Strona 2 z 8

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Sob kwi 27, 2019 21:12
przez megan72
Krótkoterminowy dt zaoferowała Bazi madrugada. Dziś przeprowadziłam kotę. A raczej koteczkę, bo malutka jest jak kociak. Po drodze zaliczyłyśmy wizytę u weta - testy na wirusówki wyszły ujemne :dance: :dance2: . Najprawdopodobniej Bazia też jest dużo młodsza, niż mówił gospodarz, może mieć ok. roku (to najprędzej), max 2 lata. Ząbki takie jeszcze kocięce szpileczki ma. Zaraz zrzucę i wstawię parę zdjęć. Bazia jest przepiękna, a to i tak nic przy jej cudnym charakterze. Nic, tylko trzymać na rękach i miziać. Sama łagodność, nawet w stresujących sytuacjach. Do ludzi, do kotów, do całego świata.

OKI, bardzo dziękuję za wszystko :201494 .

A jak Bazia w nowym miejscu - może w wolnej chwili napisze madrugada.

edit:
Bazia u OKI:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bazia u madrugada:
Obrazek

Obrazek

A tu u weta czekamy na wynik testów:
Obrazek

Musiałam się przelecieć po nową piżamkę, bo się panna posikała w transporcie, stąd zmiana stroju :) .

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Sob kwi 27, 2019 22:03
przez kwiryna
Ale dobra wiadomość :)

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 2:04
przez OKI
Jakbym ją złapała na ulicy, to bym jej nie dała więcej niż 6-7 miesięcy* :roll:
Dzieciak taki...
Ale przemiły dzieciak.
Odrobinkę nieśmiała, ale szybko ciekawość zwycięża ;)
No i tak jak Gosia napisała - kochana, chodząca łagodność :1luvu:
Zero reakcji na inne koty, chociaż oczywiście kontakty mocno kontrolowane u mnie były - tyle co na rękach, jak ją z klatki wyjmowałam, a wszyscy się pchali, żeby "nowego" obejrzeć ;) Bazia nawet się nie spinała :)

Bardzo, bardzo się cieszę, że dostała kolejną szansę :1luvu:
Strasznie byłoby jej szkoda do stodoły...


*Podejrzewam, że gospodarzowi musiały się kocice pomylić, a to nietrudno, jak co chwila przemiana pokoleń - co za różnica, czy to córka czy matka :roll:
Dlatego powiedział, że 3 lata ma...
Ja to na Gracji przerabiałam - jak ją zgarnęłam, to karmicielka się upierała, że kotka stara i ją kastrowała 4-5 lat temu.
A Gracja max 1,5 roku i z miotem przy cycu (w zasadzie z resztką miotu, kolejną zresztą w tamtym roku).
Pani doktór powiedziała, że widocznie macica odrosła :twisted:
Ja jej nawet wierzę, że ona coś kastrowała i to coś było podobne do córki czy wnuczki, ale kto by tam się połapał, jak się kastruje po kolejnym miocie dopiero :roll:

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 6:18
przez ASK@
Cieszę się okropnie . Niech szybciusio domek się znajdzie :ok:

Też mam taką kocicę. Córka zgarnęła ją z dziećmi. Strasznie zaniedbana. Gospodyni zapierała się, że ma około 10 lat. Co mnie przeraziło bo tutaj drobiazg do cyca się klei. Wetka stwierdziła, że me nie więcej niż 3 latka. Kobiecie kocice się pomyliły. Ta starsza już dawno pewnie nie żyła pewnie. Milunię też to czekało. Mimo dzikości nie wróciła na stare śmieci według planu. Jej stan zdrowia na to nie pozwolił. Teraz to... najmilsza kotka pod słońcem. Sorki za wtręt :oops:
.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 6:49
przez aga66
Dziewczyny jesteście wspaniałe a kocia śliczna naprawdę.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 8:50
przez madrugada
Bazia to przemiła, cudna koteczka. Tuli się do człowieka, mruczy jak traktor.
Niestety, wczoraj wieczorem przestraszyła się dźwięku zgniatanej plastikowej butelki i schowała się w łazience za pralką.
Ma tam swoje posłanko, miseczki, kuwetę, ale nie skorzystał z niczego. Cały czas siedzi w ukryciu.
Drzwi do łazienki na razie zamknęłam, żeby miała ciszę i spokój (mam jeszcze jedną "majówkową" koteczkę pod opieką), choć sama nie wiem, czy nie lepiej otworzyć. Ta druga kotka raczej się nie interesuje koleżanką.
Jeśli do popołudnie Bazia nie wyjdzie z ukrycia, spróbuję ją wyciągnąć.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 10:19
przez megan72
Myślę, że nie ma co czekać do popołudnia. Jej trochę trzeba pomóc przełamać strachy.
I zastanawiam się, czy jednak klatka nie byłaby dobrym pomysłem. Szybciej kocina przekonałaby się, że wszelkie dźwięki groźne nie są, a człowiek też się da lubić.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 10:23
przez madrugada
Może masz rację.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 10:29
przez Gosiagosia
Za Bazie :ok: :ok: :201461

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 10:33
przez madrugada
Bazia już mruczy u mnie na kolanach. Nieśmiało udeptuje.
Przeniosłam wszystkie jej rzeczy do sypialni, łazienkę zamknęłam.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 11:34
przez megan72
Super!
A jadła coś? Czy jeszcze emocje i strachy mocno rządzą?
Jak panna zbyt oszołomiona nowościami w życiu, to mniejsza powierznia typu klatka, może się okazać łatwiejsza dla niej w ogarnięciu. Plus da większe bezpieczeństwo kuwetowo-jedzeniowe. Jak jesteś za, to klatkę mogę dowieźć - jeszcze nie wyciągnęłam z samochodu.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 12:00
przez ewar
Lepiej nie. Może to być przez nią traktowane jako kara. Trochę za dużo stresów dla niej w ostatnim czasie. Ma prawo być nieco przestraszona.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 13:19
przez madrugada
Na razie Bazia jest zamknięta w sypialni, schowała się pod kołdrę. Niech odeśpi tę noc spędzoną za pralką.
Jeszcze nie jadła.
Może taka izolacja jej wystarczy. Ma tam wszystko, co jest jej potrzebne.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 14:47
przez megan72
Pod kołdrę? No pięknie :D . Niech odsypia.
Ja klatkę po części z troski o zapobieganie ewentualnym wpadkom kuwetowym proponuję. Poza tym Bazia bardzo fajnie dzięki klatce się udomawiała, dla kociej psychiki mała zamknięta przestrzeń wydaje się bezpieczniejsza niż wielki nieznany pokój. Żadna to kara.

Re: W-wa Bazia po sterylce aborcyjnej szuka domu!

PostNapisane: Nie kwi 28, 2019 17:29
przez ewar
Karą mógłby okazać się powrót do klatki. Kotka mogłaby tak zrozumieć. Moja Stella była izolowana i OK, ale stopniowo była powiększana jej wolność, kotka to polubiła. Za radą "behawiorystki" przestrzeń jej ograniczono i zaczęły się prawdziwe problemy. Wróciła do mnie, na szczęście.