Strona 1 z 3

Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 5:57
przez zmlodaa
Dzień dobry,

Moja kotka od 1 miesiąca zaczęła kuleć. Pojechałyśmy do weterynarza po 4 dniach od zaobserwowania kulawizny. Weterynarz zrobił RTG i powiedział, że kotu nic nie jest - nie widać złamania.

Minęły kolejne dwa tygodnie i a kulawizna nie ustępowała. kolejne RTG. widać było dziwne cieie wokół kosci. Zaczęto leczenie antybotykiem. Kot zaczął lepiej chodzić , ale kolejne zdjęcie nie wykazało poprawy lub znacznej poprawy.

Zaistniało podejrzenie raka kości. Jeden lekarz od razu chciał ciąć chorą łapę, inni są bardziej sceptyczni. Kot ma mieć biopsję.

Czy ktoś miał podobną sytuację?

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 11:44
przez Sis
Miałam kota z mięsakiem kości. Zaczęło się od kulenia. Nieprzesuwalne zgrubienie wyczuwalne przy stawie. Trzeba działać szybko. Dobre RTG w lekkim znieczuleniu, żeby się kot nie ruszał. Przy podejrzeniu nowotworu kości nie robi się biopsji przed, tylko od razu amputuje łapę i dopiero próbka do badania histopatologicznego. Rak kości jest bardzo złośliwy. Dlatego tak ważna jest szybka reakcja.
Idź do dobrego weta, najlepiej ortopedy lub onkologa. Pokaż kota, zdjęcia rtg, może trzeba zrobić nowe (może od razu także rtg płuc). Jeśli zaleci amputację, nie bój się. Lepiej mieć kota bez łapy, ale żywego.

My nie mieliśmy szybko dobrej diagnozy, do tego okres świąteczno-noworoczny, o miesiąc za późno zabieg. Po 3 miesiącach były przerzuty do płuc. Kot się nie dusi? Nie ma problemów z oddychaniem?
Szukaj dobrego weta i nie czekaj.
Kciukuję :ok:

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 11:53
przez tabo10
Koniecznie zrób rtg płuc przed amputacją łapki.Mialam kotkę z włókniakomięsakiem. Po amputacji, bez rtg płuc, okazało się ,że był przerzut do płuc. Niepotrzebnie była zmęczona operacją kotka i my. Po 1.5mca od teoretycznie udanej operacji została poddana eutanazji,bo udusilaby się. Coraz ciężej było jej oddychać.
Jeśli nie ma zajętych płuc, łapkę po amputacji na histopatologię koniecznie wysłać.

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 17:03
przez zmlodaa
Sis pisze:Miałam kota z mięsakiem kości. Zaczęło się od kulenia. Nieprzesuwalne zgrubienie wyczuwalne przy stawie. Trzeba działać szybko. Dobre RTG w lekkim znieczuleniu, żeby się kot nie ruszał. Przy podejrzeniu nowotworu kości nie robi się biopsji przed, tylko od razu amputuje łapę i dopiero próbka do badania histopatologicznego. Rak kości jest bardzo złośliwy. Dlatego tak ważna jest szybka reakcja.
Idź do dobrego weta, najlepiej ortopedy lub onkologa. Pokaż kota, zdjęcia rtg, może trzeba zrobić nowe (może od razu także rtg płuc). Jeśli zaleci amputację, nie bój się. Lepiej mieć kota bez łapy, ale żywego.

My nie mieliśmy szybko dobrej diagnozy, do tego okres świąteczno-noworoczny, o miesiąc za późno zabieg. Po 3 miesiącach były przerzuty do płuc. Kot się nie dusi? Nie ma problemów z oddychaniem?
Szukaj dobrego weta i nie czekaj.
Kciukuję :ok:


A co jezeli to nie rak tylko zle zrosniete zlamanie? Czy antybiotyk dzialalby przy raku? Kot normalnie oddycha, duzo je i jest wesoly...

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 17:29
przez zmlodaa
Kotka ma dopiero 7 miesiecy i ewidrntnie misla wypadek, ktory mogl skutkowac zlamaniem.. Antybiotyk pomagal... czy od razu amputowac?

