Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 16, 2019 12:43 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Jak kot je, to już jest połowa sukcesu.
Kicia śliczna :)

Jeszcze co do H. pylori: u zwierząt nie musi powodować wrzodów. Może natomiast powodować brzydki zapach z pyszczka czy zapalenie żołądka.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10677
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto kwi 16, 2019 14:33 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

@ anka1515, jolabuk5, maczkowa, Stomachari - jeszcze raz dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi. O zdrowie mojego kota dbam bardziej niż o swoje kiedykolwiek, więc na pewno będziemy go monitorować na bieżąco. Mam nadzieję, że waga dotrze niedługo, to biedny będzie się ważył codziennie. I mam nadzieję, że się wzmocni i nadal będzie jadł, a jeśli będzie trzeba dalej szukać, to oby diagnoza była trafna, a skuteczne wyleczenie możliwe.

Pozdrawiam Was i Waszych futrzastych serdecznie,
Michał

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Wto kwi 16, 2019 14:52 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

jolabuk5 pisze:Sabcia ma chłoniaka uogólnionego, ale na razie pod kontrolą sterydów. Chloniak stwierdzono u niej we wrześniu 2018, a kłopoty z jedzeniem zaczęły się chyba w marcu 2018, ale najpierw leczyliśmy pysio, zęby itd.
Fajnie, ze Twoja kotka zaczęła jeść, oby diagnoza bywa trafiona! A Kicia jest śliczna :1luvu:



edit - literówka



Życzę Sabci jeszcze długich lat miziania. Mam nadzieję, że nowotwór uda się trzymać pod kontrolą!

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Wto kwi 16, 2019 17:57 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

A czy kotek miał robione usg jamy brzusznej?

aga66

 
Posty: 6132
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto kwi 16, 2019 18:29 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Kotek przecudny :1luvu: Potrzymam kciuki za właściwą diagnozę, to podstawa. Moja kotka dostawała ulgastran, kiedy miała poraniony przełyk z powodu częstych wymiotów, te z kolei spowodowane były silnym zarobaczeniem. Miała endoskopowany przełyk i stąd wiadomo, co jej było. Myślę, że usg brzuszka też by nie zaszkodziło.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 16, 2019 18:57 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

USG było wykonane. Jedynie nerki budziły wątpliwości.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10677
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto kwi 16, 2019 19:31 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Ragaman pisze:
jolabuk5 pisze:Sabcia ma chłoniaka uogólnionego, ale na razie pod kontrolą sterydów. Chloniak stwierdzono u niej we wrześniu 2018, a kłopoty z jedzeniem zaczęły się chyba w marcu 2018, ale najpierw leczyliśmy pysio, zęby itd.
Fajnie, ze Twoja kotka zaczęła jeść, oby diagnoza bywa trafiona! A Kicia jest śliczna :1luvu:



edit - literówka



Życzę Sabci jeszcze długich lat miziania. Mam nadzieję, że nowotwór uda się trzymać pod kontrolą!

Dziękuję i wzajemnie życzę zdrowia Twojej Kici :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60332
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 17, 2019 6:44 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Stomachari pisze:USG było wykonane. Jedynie nerki budziły wątpliwości.


Dokładnie tak - USG było przeprowadzone i to nawet 2 razy. Za pierwszym razem lekarzowi nie podobała się kora nerek (o ile kojarze, mówił, że jest zbyt jasna), ale wyniki badań krwi oraz moczu nie wskazywały jednoznacznie na problem. Plus nerki nie są ani powiększone, ani bolesne. Wg. weterynarza, to może być po prostu kwestia tego kociego egzemplarza i po drugim USG powiedział, że 'już przyzwyczaił się do ich widoku', co odczytuje, jako 'nie budzą we mnie niepokoju'.

To, co mnie bardzo cieszy, to fakt, że Ragi zjadł w miarę normalnie 2 dzień z rzędu. Od godziny 10 rano wczoraj zjadł około 60 gram karmy mokrej, 37 gram suchej oraz podaliśmy mu strzykawką roztwór z około 3/4 gram RC Convalescence. Z moich wyliczeń wynika, że to ponad 200 kalorii. Pewnie do 10 rano dziś dojdzie do granicy tych 250 kalorii na dobę, bo jak wychodziłem do pracy, to znów dojadał chrupki. Rano obudził mnie o 4:30 i prowokował gonitwy po mieszkaniu.

Nie chcę zapeszać - oby ten stan się utrzymał.

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Śro kwi 17, 2019 8:47 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Trzymam kciuki za kicię i mam nadzieję że to się wszystko utrzyma i pójdzie w dobrym kierunku :ok:

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19

Post » Śro kwi 17, 2019 9:33 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Piekny kot :)
Po cichu tylko podpowiem, ze moze warto przemyslec zmiany na dobra, wartosciowa karme, mieso i raczej mokra.
Jak kot ma do wyboru sucha i mokra, niejednokrotnie wybierze sucha, a ta zdrowiu nie sluzy.

