spod tej miski został przegoniony
ale wrócił i wracał, dzięki temu wpakował się w klatkę o 12 w południe, wtedy gdy okoliczne nie przychodziły

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 8:31
przez gusiek1
Squbi jest zdeterminowany. Staramy się, aby nie sprawdzał sam, tam gdzie jest niebezpiecznie.
Staramy się, aby dalsze okolice sprawdzać wcześniej, a ten czas kiedy jest ciszej, aby Squbi kicial w okolicy najbliższej tak jak radzicie. Oczywiście wszystko w okolicy domu i domu jest przetrzasane.

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 9:10
przez MalgWroclaw
gusiek1 pisze:Squbi jest zdeterminowany. Staramy się, aby nie sprawdzał sam, tam gdzie jest niebezpiecznie.
Staramy się, aby dalsze okolice sprawdzać wcześniej, a ten czas kiedy jest ciszej, aby Squbi kicial w okolicy najbliższej tak jak radzicie. Oczywiście wszystko w okolicy domu i domu jest przetrzasane.

gusiek1, jesteś nieocenionym człowiekiem.

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 9:41
przez sqbi90
Jest! Zarowno ja jak i Bobi jak juz to znajdziemy bedziemy jej dozgonnie wdzieczni!

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 9:57
przez andorka
madrugada pisze:
MalgWroclaw pisze:Może do programu TVN24 Każdy pies ma swój Czubaszek, może się zlitują. Ido dr Sumińskiej (TOK FM).
Wyśpij się choć trochę. I niech nadzieja Cię nie opuszcza.


Dr Sumińska ma audycje w TOK FM w soboty od 10 do 11. Na początku audycji podaje nr telefonu, na który można dzwonić.
Oby się znalazł :ok: :ok:


do doktor Sumińskiej spróbujcie dotrzeć przez czitkę memberlist.php?mode=viewprofile&u=3895
wiem, ze one utrzymywały kontakty.
Czitka teraz chyba wyjechała na tydzień, ale może netowo bywa

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 10:08
przez sqbi90
Skontaktowalem sie z nia wczoraj.

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 10:08
przez mziel52
Podobny kot 27 maja zaginął w Wawrze.

https://www.facebook.com/adam.n.kitlas? ... &tn-str=*F

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 10:13
przez sqbi90
To link do profilu jakiegos kolesia, nie widze kotka. Ale moj nie lecial na dwa domki, takze to nie moze byc moj.

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 10:47
przez mziel52
Wiem, że nie Twój, post o zgubie jest niżej. Myślałam o połączeniu sił w poszukiwaniach.

ZAGINĄŁ KOT!!! OKOLICE WAWRA.
Będę wdzięczny za każde udostępnienie tego posta.

Ok tydzień temu (27.06.19) w Radości (okolice ulic Izbicka, Kąkolowa, Patriotów) zaginął mój ukochany kot wychodzący. Wyszedł wieczorem i do tej pory nie wrócił :( Wabi się Ufo, jest wykastrowany ale niezaczipowany. Raczej towarzyski, nie boi się ludzi. Do tej pory zdarzało mu się zniknąć na 2, góra 3 dni ale zawsze potem wracał głodny jak się wyszalał.. Tym razem zacząłem już się o niego bardzo martwić ale wciąż mam nadzieję że wróci lub z pomocą dobrych ludzi uda mi się go gdzieś znaleźć, bo to mój najlepszy przyjaciel i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej Wiem że jego umaszczenie jest dość pospolite, ale jego znaki szczególne to delikatna plamka po wewnętrznej stronie lewej przedniej łapki widoczna na zdjęciu oraz ułamany kieł.
Rozwieszam ogłoszenia, byłem na paluchu, dzwoniłem po weterynariach ale ani śladu więc jeżeli ktokolwiek widział podobne stworzenie, przygarnął je do siebie lub miałby na jego temat jakiekolwiek informacje, to będę bardzo wdzięczny za kontakt tutaj lub pod nr tel: 500-209-086 lub 729-207-388. Dla znalazcy przewidziana jest NAGRODA!
Z góry dziękuję za każdą pomoc i wracam do poszukiwań.
Obrazek

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 11:35
przez gusiek1
Miziel52, dzięki :)
Skontaktowałam się. Wydaje mi się,że go widziałam. Będziemy w kontakcie. W kupie siła.

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 12:39
przez kwiryna
Udostępniłam znów. Mam nadzieję, że szybko go znajdziesz!

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 13:17
przez czitka
andorka pisze:
madrugada pisze:
MalgWroclaw pisze:Może do programu TVN24 Każdy pies ma swój Czubaszek, może się zlitują. Ido dr Sumińskiej (TOK FM).
Wyśpij się choć trochę. I niech nadzieja Cię nie opuszcza.


Dr Sumińska ma audycje w TOK FM w soboty od 10 do 11. Na początku audycji podaje nr telefonu, na który można dzwonić.
Oby się znalazł :ok: :ok:


do doktor Sumińskiej spróbujcie dotrzeć przez czitkę memberlist.php?mode=viewprofile&u=3895
wiem, ze one utrzymywały kontakty.
Czitka teraz chyba wyjechała na tydzień, ale może netowo bywa

Jeszcze nie wyjechała 8)
Jesteśmy w kontakcie, czarujemy rzeczywistość. Oby :ok: :ok: :ok:

Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 17:06
przez sqbi90
Ok. Sprawdzone garaże i komórki (piwnice ma tu mało osób). Przynajmniej te blaszaki. Na posesjach bez blaszaków, gdzie nikogo nie było powiesiłem kartki: "Bardzo proszę o sprawdzenie, czy w piwnicy, schowku, garażu, komórce lub na strychu nie ma kota. Mógł się tam schować niezauważony, a przerażony i odwodniony siedzieć cicho i nie dawać znaku życia. Sprawdziłem już wszystko, proszę, sprawdźcie u siebie. Kot mógł się wcisnąć w najmniejszy zakamarek, wystarczy, że zmieściła się tam jego głowa!!! Są upały, koty wytrzymują bez wody dłużej niż ludzie, ale Bobi zaginął w piątek! Jeżeli ktoś z Państwa go znajdzie, proszę o informację niezależnie od jego stanu. Chcę wiedzieć, co się z nim stało. Wypadki się zdarzają, może już nie żyć, ale może być ranny lub wycieńczony i potrzebować pilnej pomocy!!! Przypominam, że dla znalazcy przewidziana jest wysoka nagroda!!!". Zmieściłem to caps lockiem na 1/4 kartki A4 i poprzyczepiałem ludziom do furtek w widocznych miejscach. W zasadzie sprawdzone już wszystkie zamknięte miejsca, poza kilkoma garażami, gdzie ludzie wyjechali - ale są to solidne, murowane garaże w przyziemiu, jest w nich chłodno i mimo tragicznego upływu czasu, Bobi ma w nich większą szansę.