Strona 59 z 79

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Czw lis 07, 2019 10:51
przez wtenczas
czarno-czarni pisze:bardzo się cieszymy całą bandą!!!
Mje też Duży z Czech wiezie syrop na detoksykowanie wontroby.
Bp też mam problem, ciekawe, jak mje syrop podadzą, heheheh

Morf.

OOOOO, a jaki to syrop? Może dla Lilutka się nada, ona ma problem z wątrobą od tych psychotropów :(

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Czw lis 07, 2019 10:53
przez ametyst55
Tak trzymaj Tulisu :1luvu: :ok: :ok: :ok:

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Czw lis 07, 2019 10:59
przez mir.ka
alessandra pisze:Hallo, Cioteczki :D

no jestem bjedny taki jeszcze, ale jusz siam jem minsko mielone a i próbowałem kęsków z saszety jakiejś tam rafine , no mnje obchodzi nie nazwa ale co w sirodku :wink: Duża dała coś do pysia a siem oblizywałem.. i jeszcze mi Ciocia wet jakiesik takie krople przyniosła, jak zobaczyłam moja minę,ze bolejem , no bo wontroba to boli jednak , a po tych kroplach to nie a jestem silny i se spacerujem wszendzie jusz
:kotek:
no to tyle na razie , bo mnje słońce ucieknie , pa Tuliś


uff, nareszcie się odezwałeś kocie, bo się strasznie niepokoiłam :(
wygrzewaj się w słoneczku i zdrowiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Czw lis 07, 2019 11:22
przez SabaS
dzięki za wieści Tuliś. :1luvu: oby tak dalej :ok:

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Czw lis 07, 2019 12:40
przez Tundra
Tulisiu, jesteś taki dzielny :1luvu: że aż nie wiem, co napisać z tej radości :D

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Czw lis 07, 2019 15:27
przez jolabuk5
Fajnie Tulisiu, swietne wiadomości! :ok: :ok: :ok:

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Pt lis 08, 2019 7:50
przez mir.ka
:1luvu: :201461

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Pt lis 08, 2019 11:58
przez alessandra
Kochani, zapraszam jesli ktoś chciałby dla piesa lub kotka ubranko

https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... form-mcnav

Miauowicze tradycyjnie połowę rachunku etsy płacą :wink:


Zbieram na ornipural . Wątroba jest w fatalnym stanie, kto wie czy tez nie trzustka. :( Jest to najbardziej dobry znany mi lek , bardzo chciałabym dla Tulinka go sprowadzić. Wyniki spróbujemy zrobic za tydzień , choc za dobrych sie nie spodziewam- kupka żółta przeokropnie :( Hepatiale jest za słabe na ten stan. Czy ktos stosował ornipural z Was? Znam bardzo odbre opinie od miauowiczów, którym udało sie zastosować ten lek.
Tulinek dostaje także po 2 krople dwa razy dziennie olejku cbd, jestem tak umówiona z wetką, ze zapłacę tylko za zużyty, nie za cała butelkę :1luvu:

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Pt lis 08, 2019 12:09
przez Marzenia11
Tak, ja stosowałam ornipural. Z dobrym skutkiem.

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Pt lis 08, 2019 13:52
przez mir.ka
alessandra pisze:Kochani, zapraszam jesli ktoś chciałby dla piesa lub kotka ubranko

https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... form-mcnav

Miauowicze tradycyjnie połowę rachunku etsy płacą :wink:


Zbieram na ornipural . Wątroba jest w fatalnym stanie, kto wie czy tez nie trzustka. :( Jest to najbardziej dobry znany mi lek , bardzo chciałabym dla Tulinka go sprowadzić. Wyniki spróbujemy zrobic za tydzień , choc za dobrych sie nie spodziewam- kupka żółta przeokropnie :( Hepatiale jest za słabe na ten stan. Czy ktos stosował ornipural z Was? Znam bardzo odbre opinie od miauowiczów, którym udało sie zastosować ten lek.
Tulinek dostaje także po 2 krople dwa razy dziennie olejku cbd, jestem tak umówiona z wetką, ze zapłacę tylko za zużyty, nie za cała butelkę :1luvu:


Jake jak do nas trafił miał m.in marskość wątroby i przez cały czas bierze ludzki Essentiale forte z bardzo dobrymi efektami. Kaja miała guza za wątrobą i też to brała. Nie wiem jak jest w przypadku kotów, czy mogą to brać, ale na psy dobrze działa i jest znacznie tańsze niż Hepatiale.

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Pt lis 08, 2019 14:09
przez Bazyliszkowa
alessandra pisze: Czy ktos stosował ornipural z Was? Znam bardzo odbre opinie od miauowiczów, którym udało sie zastosować ten lek.
Tulinek dostaje także po 2 krople dwa razy dziennie olejku cbd, jestem tak umówiona z wetką, ze zapłacę tylko za zużyty, nie za cała butelkę :1luvu:

Nie stosowałam ornipuralu, ale nasza wetka uważa, że to bardzo dobry lek.
A jak Wam idzie z olejkiem cbd, nie ma problemu z podawaniem? Słyszałam, że zapach jest mało atrakcyjny dla kotów. I jak ze skutecznością?

Jak zawsze najmocniejsze kciuki :ok: :ok: :ok:

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Pt lis 08, 2019 14:54
przez Katia K.
mir.ka pisze:
alessandra pisze:Kochani, zapraszam jesli ktoś chciałby dla piesa lub kotka ubranko

https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... form-mcnav

Miauowicze tradycyjnie połowę rachunku etsy płacą :wink:


Zbieram na ornipural . Wątroba jest w fatalnym stanie, kto wie czy tez nie trzustka. :( Jest to najbardziej dobry znany mi lek , bardzo chciałabym dla Tulinka go sprowadzić. Wyniki spróbujemy zrobic za tydzień , choc za dobrych sie nie spodziewam- kupka żółta przeokropnie :( Hepatiale jest za słabe na ten stan. Czy ktos stosował ornipural z Was? Znam bardzo odbre opinie od miauowiczów, którym udało sie zastosować ten lek.
Tulinek dostaje także po 2 krople dwa razy dziennie olejku cbd, jestem tak umówiona z wetką, ze zapłacę tylko za zużyty, nie za cała butelkę :1luvu:


Jake jak do nas trafił miał m.in marskość wątroby i przez cały czas bierze ludzki Essentiale forte z bardzo dobrymi efektami. Kaja miała guza za wątrobą i też to brała. Nie wiem jak jest w przypadku kotów, czy mogą to brać, ale na psy dobrze działa i jest znacznie tańsze niż Hepatiale.

Krzyś brał Essentiale od stycznia zeszłego roku aż do początku choroby. AST i ALT udawało nam się trzymać w normie. Robiłam "kanapki", tzn. kroiłam zawartość kapsułki na mniejsze kawałeczki i zawijałam w mięso. Ale wydaje mi się, że Ornipural będzie lepszy, mocniejszy.

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Pt lis 08, 2019 15:34
przez alessandra
Nie znam essentiale, ale pzrypuszczam,ze podobne ma działanie jak hepatiale, na ten stan jest jednak za słabe. Tulinek hepatiale brał stale od zeszłego rou, czyli od kłopotów watrobowo-trzustkowych, dlatego zdecydowałam sie na ornipural.

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Pt lis 08, 2019 17:16
przez saaga
Stosowałam ornipural u dwóch kotów. Efekty błyskawiczne, a skuteczność bardzo duża.
Przez dłuższy czas miałam też kotkę na Zentonilu. Efekty również były bardzo dobre, tylko niestety jest to dość duża tabletka. Jeśli Tulisław byłby w stanie połknąć, to chętnie Wam podaruję, bo sporo Zentonilu mi zostało.
Tu informacja o leku:
https://www.vetoquinol.pl/content/zento ... _section_2

Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

PostNapisane: Pt lis 08, 2019 18:21
przez alessandra
saaga pisze:Stosowałam ornipural u dwóch kotów. Efekty błyskawiczne, a skuteczność bardzo duża.
Przez dłuższy czas miałam też kotkę na Zentonilu. Efekty również były bardzo dobre, tylko niestety jest to dość duża tabletka. Jeśli Tulisław byłby w stanie połknąć, to chętnie Wam podaruję, bo sporo Zentonilu mi zostało.
Tu informacja o leku:
https://www.vetoquinol.pl/content/zento ... _section_2


Zentonil znam, bo on uratował watrobę Wolfa [*] ,Dziekuję saaga, ale nie myśłam nawet bo to duża tabletka, a Tulinkowi nie poda sie nawet małej wielkości clavaseptinu , dlatego tez dostawał antybiotyk w zastrzykach. Zentonil jets rewelacyjny, po połrocnzym stosowaniu przy encefalopatii wątrobowej daje efekty bardzo dobre , Wolf miał także cysty na watrobie, W obrazie usg były widoczne zmiany na lepsze po stosowaniu. Ornipural jest do iniekcji, stąd ten zamysł, a jest, jak i tu widac, barzdo chwalony za szybkie i dobre efekty, a co ważne, nie ma żadnych interreakcji czy pzreciwskazań.