Strona 12 z 79

Re: Tulinek , czyli kot , który...

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 17:40
przez alessandra
Tundra pisze:Olu? Tulisiu? Napiszcie ze dwa słowa, bo jak tak milczycie to się martwię :|


ano czasiu Ciocia nima , żem zarobiony wjelce, bo to fszystko na kota łebku
T. :201461

Przenosin na razie nie robimy , z praca gonię na terminy a i Tulinek, niestety , gorszy ma czas ostatnio, przedwczoraj miał atak i poza kuwetką znów sie załatwia :( Nie wiem czy to fakt ,że okienko juz nieco otwarte a lecznica o bok i wyjące psy, a on zawsze przeżywa jak jakiś zwierzak płacze z jakiegos powodu , a u weta o powód nietrudno przecież :roll:

Tajgę od kawalera pozdrów a zdrowia zycz i pogody :D :1luvu:

Re: Tulinek , czyli kot , który...

PostNapisane: Śro maja 15, 2019 19:49
przez Tundra
Och :( Biedny Tuliś i biedna Ty, bo ciągle coś :( Mam nadzieję, że szybciutko się sytuacja unormuje...

Tulisiu :201461 :1luvu: Tajga dziękuje za pozdrowienia i mówi, żebyś się tak nie martwił tym, co słyszysz za oknem, bo kocia głowa malutka i wszystkich cierpień świata nie pomieści, choćby dobre serduszko chciało...

Re: Tulinek , czyli kot , który...

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 12:58
przez alessandra
Tundra pisze:Och :( Biedny Tuliś i biedna Ty, bo ciągle coś :( Mam nadzieję, że szybciutko się sytuacja unormuje...

Tulisiu :201461 :1luvu: Tajga dziękuje za pozdrowienia i mówi, żebyś się tak nie martwił tym, co słyszysz za oknem, bo kocia głowa malutka i wszystkich cierpień świata nie pomieści, choćby dobre serduszko chciało...



dziekujemy :1luvu:

no tacy my zabiegani,że u nas jeszcze ozdoba okolicznosciowa nie zdjecta i wjelkanocny zając w jajkach wciaz na stole siedzi :mrgreen:

Obrazek

Re: Tulinek , czyli kot , który...wielkanocny zając

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 13:02
przez ciotka59
Wiedział, gdzie się położyć, żeby jajkami się pochwalić :lol:

Re: Tulinek , czyli kot , który...wielkanocny zając

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 13:07
przez alessandra
ciotka59 pisze:Wiedział, gdzie się położyć, żeby jajkami się pochwalić :lol:


Cioteczko,pieknei powiedziane :ok: ... jeno to dziefczyna :ryk: to Ciziula , stary łobuz :mrgreen:

ja pracusiam z Dużom


Obrazek

Tuliś

Re: Tulinek , czyli kot , który...wielkanocny zając

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 13:38
przez ametyst55
alessandra pisze:
ciotka59 pisze:Wiedział, gdzie się położyć, żeby jajkami się pochwalić :lol:


Cioteczko,pieknei powiedziane :ok: ... jeno to dziefczyna :ryk: to Ciziula , stary łobuz :mrgreen:

ja pracusiam z Dużom


Obrazek

Tuliś


niesamowicie zapracowany kotek :1luvu:

Re: Tulinek , czyli kot , który...wielkanocny zając

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 15:04
przez Tundra
Taki chorutki, taki do pracy niecnie wykorzystywany :twisted: :mrgreen: , a futerko błyszczące jak u modela na wybiegu :D :1luvu:

Re: Tulinek , czyli kot , który...wielkanocny zając

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 16:18
przez ciotka59
alessandra pisze:
ciotka59 pisze:Wiedział, gdzie się położyć, żeby jajkami się pochwalić :lol:


Cioteczko,pieknei powiedziane :ok: ... jeno to dziefczyna :ryk: to Ciziula , stary łobuz :mrgreen:

ja pracusiam z Dużom


Obrazek

Tuliś


O jaa, ale strzeliłam :mrgreen:
Co do zapracowanego Tulisia ... wiadomo - najlepsze pomysły przychodzą we śnie.
A za jedzenie, Tuliś sprzedaje pomysły i ciocia tym wyśnionym wzorom, nadaje własnymi łapkami kształt rzeczywisty - oczywistyObrazek

Re: Tulinek , czyli kot , który...wielkanocny zając

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 22:35
przez kocka
Ciziula ma sliczny wąs :1luvu: chociaz baba :wink: a dla Tulisia zdrowka zyczymy :201461

Re: Tulinek , czyli kot , który...wielkanocny zając

PostNapisane: Pt maja 24, 2019 15:20
przez alessandra
Jestem zmęczona.
Zmęczona niekompetencją, brakiem wiadomości,
cwaniactwem oraz myśleniem o "nachapaniu sie".
Naprodukowali w naszym kraju licencjantów, pewnych siebie nic sobą nie
reprezentujących, którzy nie wykazują pokory, nie są zainteresowani nauką,
słuchaniem poszerzaniem wiedzy ludzi z dyplomami...
Najbardziej wkurza mnie kłamanie, nie przyznawanie sie do błędu, nie
przyznawanie się, że nie wie, nie umie.

Re: Tulinek , czyli kot , który...takie sobie przy kawie ..

PostNapisane: Pt maja 24, 2019 15:25
przez czarno-czarni
Młodzi są a to oznacza na rynku pracy boskosc. Pokora i szacunek to nie są popularne cechy.

Re: Tulinek , czyli kot , który...takie sobie przy kawie ..

PostNapisane: Pt maja 24, 2019 15:32
przez alessandra
czarno-czarni pisze:Młodzi są a to oznacza na rynku pracy boskosc. Pokora i szacunek to nie są popularne cechy.


Się dowiedziałam dziś , że" p'sze pani mam licencjat w tym i w tym , to wiem " :smokin: - no cóż, trudno dyskutować wobec takiego argumentu :mrgreen:

Re: Tulinek , czyli kot , który...takie sobie przy kawie ..

PostNapisane: Pt maja 24, 2019 17:48
przez mir.ka
alessandra pisze:
czarno-czarni pisze:Młodzi są a to oznacza na rynku pracy boskosc. Pokora i szacunek to nie są popularne cechy.


Się dowiedziałam dziś , że" p'sze pani mam licencjat w tym i w tym , to wiem " :smokin: - no cóż, trudno dyskutować wobec takiego argumentu :mrgreen:


bez komentarza

Re: Tulinek , czyli kot , który...takie sobie przy kawie ..

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 22:28
przez gatiko
:201461

Re: Tulinek , czyli kot , który...takie sobie przy kawie ..

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 22:48
przez gatiko
Dawno mnie nie było...

Przykro mi, Ola, bardzo , bardzo...

Niki (*) , do zobaczenia , Koteńku <3 :cry: