Jola już po wizycie. Lekarka (w odróżnieniu ode mnie) nie jest przekonana, że to borelioza
Obstawia raczej reumatoidalne zapalenie stawów albo silną alergię.
Zleciła badania za 250 zł, do zrobienia w szpitalu zakaźnym, bo tam mają większe doświadczenie w ocenie wyników. Jeśli wyjdą dodatnio, to następną wizytę trzeba już załatwić na NFZ, w przyszpitalnej przychodni.
Na razie Jola ma 20 zł, a kończy się sucha karma, muszę jej zamówić 10 kg, starczy na parę dni...
Więc na zrobienie badań i tak nie ma kasy.