FuterNiemyty

 
Posty: 3634
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro kwi 17, 2019 15:08 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Jeszcze raz dziękuję za rady, dobre życzenia i komplementy dla mojego koteła.
Co do karm, to tak, jak pisałem, od zawsze był bardzo wybredny, szczególnie właśnie, jesli chodzi o mokre. Na przykład całkowicie odmawiał jedzenia Animonda Carny. Z innych karm, to też zawsze musi być coś rybnego. Ale będziemy próbować. Oby tylko wyszedł na prostą.

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Śro kwi 17, 2019 15:13 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Royal jest kiepska karma.
Animoda tez nie jest cudem. Mieso? Jest pare ciekawych topikow o przestawianiu kotow na dobre jedzenie, moze warto poczytac? Tak z marszu, oczekiwanie, ze kot przestanie jesc cos, co mu pasowalo, cos iloscia chemii nakrecalo chec jedzenia, moze byc nie do zrealizowania.
Co do chudniecia, to tak w tle, byla trzustka sprawdzana?
Powodzenia.

FuterNiemyty

 
Posty: 3634
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro kwi 17, 2019 15:53 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

FuterNiemyty pisze:Royal jest kiepska karma.
Animoda tez nie jest cudem. Mieso? Jest pare ciekawych topikow o przestawianiu kotow na dobre jedzenie, moze warto poczytac? Tak z marszu, oczekiwanie, ze kot przestanie jesc cos, co mu pasowalo, cos iloscia chemii nakrecalo chec jedzenia, moze byc nie do zrealizowania.
Co do chudniecia, to tak w tle, byla trzustka sprawdzana?
Powodzenia.


Dziękuję - jasne - poszukam tych tematów. Faktycznie muszę przyzanć, że poszliśmy tutaj chyba trochę na łatwiznę, niestety...

Co do badań celowanych w trzustkę, to chyba ich nie było. Mam jedynie to, co podlinkowałem w pierwszym poście. O ile pamiętam, to weterynarz wspominał o trzustce, jako o potencjalnej przyczynie, ale też podkreślił, że nie widzi wskazań w tym kierunku. Tak, jak napisałem na razie powiedział, aby dać kotu złapać oddech - przez ostatni tydzień praktycznie codziennie był w klinice. Kontrola we wtorek.

Od 6 rano, gdy zacząłem nowy bilans, kot zjadł kolejne 15 gram suchej, 20 mokrej i pastę Miamor, więc jest dużo lepiej, szczególnie, że najwięcej zjada zazwyczaj wieczorem i wczesnym rankiem, więc mamy 3 dobę, gdzie zanosi się na w miarę normalne jedzenie. Zobaczę, jutro o 6 czy trend się utrzyma.

Dzięki!

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Śro kwi 17, 2019 20:49 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Ragaman pisze:O ile pamiętam, to weterynarz wspominał o trzustce, jako o potencjalnej przyczynie, ale też podkreślił, że nie widzi wskazań w tym kierunku.

To ten wet trochę sam sobie zaprzecza :|
Chodzisz z kotem cały czas do tego samego specjalisty?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Czw kwi 18, 2019 6:30 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Muireade pisze:
Ragaman pisze:O ile pamiętam, to weterynarz wspominał o trzustce, jako o potencjalnej przyczynie, ale też podkreślił, że nie widzi wskazań w tym kierunku.

To ten wet trochę sam sobie zaprzecza :|
Chodzisz z kotem cały czas do tego samego specjalisty?


Tak,faktycznie tak to wygląda, ale to akurat kwestia mojej niezbyt fortunnej wypowiedzi - weterynarz po prostu wyliczał o jakich przyczynach spadku wagi myślał i eliminował je patrząc na badania. M.in. wspomniał o trzustce, ale odrzucił tę tezę - na jakiej podstawie nie wiem. I tak, chodzę cały czas do tej samej przychodni - zarówno weterynarz, jak i klinika ma dobre opinie i zawsze byłem zadowolony.

Niestety, wygląda na to, że będziemy musieli dalej szukać. Mam 24h bilans od 6 rano wczoraj do 6 rano dziś i jednak zjadł za mało - łącznie 52 g. suchej karmy, 33 g. mokrej oraz 15 g pasty wątróbkowej. Wg. moich ostrożnych wyliczeń, to około 220 kcal, więc jednak za mało na kota 5.8 kg, który miałby nabrać trochę ciała. Pewnie kluczowe będzie kolejne ważenie kociaka, ale niestety zamówiona waga nie dotarła jeszcze, więc pewnie zważymy go dopiero u weta we wtorek. Dodatkowo 3 razy mocz i 2 razy stolec.

Mam nadzieję, że jeśli będzie przyjmował te 200/220 kalorii dziennie, to możemy poczekać do wtorku - faktycznie chciałbym mu dać odpocząć skoro nie jest tak, że nie je wcale. Wprost przeciwnie - je dużo więcej niż 4 dni temu.

Pozdrawiam!

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Goldberg, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 309 gości