PILNE - Tola szuka noclegu!
Napisane: Pt maja 24, 2019 21:45
Cześć wam
Pewnie część z Was kojarzy mnie i Tolę, naszą wspólną ciężką walkę o wyjście na prostą. Na skutek zawirowań życiowych jestem niestety zmuszona po raz kolejny nadużyć Waszej dobroci. Właściciel naszego mieszkania był tak uprzejmy, że nie uszanował umówionego wcześniej okresu wypowiedzenia i zamiast żegnać się z nami jak ustalono, 31 maja, chce to przeprowadzić jutro rano. I choć bardzo się starałyśmy, nie udało się znaleźć nikogo wśród znajomych, kto przygarnąłby Tolę na parę dni, nim będziemy mogły się wprowadzić do nowego mieszkania. Mówimy o czasie od jutra (25 maja) do 1 czerwca.
Wiele razy bardzo Nam pomogliście. Czy jest szansa, że ktoś z Was da radę przenocować w Warszawie przez kilka dni Małą Łysą Paskudę? Zapewnię oczywiście karmę, kuwetę ze żwirkiem, oraz niezbędne zaplecze finansowe. Tola na ten moment nie wymaga już specjalistycznej opieki, o to nie trzeba się martwić.
Nie prosiłabym o to, gdyby nie to, że sytuacja naprawdę wydaje nam się bez wyjścia. Przepraszam Was, ale wyczerpałam już wszystkie dostępne opcje.
Pewnie część z Was kojarzy mnie i Tolę, naszą wspólną ciężką walkę o wyjście na prostą. Na skutek zawirowań życiowych jestem niestety zmuszona po raz kolejny nadużyć Waszej dobroci. Właściciel naszego mieszkania był tak uprzejmy, że nie uszanował umówionego wcześniej okresu wypowiedzenia i zamiast żegnać się z nami jak ustalono, 31 maja, chce to przeprowadzić jutro rano. I choć bardzo się starałyśmy, nie udało się znaleźć nikogo wśród znajomych, kto przygarnąłby Tolę na parę dni, nim będziemy mogły się wprowadzić do nowego mieszkania. Mówimy o czasie od jutra (25 maja) do 1 czerwca.
Wiele razy bardzo Nam pomogliście. Czy jest szansa, że ktoś z Was da radę przenocować w Warszawie przez kilka dni Małą Łysą Paskudę? Zapewnię oczywiście karmę, kuwetę ze żwirkiem, oraz niezbędne zaplecze finansowe. Tola na ten moment nie wymaga już specjalistycznej opieki, o to nie trzeba się martwić.
Nie prosiłabym o to, gdyby nie to, że sytuacja naprawdę wydaje nam się bez wyjścia. Przepraszam Was, ale wyczerpałam już wszystkie dostępne opcje.