KOTY, KOTY, KOTY..........

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 30, 2019 22:34 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Dziubek bardzo przytył. :D I wogóle dzisiaj chyba był w dobrym humorze.Pierwszy raz leniwie się przeciągnął i to nie w pozycji bocznej tylko normalnie leżąc na brzuszku.I to było w momencie jak chciałam mu kilka zdjęć zrobić- wiec chyba to mam.Bardzo ładnie pozwala sobie wszystko do buzi podawać i popychać palcem.Myślę o tabletkach.Ma bardzo duży apetyt.Te zmiany na nosku niestety pojawiły się też na płatkach uszu :roll: więc smarujemy je teraz delikatnie takim specjalnym płynem od Weta.Jest dosyć mocny wiec trzeba tylko patyczek do uszu namoczyć i przetrzeć delikatnie.No chwilkę to jeszcze potrwa zanim ..będzie piękny. :roll: Jeśli chodzi o chodzenie to nadal wygląda to podobnie jak było - ale już mniej trzęsie główką i potrafi sie zagalopować.Czyli go rzuca ale biega znacznie szybciej.


Niestety wiem że nie powinnam tego robić :roll: :oops: ale sytuacja naprawdę była kiepska. :| Szłam dzisiaj do sklepu i mniej więcej w tym czasie zanoszę tamtym kotkom coś do jedzenia.Malutka siedziała bezradnie na chodniku przed oficyną- tuż przy brukowanej ulicy po której często jeżdżą szybko samochody.Rozglądała sie na boki i co bardzo mnie martwi nadal nie widzę kotki.Jutro pójdę rozpytać i przyjrzeć sie terenowi.Kiedy zawołałam zaczęła biec truchcikiem na tym swoich chudych patyczkach.Taka mizerniutka kosteczki kręgosłupek.Wszystko można policzyć.Zero tłuszczyku.Sama skóra i kosteczki.Kregosłup bioderka wszystko na wierzchu.Jak ją położyłam w domu koło brata to wygląda jak jego połowa.A waży chyba jedną trzecia tego co on. :|

Ona chyba nie rozumie dlaczego została sama.Myślę że się bała i dlatego zaufała kiedy usłyszała mój głos.Wzięłam ją normalnie na ręce zaczęłam głaskać a ona mruczała.Odstawiłam z rybką w miejsce karmienia i wróciłam się po torbę transportową.

To nie jest dobre miejsce dla malutkiej drobnej nie wiem niedożywionej czy odwodnionej koteczki która lada moment całkiem z sił opadnie a wtedy może ją tam spotkać coś złego.Psy często biegają tam luzem.Sporo dzieci mieszka.No szkoda by było żeby kociak został potraktowany jak zabawka.Malutka drobna mogłaby zostać nawet nieświadomie zamęczona.Niestety miałam 3 lata temu taki przypadek. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 30, 2019 22:41 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

A zapomniałam.Dziubek już mruczy. :D I wystawia brzuszek do miziania :D Zaczyna więc przejawiać kocie zachowania.A dzisiaj nasyczał na swoją siostrę.Czyli on już swój a ona obca. :roll: Ale patrzał tak na nią jakoś jakby inaczej i ona też patrzała.A teraz śpią na łóżku bardzo blisko siebie. :wink:On rozciągnięty - ona w kłębuszek.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 31, 2019 12:01 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Puściutko u nas......Nikt nie zagląda? :oops: :roll:

Malutka w nocy poszła siku do kuwety.Poszła też do drugiego pokoju podrapać w drapaczek.Hardy :1luvu: powoli przejmuje opiekę pielęgniarską. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 31, 2019 16:03 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Dzikusek
Obrazek

