Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!
Napisane: Sob kwi 27, 2019 16:20
Dziękuję za odpowiedzi. Kota zabraliśmy do innej kliniki w mieście. Lekarz zbadał go i również wykonał RTG (1 zdjęcie bez i 3 z kontrastem) - wniosek: pasaż jest drożny i on nie widzi bezpośrednich objawów chorobowych, ani zakłaczenia czy ciała obcego, co podejrzewał.
Zalecenia:
- podawać więcej pasty odkłaczającej
- schować miski z jedzeniem i wystawiać je tylko 3 lub 4 razy na dobę, na kilka minut
- 1/4 tabletki Gaspridu 3 razy dziennie, celem przyspieszenia przechodzenia pokarmu z żołądka do jelit
- obserwować do wtorku i zgłosić się na kontrolę, chyba, że stan się pogorszy.
Po powrocie kicia wypiła dużo wody (zakładam, że to stres i wpływ kontrastu) zjadła 9 gram karmy suchej, troszkę mokrej, dostała 1/4 tabletki i poszła spać...
Kurde z jednej strony mam poczucie, że może marnujemy czas, ale z drugiej zabrałem kota już do 2 wetów (obie kliniki mają dobre opinie)i może faktycznie powinniśmy kotu dać odpocząć od lekarzy na kilka dni. Dziś spędził w klinice bite 3 godziny...
Na razie czekamy...
Zalecenia:
- podawać więcej pasty odkłaczającej
- schować miski z jedzeniem i wystawiać je tylko 3 lub 4 razy na dobę, na kilka minut
- 1/4 tabletki Gaspridu 3 razy dziennie, celem przyspieszenia przechodzenia pokarmu z żołądka do jelit
- obserwować do wtorku i zgłosić się na kontrolę, chyba, że stan się pogorszy.
Po powrocie kicia wypiła dużo wody (zakładam, że to stres i wpływ kontrastu) zjadła 9 gram karmy suchej, troszkę mokrej, dostała 1/4 tabletki i poszła spać...
Kurde z jednej strony mam poczucie, że może marnujemy czas, ale z drugiej zabrałem kota już do 2 wetów (obie kliniki mają dobre opinie)i może faktycznie powinniśmy kotu dać odpocząć od lekarzy na kilka dni. Dziś spędził w klinice bite 3 godziny...
Na razie czekamy...