Witam,
Wczoraj podczas porządków w piwnicy znalazłem(w kartonie który przestawiałem) dwa małe kotki, myślę że mogą mieć około 5 tygodni. Ledwo co chodzą, odbijają się o wszystko i wciskają w ciasne trudno dostępne miejsca. Dzisiaj rano widziałem też matkę jak jadła wczoraj pozostawioną mokrą karmę. Tu proszę o pomoc bo boję się, że chodząc swobodnie po piwnicy kotki zrobią sobie krzywdę.
1. Czy mogę je przenieść do domku kartonowego, który zrobiłem ( 120 cm na 80 cm i wysokości 60 cm w połowie zadaszony. Od dołu izolowany styropianem, a w środku wyłożony kocami. Domek bez wyjścia.
2. Czy matka nie odrzuci kociąt jak je dotknę, sama matka nie pozwala się dotknąć i jak mnie widzi to ucieka
3. Czy pojemnik z jedzeniem i wodą powinien stać w kartonie z kociakami czy poza nim
4. Czy saszetki whiskas to dobry pomysł (mam na myśli że jak matka karmi, a to chyba nie najlepsze jedzenie w takim przypadku) Czy może jej gotować i co ewentualnie.
5.Czy mogę je oswajać, głaskać i dokarmiać (czym ewentualnie)
6. Czy zostawiać im na noc włączone światło
Dodam jeszcze, że w piwnicy jest w miarę ciepło bo znajduje się tam piec. Bardzo mi zależy żeby im pomóc. Dodał bym ich zdjęcie ale nie wiem jak.