Frodo Opiekun wirtualny Marmolada18
Obrazek

Cyganek
Obrazek
Obrazek

Szarak
Obrazek
Obrazek

Zezolek
Obrazek

Misiu
Obrazek
Obrazek

Ida
Obrazek
Obrazek

Szaruś Opiekun wirtualny Afatima
Obrazek

Funia
Obrazek
Obrazek

Mordusia
Obrazek

Kiciula
Obrazek
Obrazek

Andzia Opiekun wirtualny alicat
Obrazek

Liza
Obrazek

Bazowicz
Obrazek

Murzynek 1
Obrazek
Obrazek

Fruzia Opiekun wirtualny inaid
Obrazek
Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 31, 2019 19:30 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Zaglądamy !
Znaczy sanatorium działa pełną parą
Kociaki piękne jak zawsze. :1luvu: :1luvu: Fruzia jaka awantura :strach: ojjj nie jest to łągodna panienka
Szaraka widzę chyba pierwszy raz.
Jedzonko zamówione :kotek: :kotek:

aistionnelle

Avatar użytkownika
 
Posty: 286
Od: Nie mar 31, 2019 17:53

Post » Sob sie 31, 2019 21:10 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

aistionnelle pisze:Zaglądamy !
Znaczy sanatorium działa pełną parą
Kociaki piękne jak zawsze. :1luvu: :1luvu: Fruzia jaka awantura :strach: ojjj nie jest to łągodna panienka
Szaraka widzę chyba pierwszy raz.
Jedzonko zamówione :kotek: :kotek:


To dobrze :1luvu: :D No można powiedzieć że sanatorium :) Malutka jest bardzo grzeczna.Ma apetyt.Lubi głaskanie- ale w pierwszym momencie kiedy się do niej zbliżam - chce uciekać.Taki odruch.Kotka się dzisiaj pojawiła.Przyszła z zupełnie innej strony.Znak że porzuciła już malutką.Martwi mnie że jest taka chuda.

A Fruzia ....to spokój stoicki.Owszem jak ją kocur wkurzy potrafi walnąć.Ale generalnie to Franio ma jej charakter.Spokojna wyważona.Ona na tym zdjęciu krzyczy o posiłek dlatego tak grożnie wygląda :lol: Szarak jest już z nami ponad dwa lata.Były jego zdjęcia.Może trochę rzadziej.Jest normalnie w stadzie na 1 stronie.

Pięknie dziękujemy za jedzonko. :1luvu: :D :1luvu: Bardzo się przyda.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 31, 2019 21:22 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Miałam to napisać i zapomniałam.

Wczoraj w nocy Dziubek przeszedł całą kuchnię i ani razu sie nie przewrócił.Nauczył się że trzeba tylne łapki szeroko rozstawiać więc robi to jak najszerzej- trochę zabawnie i pokracznie to wygląda ale steruje sobie jeszcze ogonkiem i jakoś daje radę.A teraz już wiem do czego jest podobny sposób w jaki on je.On jest jak koparka.Schyla się już z otwartą buzią chwyta jedzenie podnosi do góry i dopiero je.Nie wiem może jakoś powoli to się unormuje.Na razie nauczył się pić.Czyli pochyla główkę i nie całkiem jak zdrowy kot ale tak jakby....kurcze do czego tu porównać... :roll: :oops: o małe koty jak chlipią pierwszy raz mleko to właśnie tak wygląda.Chlip odrywa główkę i kolejny chlip.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 31, 2019 23:13 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Izuniu zawsze czytam, z pisaniem gorzej. W ogóle jakoś chyba jesienny spadek nastroju mnie dopada. Ale podziwiam twoje kotki a dla Ciebie brak słów uznania za to co dla nich robisz :)

aga66

 
Posty: 6134
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie wrz 01, 2019 0:52 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Też podczytuję, ale nie mam siły pisać, ta pogoda daje do wiwatu :( Funkcjonować zaczynam po 23-ciej, bo wtedy temperatura opada do jakiejś ludzkiej wartości. Mam nadzieję, że ta fala upałów w końcu minie.
Ale zdjęcia Frodzia widziałam i bardzo mi się podobało :) Inne kotki też są bomba, ale Froduś, Hardy i ostatnio Dziubek to są kotki specjalne ;)

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

Post » Nie wrz 01, 2019 11:29 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Tak, temperatura nas tego lata zniszczy :? :? Zazdroszczę osobom, które dobrze funkcjonują w takich warunkach
Czy Franek i Fruzia są spokrewnieni ? Rodzeństwem są czy tylko mi się :) wydaje?

aistionnelle

Avatar użytkownika
 
Posty: 286
Od: Nie mar 31, 2019 17:53

Post » Nie wrz 01, 2019 12:02 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

aistionnelle pisze:Tak, temperatura nas tego lata zniszczy :? :? Zazdroszczę osobom, które dobrze funkcjonują w takich warunkach
Czy Franek i Fruzia są spokrewnieni ? Rodzeństwem są czy tylko mi się :) wydaje?



