» Czw cze 13, 2019 9:40
Re: Warszawa/Wawer/Falenica ZAGINIONY BOBI
Skombinuj nożyce/piłkę do metalu i można siatkę gdzieś w niewidocznym miejscu przeciąć. Z kłódką gorzej, ale czasem samo jej umocowanie jest słabe. Albo zawiasy. Nie wiem, jak wysoki ten płot, ale jeśli można go pokonać przy pomocy drabiny/stołka, to po przedostaniu się do środka drabinę zabierasz ze sobą (można ją mieć na lince). Jeśli siatka od góry jest nieusztywniona, to wchodzimy tam, gdzie słupek, żeby się o niego wspierać. Rozejrzyj się wcześniej, czy gdzie nie ma kamer lub alarmu, ale z tego co piszesz, to teren zaniedbany.
Ja z powodu kotów, głównie dzikich, wielokrotnie uprawiałam "miejską partyzantkę" - czyli płoty, strychy, piwnice i dachy. Jak wcześniej dobrze pokombinujesz, to sposób się znajdzie. Ponadto, kiedy się idzie w tak "podejrzanym" celu, zachowujemy się normalnie, temat szukania kota w zasadzie dostatecznie tłumaczy wszystko.
Jeżeli możesz, wstaw fotkę tego płotu.