Steryd rapidexon - skutek uboczny u kota z rakiem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 25, 2019 19:20 Steryd rapidexon - skutek uboczny u kota z rakiem

...
Ostatnio edytowano Wto lis 16, 2021 12:40 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 26, 2019 0:51 Re: Steryd rapidexon - skutek uboczny u kota z rakiem

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie maja 26, 2019 8:54 Re: Steryd rapidexon - skutek uboczny u kota z rakiem

Fantastyczna poprawa :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 26, 2019 13:01 Re: Steryd rapidexon - skutek uboczny u kota z rakiem

Zaznaczę sobie.
Ostatnio edytowano Nie maja 26, 2019 17:06 przez SabaS, łącznie edytowano 1 raz

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Nie maja 26, 2019 14:41 Re: Steryd rapidexon - skutek uboczny u kota z rakiem

To nie ten wet. Usuń, albo edytuj proszę ten wpis o wecie.

Który wet to nie ma znaczenia, bo to wina sterydu nie weta.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 26, 2019 17:44 Re: Steryd rapidexon - skutek uboczny u kota z rakiem

Nie jestem pewna czy to też tak do końca wina sterydu jako takiego.
Został podany kotu w ciężkim stanie, choremu na nowotwór, z jakąś silną infekcją, z hipotermią. Kot jak przypuszczam brał też jakieś dodatkowe leki bo zakładam że kot z nowotworem, w ciężkim stanie, z rozbujaną infekcją nie był leczony tylko tą jednorazową dawką sterydu.

To co rozwinęło się u Twojego kota wygląda jak zespół Lyella - zwany też toksyczną nekrolizą naskórka. Powikłanie to może rozwinąć się po bardzo wielu lekach, jest stosunkowo rzadkie na szczęście. I wcale niekoniecznie była to reakcja na steryd, one nie są wiodące jako przyczyna - częściej się to paskudztwo rozwija w wyniku podania niektórych antybiotyków i NLP. Rzadko jest to też spektakularny rozwój tuż po pierwszym podaniu czegoś - częściej dopiero po ponad dobie lub kilku dniach widać pierwsze objawy ale potem to już leci gwałtownie.

Wspaniale że Twój kocurek je przetrwał mimo swojego ciężkiego stanu (bo zespół ten sam z siebie jest zagrożeniem życia :(), mam nadzieję że czuje się już lepiej tak ogólnie :) poza tym że skóra się wygoiła ślicznie :)

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie maja 26, 2019 18:36 Re: Steryd rapidexon - skutek uboczny u kota z rakiem

Blue pisze:Nie jestem pewna czy to też tak do końca wina sterydu jako takiego.
Został podany kotu w ciężkim stanie, choremu na nowotwór, z jakąś silną infekcją, z hipotermią. Kot jak przypuszczam brał też jakieś dodatkowe leki bo zakładam że kot z nowotworem, w ciężkim stanie, z rozbujaną infekcją nie był leczony tylko tą jednorazową dawką sterydu.

To co rozwinęło się u Twojego kota wygląda jak zespół Lyella - zwany też toksyczną nekrolizą naskórka. Powikłanie to może rozwinąć się po bardzo wielu lekach, jest stosunkowo rzadkie na szczęście. I wcale niekoniecznie była to reakcja na steryd, one nie są wiodące jako przyczyna - częściej się to paskudztwo rozwija w wyniku podania niektórych antybiotyków i NLP. Rzadko jest to też spektakularny rozwój tuż po pierwszym podaniu czegoś - częściej dopiero po ponad dobie lub kilku dniach widać pierwsze objawy ale potem to już leci gwałtownie.

Wspaniale że Twój kocurek je przetrwał mimo swojego ciężkiego stanu (bo zespół ten sam z siebie jest zagrożeniem życia :(), mam nadzieję że czuje się już lepiej tak ogólnie :) poza tym że skóra się wygoiła ślicznie :)


Blue Gucio nie brał żadnych dodatkowych lekow. Ten steryd był pierwszym lekiem jaki dostal i zaraz po nim zaczęło się pojawiać to coś na jego brzuchu.
Moze od początku
Mieliśmy umawiac zabieg na zęby bo mial stan zapalny zębów, ale najpierw krew bo zawsze tak robimy, krew a potem zabiegi i jego wyniki pokazaly wlasnie jakąś infekcje.
Dostal u weta kroplowke z witaminami na wzmocnienie, niestety mój błąd bo zimną dostal, i melovem na ból. I pojechaliśmy do domu i nagle wieczorem kot zaczął dziwnie chodzić, byl zimny, uciekał, oko czerwone trzecia powieka. Wtedy pojechaliśmy na ostry dyżur. Z wynikami od razu. Tam wet dokładnie obejrzał wyniki i zrobił mu rtg i usg i tam się dowiedzielismy, że ma raka.

Mial dostać jeszcze jeden steryd ale nie podalismy.
Jakiś czas temu dostal convenie, dostaje też teraz zastrzyki na odporność co dwa dni i ma się świetnie

Czyje się super :D apetyt ma, jest aktywny, jest takim samym kotem jak przed tym co się wydarzyło.
Schudl nam tylko z 7,5kg do 6kg.
A zaraz czekają nas badania krwi trzecie. No i zobaczymy jak to wygląda i jak będzie bezpiecznie to te ząbki które zostały usuwamy.

Ostatnie ladnie sie poprawiły to co było na wynikach fatalne, jest już ok. Tylko stosunek albumin do globulin jest niski, ale wet mówi żeby się nie martwić bo przy raku to możliwe. A miałam już przed oczami fip :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 26, 2019 18:48 Re: Steryd rapidexon - skutek uboczny u kota z rakiem

...

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ropucha, Zeeni i 544 gości