KOTY, KOTY, KOTY..........

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2020 18:59 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

Stomachari pisze:Ale taktyka z Idą :D

Skoro pan Bogdan Was kilka razy okłamał, to nie wiadomo, czy teraz mówi prawdę :?


Myślę że tutaj akurat nie skłamał.Kota nie ma.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 02, 2020 18:59 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

Dziewczyny umęczone ale jeszcze trochę i odzyskają formę :)
Najważniejsze, że już najgorsze mają za sobą. :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 02, 2020 19:03 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

LimLim pisze:Dziewczyny umęczone ale jeszcze trochę i odzyskają formę :)
Najważniejsze, że już najgorsze mają za sobą. :ok:


Tak.Ida jest ewidentnie wykończona.Ale będzie dobrze jak odzyska formę.Odczuje różnicę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 03, 2020 8:07 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

Noc spokojna.Nikt nie płakał.Idunia :1luvu: nasze oczko w głowie opędzlowała w nocy kupę jedzonka. :D :ok: A poleciałam wczoraj przysmaczków szukać- paszteciki gourmeta w promocji w Rossmanie,I paczuszkę Rc kupiłam za te wszelakie krzywdy.....Kochana kiciula.Suisiu zrobiła do kuwetki.Oby tylko się ładnie i szybko wygoiło.Szwu wczoraj juz nie miałam jak zobaczyć.Wybudzona wróciła.Może jakoś podejrze jak sie będzie myła :roll: bo na razie syczy jak mnie słyszy blisko klatki.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 03, 2020 8:08 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

I przypomnę jeszcze

https://pomagam.pl/yynfh4hk
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 03, 2020 10:00 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

Od jakiegoś czasu karmimy nowego kota- chyba nawet nie 2 tygodnie. Po prostu zaczął przychodzić w miejscu gdzie karmimy Szarą z działek i Dzwoneczka. I od tamtej pory jest regularnie. Podejrzewam, ze dziewczynka.

Damian- iza71koty

 
Posty: 1616
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pt lip 03, 2020 10:06 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

Fela i Szaraczek . Zmęczone po ciężkim dniu bycia kotem...
Obrazek

Felunia
Obrazek Obrazek

Szarak Opiekun wirtualny Cindy
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Damian- iza71koty

 
Posty: 1616
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Pt lip 03, 2020 10:07 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

Ta nowa ma niespotykaną kreskę na pysiu :)

Widać, że bardzo głodna.

Szarak wyluzowany :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lip 03, 2020 10:37 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

LimLim pisze:Ta nowa ma niespotykaną kreskę na pysiu :)

Widać, że bardzo głodna.

Szarak wyluzowany :ok:



Trusia[*] miała identyczną.Oj nie było Cię tutaj jeszcze jak Kicia bez łapki[*] urodziła Trusię.Mnie też w sumie jeszcze tutaj nie było :roll: bo to były moje początki kocie. :oops: Pojawiłam się jak już Trusia miała kilka lat a jej mamy już z nami nie było.Tak wiec Trusiowa mama się okociła nie wiedziałam wtedy jeszcze o możliwości sterylek bo dopiero raczkowałam.I kiedyś pewnego dnia Mama Trusi przyszła.Siedziała taka dumnaa malutka biegała wokół niej i bawiła sie jej ogonkiem.No cudne to było.Takie szczęście biło od Trusiowej mamy ze pomimo tego kalectwa dała rade.A łapkę straciła bo miałam tutaj takiego gnoja co poszczuł kicię kiedys psem mysliwskim.Potem sie dowiedziałam.Nie było kici 4 dni a potem jak przyszła to myślałam ze zemdleje.Właściwie to się doczołgała do jedzenia.Łapka wtedy była wisząca i okrwawiona cała.Poleciałam do Weta szybko antybiotyk.Kicia dzika była strasznie a wtedy jeszcze nie było chyba nawet pułapek albo ja nie miałam o nich pojęcia.Kotka doszła do zdrowia.Poszarpany kikucik odpał.Wygoił sie ładnie.Ale tylnej łapki prawie nie było.Urwana była w kolanie.


Tak myślimy że to kotka i że ma kociaki.Teraz od pewnego czasu jak wyczaiła Damiana czeka codziennie i jest bardzo dzika i głodna.Myslimy że nikt jej wiecej nie karmi.

Szarak zawsze wyluzowany.Ale to czort mały jest.Robi teraz rozpierduchę na podwórku.A to pogoni kotkę wychodzącą sasiadki a to czasem cos ma do Feli- chociaż jej dał już w sumie ostatnio spokój.A to ostatnio pobił fretkę na dachu.Nie pisałam dokarmiam fretkę codziennie łasi8czke taka znaczy.Były dwie ale jedna juz nie przychodzi.Opodal dalej ktoś ją znalazł i położył na poboczu.Samochód ja zabił.Ale nie wiem czy to nasza-podejrzewam tylko.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 03, 2020 10:53 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

Miałam wiele strasznych historii jeszcze sprzed Forum jeszcze przed Tęcza choć tam chyba było najgorzej.Tutaj blisko mnie gnój narkoman i pijaczek szczyl taki młodszy ode mnie- nie żyje juz bo szlag go trafił za przeproszeniem- choć nie powinnam tak pisać.Zabrał kociaki kotce bo go wkurzały że latały głodne.To były pierwsze kociaki które zaczęłam karmic .Zobaczyłam je jak jeżdziłam do Meża do szpitala.Były zagłodzone prawie.Wdrapywały się po nogawce spodni.Kilka razy ten gnój mnie wyganiał ale nie sadziłam ze będzie do tego zdolny tym bardziej że w sumie Rybcia{*] miała właścicielkę.Ram mnie pchnął tak że glebę zaliczyłam.No i kiedy już zaczęłam do nich chodzic regularnie i miały co jeść- szmaciarz jeden wykopał dół wrzucił tam takie prawie 2 miesięczne kociaki i normalnie je ukamionował żywcem.Przychodzę nie ma kociaków.Raz drugi trzeci.Dowiedziałam się potem jak juz nie wytrzymałam i zaczęłam tam pukać do wszystkich dzwi.I wiecie co- był z nim drugi sąsiad pili razem i nie zareagował.Jak go teraz widuję to przez gardło odpowiadam mu dzień dobry.Choc wolałabym mu powiedzieć........


Rybcię zabrałam do siebie jak przyszło co do czego ze ludzi wysiedlili i budynek będą burzyć.Była z nami jeszcze kilka lat.Odeszła na nowotwór.Kochana koteczka była.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 03, 2020 11:09 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

Niestety zawsze się trafią takie mendy bez serca :( Na szczęście są tez tacy ludzie jak Wy :1luvu:

A na miau to jestem już ponad 18 lat tylko do Was późno trafiłam :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lip 03, 2020 11:12 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

LimLim pisze:Niestety zawsze się trafią takie mendy bez serca :( Na szczęście są tez tacy ludzie jak Wy :1luvu:

A na miau to jestem już ponad 18 lat tylko do Was późno trafiłam :lol:



No tak wiem. :D Chodziło mi że u nas Cię jeszcze nie było :roll: :oops:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 03, 2020 11:20 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

no ale teraz już jestem i będę :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lip 03, 2020 11:22 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

LimLim pisze:no ale teraz już jestem i będę :lol:



:1luvu: :1luvu: :1luvu: Bardzo bardzo się cieszymy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 03, 2020 11:55 Re: Co w trawie piszczy? Ponad 70 kotów. Szczecin.

Głodne i wystraszone. A ucieka jak Strzała (że ustosunkuję się do strzałki na nosie i zachowania).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 295 gości