Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 18, 2019 8:24 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Ragaman pisze:
Muireade pisze:
Ragaman pisze:O ile pamiętam, to weterynarz wspominał o trzustce, jako o potencjalnej przyczynie, ale też podkreślił, że nie widzi wskazań w tym kierunku.

To ten wet trochę sam sobie zaprzecza :|
Chodzisz z kotem cały czas do tego samego specjalisty?


Tak,faktycznie tak to wygląda, ale to akurat kwestia mojej niezbyt fortunnej wypowiedzi - weterynarz po prostu wyliczał o jakich przyczynach spadku wagi myślał i eliminował je patrząc na badania. M.in. wspomniał o trzustce, ale odrzucił tę tezę - na jakiej podstawie nie wiem. I tak, chodzę cały czas do tej samej przychodni - zarówno weterynarz, jak i klinika ma dobre opinie i zawsze byłem zadowolony.

Niestety, wygląda na to, że będziemy musieli dalej szukać. Mam 24h bilans od 6 rano wczoraj do 6 rano dziś i jednak zjadł za mało - łącznie 52 g. suchej karmy, 33 g. mokrej oraz 15 g pasty wątróbkowej. Wg. moich ostrożnych wyliczeń, to około 220 kcal, więc jednak za mało na kota 5.8 kg, który miałby nabrać trochę ciała. Pewnie kluczowe będzie kolejne ważenie kociaka, ale niestety zamówiona waga nie dotarła jeszcze, więc pewnie zważymy go dopiero u weta we wtorek. Dodatkowo 3 razy mocz i 2 razy stolec.

Mam nadzieję, że jeśli będzie przyjmował te 200/220 kalorii dziennie, to możemy poczekać do wtorku - faktycznie chciałbym mu dać odpocząć skoro nie jest tak, że nie je wcale. Wprost przeciwnie - je dużo więcej niż 4 dni temu.

Pozdrawiam!


nie mam jakiejś super wiedzy ;) ale po jakimś czasie niejedzenia lepiej żeby kot powoli wracał do jedzenia :) (to tak z własnych doświadczeń)
może twój właśnie sobie tak powolutku wraca, każdy potrzebuje innego czasu :)
najważniejsze, że je :ok:
życzymy duuuużo zdrowia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 23, 2019 15:50 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Witajcie,

Pozwolę sobie na mały update - dziś byliśmy na kontroli.

Kot od ostatniej wizyty u weternynarza na szczęście znów przybrał - z 5,73 na 5,78 kg (w najniższym punkcie było to 5,64 kg). Osłuchowo wszystko ok, brzuch miekki. Tak, jak wspomniałem, mamy już w domu wagę dla niemowląt, po dzisiejszym ważeniu porównaliśmy z wynikami na wadze weta i będziemy koteła ważyć i monitorować na bieżąco.

Kot zjada około 50-60 gram karmy suchej, 40-60 gram mokrej, 10-15 gram RC Convalescence plus smakołyki dziennie i najwyraźniej wystarcza to, aby zyskiwał na wadze. Jeśli (oby) trend się utrzyma, to będziemy próbować go przestawić na bardziej wartościowe jedzenie, ale najpierw chcę, aby powrócił do tych 'swoich' 6 kg.

Myślę, że faktycznie mogło być tak, że jadł za mało mokrej karmy, przez to odwodnił się, wzrosła hemoglobina i miał problemy z przełykaniem. Samo podawanie mu RC Convalescence, to jakieś dodatkowe 15-20 ml wody i problem minął.

Druga teoria jest taka, że, jeśli występuje faktycznie jakiś niewielki uchyłek przełyku, to podawanie mu pokarmu strzykawką 'w pionie' na bieżąco przepłukuje ten uchyłek i przesuwa jedzenie do żołądka, zapobiegając fermentacji, refluksowi itp.

Najważniejsze, że poprawiło sie i kot nabiera wagi. Rozsądna ilość aktywności dziennie, 2/3 razy na dobę siku i raz kupa. W końcu zacząłem lepiej sypiać.

Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za rady. Wspaniałe forum, ale aż serce się kraje przeglądając wątki.

