Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Finnbarr pisze:Właścicielka powiedziała mi że moja kocica była nieswoja przed tym jak ją przyjechałem odebrać. Przeczuwała? Czy to ważne?
Finnbarr pisze:Jak ją wsadziłem do transportera to się zaczęła miotać i ją psiknęli jakimś sprayem na uspokojenie.
Finnbarr pisze:Minęło prawie trzy miesiące od momentu, kiedy obok Brytyjczyka pojawiła się Szkotka. Agresja zmniejszyła się do sporadycznych incydentów, ale Szkotka cały czas zachowuje się niepokojąco: jest osowiała, wycofana, apatyczna. Bardzo mało chodzi i przemieszcza się po mieszkaniu, zwykle śpi w jednym miejscu i chodzi tylko do kuwety, jeść albo zmienia piętro na noc. Bardzo mało interakcji z Brytyjczykiem: liczyłem, że dwa kotki w domu, zwłaszcza młode, będą się bawić ze sobą, ganiać a one zachowują się jak para staruszków na ławce przed domem. Do nas tez sama nie przychodzi a gdy ją bierzemy na ręce zastyga nieruchomo albo przylega do podłogi jakby się czegoś obawiała. Gdy zwalniam uchwyt ucieka natychmiast. Nie wiem czy to taki charakter tego kotka czy coś z nią jest nie tak. Generalnie jestem rozczarowany: kotka chciałem mieć dla przyjemności a tej nie mam. Daje mu jeść, sprzątam po nim i tyle. Co robić?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 485 gości