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 18:40
przez Ais
Ja miałam trochę podobny przypadek , z tym że dawno temu. Tez na rtg wyszły dziwne zmiany które niektórym wetom wyglądały na raka kości, i kotka miała biopsję która nic nie wykazała, uznano że to zapalenie kości, wdrożono mocniejszy antybiotyk ( nie pamiętam jaki, to było prawie 13 lat temu). U niej jednocześnie była taka sytuacja że ta łapka była krótsza. Po fakcie uznano że musiało to być pourazowe.

Tutaj jest link do mojego starego wątku, gdzie coś tam o tym pisałam, jakoś bardzo dużo informacji nie ma, moze jednak się przyda:

viewtopic.php?f=46&t=38084&start=180

Tosia też była wtedy młoda, poniżej roku.

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 18:46
przez tabo10
Nie doczytałam wieku. Nowotwór w takim wieku raxzej odpada.
Czasem jest kulawizna przy kaliciwirozie. Byla szczepiona? Absolutnie nie amputować, pełna diagnostyka.

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 20:16
przez zmlodaa
Dwóch wetów podejrzewa nowotwór, dwóch jednak zapalenie kości pourazowe. Jeden weterynarz od razu chciał ciąć łapkę... ale tuaj miałam dziwne mniemanie, że zasugerował się diagnozą innego lekarza ...

Kotka jest szczepiona, ale drugi kot ostatnio przechodził jakaś silną infekcję (kotka z kulawizną wcześniej od niej kichała).

Czy biopsja dla tak młodego kociaka nie jest zbyt ryzykowna?

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 6:03
przez Ais
Tosia miała ok 8-9 miesięcy gdy miała robioną biopsję.

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 6:32
przez Blue
Ewentualna osteosarcoma nie daje szaleńczo szybkich przerzutów więc jest chwila na spokojne przeanalizowanie sprawy i badania.
Biopsja jest bez porównania mniej obciążająca od amputacji z marszu czy zlekceważenia sprawy i założenia z góry że to zmiana zapalna.
Tylko musi być to badanie zrobione prawidłowo - biopsja gruboigłowa lub (lepiej) pobranie wycinka podczas zabiegu, robi się nacięcie w mięśniach i pobiera wycinek bezpośrednio ze zmienionej okolicy, ważna jest fachowość wykonania, bo fałszywie uspokajający wynik może odebrać kotu szansę na życie.
Ważne jest też jednoczesne (by nie tracić czasu) upewnienie się, na ile się uda, czy nie ma gdzieś ogniska pierwotnego bo u kotów mięsak kości dosyć często jest przerzutem, o ile nie rozwinie się w miejscu po poprzednim złamaniu, urazie kości czy stawu, przewlekłego odczynu zapalnego w kościach etc.
Trzeba też wykluczyć przerzuty - ogromna większość najpierw pojawia się w płucach.
Więc rtg klatki piersiowej jest konieczne.

Kot dostała tylko antybiotyk?

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 6:50
przez zmlodaa
Kot obecnie przyjmuje tylko antybiotyk. Wcześnie przyjmowała leki przeciwzapalne jeszcze.

Od momentu przyjmowania anybiotyku zaczęła obciążać bolącą łapke.

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 6:58
przez zmlodaa
Dodam jescze , że kotka jest bardzo wesola, duzo skacze i biega oraz ma apetyt...

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 7:32
przez zmlodaa

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 8:30
przez Blue
zmlodaa pisze:Dodam jescze , że kotka jest bardzo wesola, duzo skacze i biega oraz ma apetyt...


To akurat nic nie znaczy przy tym rodzaju nowotworu.
Moja biegała i skakała aż w pewnym momencie kość jej się na długości kilku cm. rozsypała, zjedzona przez guz. Nawet wcześniejszej żadnej kulawizny nie było.
Obraz rtg nie jest ładny :(
Powiedziałabym że jest bardzo nieładny.

Re: Kulawizna, rtg, podejrzenie nowotworu kości

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 21:34
przez zmlodaa
RTG nie jest ładne, aczkolwiek mam podejrzenie, że kotek miał złamaną łapkę po drobnym wypadku w domu. Niedugo biopsja wszystko wykaże.