Pozdrawiam,
Michał

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Wto kwi 23, 2019 15:51 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Dobrze, że jest dobrze! :D
:201461
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34268
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Wto kwi 23, 2019 15:54 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Wygląda na to, że zmierza ku lepszemu, oby się ten trend utrzymał :ok:
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto kwi 23, 2019 18:55 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Oby było coraz lepiej :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt kwi 26, 2019 18:46 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Witajcie kochani,

Jednak potrzebuję Waszych rad i pomocy. Nadal nie jest dobrze. Kot co prawda je (wczoraj 50 gram suchej, 20 mokrej i 15 gram pasty convalescence – w porywach do 230 kcal), ale przez 3 dni trzykrotnie nam zwymiotował zaraz po jedzeniu.

Ragi w zasadzie nigdy nie wymiotował – może 4 razy łącznie przez swoje 3 i pół roku życia do teraz.

Wczoraj i przedwczoraj podszedł do mokrej karmy i zjadł na raz jakieś 30 gram, a później od razu zwymiotował. Dziś od rana zjadł tylko 5 gram RC Convalescence oraz przy mnie zjadł 6 gram chrupek. Zdążyłem tylko zważyć miskę i od razu zwymiotował. W wymiocinach było to, co na podlinlowanym poniżej zdjeciu – czy to już kwalifikuje się pod pilobezoary czy to normalna ilość sierści, jaką czasem wymiotują sobie koty tzw. wypluwka? Zawsze sprawdzaliśmy wymiociny i nigdy czegoś takiego nie było.

https://zapodaj.net/69bc51b7824ee.jpg.html

Wg. weterynarza na podstawie serii zdjęć RTG z kontrastem jedzenie nie zalegało w żółądku, więc wykluczył kule włosowe, ale mnie coś podpowiada, że jednak kot jest zakłaczony.
Może dlatego przerzucił się na suchą, bo może sobie całą dobę po 3 czy 5 gram dojadać chrupki, a jak próbuje zjeść większą objętość karmy mokrej, to jest mu niedobrze?
Ale z drugiej strony nie kaszle i nie ma zaparć... Regularnie raz, czasem 2 razy dziennie kupas.

Co radzicie?

Odczekać i zobaczyć czy poprawi mu się po zwymitowaniu tego, co na zdjęciu czy brać go jednak jutro do innego weterynarza?

Myślicie, że mogę mu jeszcze dziś podać 1 czy 2 ml Alugastrinu, żeby uspokoić przewód pokarmowy? Dostał łącznie 3 x 2 ml, ostatni raz ponad tydzień temu.

Macie jakieś domowe sposoby na zakłaczenie? Pytałem weterynarza na szybko o olej parafinowy i powiedział, żeby nie podawać samemu, bo boi się, że doprowadzimy do zakrztuszenia kota. Mamy tylko zwiększyć ilość pasty odkłaczającej.

Pozdrawiam i proszę o pomoc,
Michał

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Pt kwi 26, 2019 20:14 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

To na zdjęciu wygląda mi na zbite kłaki.
Parafinę możesz dodawać do jedzenia. Jednak moim zdaniem słabo działa jeśli chodzi o odkłaczanie.
Dawniej za najlepszą pastę na kłaki uważano Bezo-Pet. Ale po zmianie składu jakby słabiej działa.
Na moim wątku ktoś polecał ugotowane i zblendowane szparagi.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt kwi 26, 2019 20:39 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Stomachari pisze:To na zdjęciu wygląda mi na zbite kłaki.
Parafinę możesz dodawać do jedzenia. Jednak moim zdaniem słabo działa jeśli chodzi o odkłaczanie.
Dawniej za najlepszą pastę na kłaki uważano Bezo-Pet. Ale po zmianie składu jakby słabiej działa.
Na moim wątku ktoś polecał ugotowane i zblendowane szparagi.


Dziekuję Stomachari. Tak, to na pewno są zbite kłaki. Czy taka ilość może świadczyć o zakłaczeniu, czy, skoro kot załatwia się normalnie, to jest to mało prawdopodobne?

Kota odkłaczaliśmy pastami Miamor oraz chrupkami Whiskasa. Na inne kręcił nosem. Teraz dodatkowo pasta Trichocat od weterynarza, ale ją wmuszamy - sam nie je.

Cały czas się zastanawiam, co powoduje, że kot je suche, chętnie wypija sosiki z saszetek, pije normalnie wodę i dość chętnie wcina RC Convalescence ze strzykawki, ale unika mięsa. Jak zje więcej, to wymiotuje. Czy to może być kwestia zmniejszonej kłakami objętości zołądka?

