Moje koty zawsze miały rtg bez znieczulenia, ale najlepiej będzie jak zadzwonisz do lecznicy, która będzie wykonywać rtg i zapytasz, bo spotkałam się ze znieczulaniem zwierząt.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie! [...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"
Z drugiej strony znieczulenie zmienia rytm i sposób oddychania co może spowodować że będą nie widoczne rzeczy które są widoczne bez znieczulenia, kiedyś rozmawiałam o tym z dr. Jagielskim. Ogólnie uważam że kota powinno się usypiać tylko w sytuacjach koniecznych (a już szczególnie kota który ma objawy ze strony serca czy dróg oddechowych np. duszność) - w przypadku klatki piersiowej tylko wtedy gdy nie a możliwości kota odpowiednio utrzymać lub ten jest bardzo zestresowany (koty i tak szybko oddychają co utrudnia zrobienie dobrego zdjęcia, a w dużym stresie oddychają jeszcze szybciej).
Dziękuję Wam bardzo wet kazał mi dać przed wizytą Gabapentynę bo moja kotka nie należy do bardzo współpracujących, od momentu sterylizacji znienawidziła swojego lekarza Blue odkopałam jakiś stary wątek w poszukiwaniu przyczyn dolegliwości mojego kota z oddychaniem i znalazłam Twoją odpowiedź co prawda z 2002 r. ale idealnie opisującą mój problem. Pisałaś, że Twoja Skierka po wypiciu wody z wiaderka dusiła się i wyszło przewężenie tchawicy. U nas jest to samo, dzisiaj idziemy na rtg, a osłuchowo wyszła "tkliwa tchawica" na razie. Meloxidyl na rzekome zapalenie górnych dróg oddechowych nie pomaga. Mogłabyś napisać jak Wy to leczyliście i jak na to wpadliście?