Fruzia jest mamą Franusia.To było kiedy ją poznałam.Miała 3 kotki.Franusia i jego braciszka był bardzo podobny.Oraz czarnego- Murzynka.Braciszek Franusia był bardzo chory jak miał roczek i odszedł niestety na Fip.Murzynek był z nami bardzo długo.Odszedł zimą w tamtym roku.W sumie został tylko Franiu.No i Fruzia.

Upał u nas.Nie ma czym oddychać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 01, 2019 12:08 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

aga66 pisze:Izuniu zawsze czytam, z pisaniem gorzej. W ogóle jakoś chyba jesienny spadek nastroju mnie dopada. Ale podziwiam twoje kotki a dla Ciebie brak słów uznania za to co dla nich robisz :)


Oj to nie musisz pisać.Zaznacz tylko.Jestem.Czytam.Oglądam.Od razu będzie mi rażniej. :D :1luvu:

No to już wiem czemu siostra Dziubka o no właśnie musimy ją jakoś nazwać.Potem zrobię kilka fotek.Wiem czemu ona taka chuda.Kupa fatalna.Poleciałam do Dobrego Duszka. :1luvu: Dostałam na cito antybiotyk Parantelum i Beta glukan. :D Na razie podałam antybiotyk i beta glukan.Potem spróbuję delikatnie odrobaczyć.Dziubek też dzisiaj musi zostać odrobaczony drugi raz bo minęły dwa tygodnie.Dam mu już tabletkę tym razem bo tak Wet zaleciła.Wcześniej była pasta.Mam tabletkę na 4 kilo kota wiec połowa chyba powinno być dobrze?

Może i ta matka biegunkuje i zarobaczona dlatego taka chuda.Trzeba będzie i u niej podziałać tam na miejscu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 01, 2019 12:14 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Marmolada18 pisze:Też podczytuję, ale nie mam siły pisać, ta pogoda daje do wiwatu :( Funkcjonować zaczynam po 23-ciej, bo wtedy temperatura opada do jakiejś ludzkiej wartości. Mam nadzieję, że ta fala upałów w końcu minie.
Ale zdjęcia Frodzia widziałam i bardzo mi się podobało :) Inne kotki też są bomba, ale Froduś, Hardy i ostatnio Dziubek to są kotki specjalne ;)


No ja też się muszę nieżle sprężać żeby jakoś w ciągu dnia funkcjonować.Choć i po nocach robię zaległości bo dopiero wtedy oddechu można złapać.

No Frodo moim zdaniem wypiękniał. :D Zrobił się...taki rasowy dachowiec.O! :lol: Hardy jak juz pisałam robi za sanitariusza i jest dobry w tej robocie.Trenuje Dziubka robi co może żeby kota na łapy postawić.A Dziubek to jak już pisałam- robi postępy.Raz jeszcze pięknie dziękujemy :1luvu: za pomoc i dla Frodo :D i dla Dziubka :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon wrz 02, 2019 7:07 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Dobrego dnia :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 10462
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon wrz 02, 2019 10:00 Re: Co w trawie piszczy.....Koty Szczecin.

Anna2016 pisze:Dobrego dnia :1luvu:


O jak miło że jesteś. :1luvu: Dziękujemy. :D

Nie podałam wczoraj malutkiej Parantelum.Nie miałam odwagi.Po podaniu antybiotyku nie chciała mi jeść.Dopiero pod wieczór ruszyła.Boję się jej podać.Jest taka wątła.Anemiczna.Nie wiem chyba muszę chwilkę odczekać.Nie chciałabym pogorszyć jej stanu.Kupki nie widziałam jeszcze.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 230 gości