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Pt kwi 26, 2019 21:37 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Czy po zwróceniu tego zbitka kłaków kot jeszcze wymiotował? Często po jednorazowym zwrocie następnych przez dłuższy czas nie ma.
Jeden zbitek kłaków to jeszcze nie problem. Jeśli wymioty się na tym zakończą, to nic nie trzeba robić.
Dałabym czas do niedzieli. Może wszystko się uspokoi.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt kwi 26, 2019 21:41 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

A wymiotował kłakami? W dużej ilości? Ja swojemu Alikowi też dawałam parafinę i ładnie go odkłaczyło.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pt kwi 26, 2019 21:49 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

A jak z odrobaczaniem
Nie pamietam czy pisałeś

anka1515

 
Posty: 4103
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt kwi 26, 2019 22:49 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Czy po zwróceniu tego zbitka kłaków kot jeszcze wymiotował? Często po jednorazowym zwrocie następnych przez dłuższy czas nie ma.
Jeden zbitek kłaków to jeszcze nie problem. Jeśli wymioty się na tym zakończą, to nic nie trzeba robić.
Dałabym czas do niedzieli. Może wszystko się uspokoi.


Nie, nie wymiotował od ponad 5 godzin. Od tego czasu podchodzi i zjada suchą karmę, ale mokre omija szerokim łukiem. Oczywiście, jak w zegarku zrobił też kupę niedawno. Dziwne jest to, że w przeciagu 4 ostatnich dni wymiotował 3 razy. Wcześniej zdarzało mu się dosłownie raz na rok.

A wymiotował kłakami? W dużej ilości? Ja swojemu Alikowi też dawałam parafinę i ładnie go odkłaczyło.


To był pierwszy raz gdy zauważyliśmy zbitek kłaków w jego wymiocinach. Poprzednie dwa razy, to był głównie dopiero co przełknięty pokarm, plus trochę treści żołądkowej.
Czy parafinę kupię po prostu w aptece i podaję ją strzykawką do pyszczka w dawce około 2 ml na kilogram ciała? Czy jednorazowe podanie jest bezpieczne? Wiem, że może zaburzać wchłanianie.

A jak z odrobaczaniem
Nie pamietam czy pisałeś


Kot był odrobaczany ponad rok temu. Jest kotem niewychodzącym i weterynarz stwierdził, że nie ma potrzeby odrobaczać częściej.

Dziwna sytuacja, bo kot niby je, ale tylko suche, pije, załatwia się, chce się bawić, prowokuje, mizia się jak zwykle, przybrał na wadze z 5,64 do 5,78 kg ale jednocześnie prawie nie je mokrego i czuję, że coś jest 'nie tak.'

Zobaczę, co zniknie z misek do rana i wtedy zdecydujemy.

Dzieki za odpowiedzi!

Ragaman

 
Posty: 50
Od: Pt lip 01, 2016 9:47

Post » Sob kwi 27, 2019 2:33 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Pojedyncze podanie parafiny nie powinno spowodować problemów z wchłanianiem.
Tak, parafina z apteki będzie dobra.
Ważne, żeby kot się nią nie zachłysnął, ale skoro radzicie sobie z podawaniem Convy strzykawką, to z parafiną powinno pójść podobnie. Myślę nawet, że parafinę dodałabym do Convy.
Odrobaczanie w ogóle nie ma sensu dopóki zwierzak nie ma objawów (wyjątkiem są kocięta/szczenięta oraz zwierzaki dopiero co znalezione). Dopiero objawy są sygnałem zarobaczenia, z którym organizm przestał sobie radzić i należy mu pomóc. Tu weterynarz ma rację.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob kwi 27, 2019 13:06 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Po mojemu cos jest nie tak, skoro tylko jedzenie dlugo zalegajace w zoladku, latwe do przelkniecia jest akceptowane.
Ta trzustka chodzi mi po glowie.

FuterNiemyty

 
Posty: 3639
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob kwi 27, 2019 14:01 Re: Moja kicia ma się coraz gorzej - pomocy!

Przy takim kłaku zwymiotowanym, ja bym dała pastę na kłaka, codziennie przez 2-3 dni, a potem regularnie raz w tygodniu.
Te kłaki są w żołądku, nie w jelitach (na szczęście), więc łatwo się ewakuują, ale jak przejdą do jelit i tam się zaczną gromadzić, będzie gorzej.
Oczywiście nie to może być przyczyną problemów, klak to tylko taki dodatek do całości.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 535 gości