Tulinek....[*] rozliczenie i o zamknięcie wątku proszę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 04, 2019 22:49 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

No jej, każdy się musi kiedyś poskarżyć :roll: A jeszcze jak ma się fajną babcię... :)

Brawo Tulisiu za wszystkie Twoje postępy, dobrze jest czytać takie wiadomości :1luvu:

Tundra

 
Posty: 3289
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

Post » Wto lis 05, 2019 9:43 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Tundra pisze:No jej, każdy się musi kiedyś poskarżyć :roll: A jeszcze jak ma się fajną babcię... :)

Brawo Tulisiu za wszystkie Twoje postępy, dobrze jest czytać takie wiadomości :1luvu:


Musze pochwalic dzis Tulinka, bo mimo bólu, który, gdy juz opioidy wyleciały z niego, teraz jest widoczny, ładnie siusia do kuwety, to bardzo ważny znak w jego przypadku :ok: W nocy troche e szwendał, cos tam pochlipał, rano wypił różne sosiki, choć nie wszystkie w całosci i mleko kocie , sam sie pzrygotował do kroplówki ( pamietam, jak mi pomagał mimo bólu po operacji nózki) :1luvu: poszło 100ml, duphylate, powinnien poczuc sie silniejszy a to mobilizuje do kolejnego pochlipania. Zeby juz tylko pzrestało bolec na tyle, aby mógł chociaz mus zjeść. Nawet takie małe drobinki w zupie pzreszkadzają, musi byc czysty sos. W nocy wypił nieco nutribounda :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 05, 2019 9:45 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

alessandra pisze:
Tundra pisze:No jej, każdy się musi kiedyś poskarżyć :roll: A jeszcze jak ma się fajną babcię... :)

Brawo Tulisiu za wszystkie Twoje postępy, dobrze jest czytać takie wiadomości :1luvu:


Musze pochwalic dzis Tulinka, bo mimo bólu, który, gdy juz opioidy wyleciały z niego, teraz jest widoczny, ładnie siusia do kuwety, to bardzo ważny znak w jego przypadku :ok: W nocy troche e szwendał, cos tam pochlipał, rano wypił różne sosiki, choć nie wszystkie w całosci i mleko kocie , sam sie pzrygotował do kroplówki ( pamietam, jak mi pomagał mimo bólu po operacji nózki) :1luvu: poszło 100ml, duphylate, powinnien poczuc sie silniejszy a to mobilizuje do kolejnego pochlipania. Zeby juz tylko pzrestało bolec na tyle, aby mógł chociaz mus zjeść. Nawet takie małe drobinki w zupie pzreszkadzają, musi byc czysty sos. W nocy wypił nieco nutribounda :ok:



Tulisiu , zebyś szybko zaczął jeść tak jak Tofik. Też nic nie jadł, a teraz wszystkie miski czyści :D
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 05, 2019 10:07 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Widziałam , widziałam, jak odkurzacz :lol: Musze Tulisiowi pokazać,a by brał przykład z miodowego kolegi :1luvu:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 05, 2019 11:30 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

alessandra pisze:Widziałam , widziałam, jak odkurzacz :lol: Musze Tulisiowi pokazać,a by brał przykład z miodowego kolegi :1luvu:


zrobię fotkę nad miskami to mu pokażesz :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 05, 2019 11:35 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

boli bardzo :( jutro będe miała weterynaryjny olej konopny ,dzis ma przyjść, dostałam pzred chwilą wiadomosc od mojej wet
Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 05, 2019 11:36 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Tulisiu przytulamy mocno, niech nie boli, no !
Obrazek

wtenczas

 
Posty: 1056
Od: Pon wrz 07, 2015 19:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 05, 2019 11:37 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

alessandra pisze:boli bardzo :( jutro będe miała weterynaryjny olej konopny ,dzis ma przyjść, dostałam pzred chwilą wiadomosc od mojej wet
Obrazek


biedny Tuliś :( :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 05, 2019 11:42 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Ale czemu tak ciągle boli? Co wet na to? nie rozumiem, bo moje koty ktore miały sanację paszczy to nie bolało juz trzeciego dnia.. tyle ze nie miały dłutowania, oczywiście...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 05, 2019 12:00 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Marzenia11 pisze:Ale czemu tak ciągle boli? Co wet na to? nie rozumiem, bo moje koty ktore miały sanację paszczy to nie bolało juz trzeciego dnia.. tyle ze nie miały dłutowania, oczywiście...


no własnei, dziąsła goja sie w maire szybko, ale kosci do kilku tygodni, tak mi stomatolodzy powiedzieli, musieli je naruszyć przy takim stanie jaki miał

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 05, 2019 12:08 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

alessandra pisze:
Marzenia11 pisze:Ale czemu tak ciągle boli? Co wet na to? nie rozumiem, bo moje koty ktore miały sanację paszczy to nie bolało juz trzeciego dnia.. tyle ze nie miały dłutowania, oczywiście...


no własnei, dziąsła goja sie w maire szybko, ale kosci do kilku tygodni, tak mi stomatolodzy powiedzieli, musieli je naruszyć przy takim stanie jaki miał

o matko... teraz rozumiem.. Czyli bunondol odpada już, a gabapentyna?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 05, 2019 12:22 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Marzenia11 pisze:
alessandra pisze:
Marzenia11 pisze:Ale czemu tak ciągle boli? Co wet na to? nie rozumiem, bo moje koty ktore miały sanację paszczy to nie bolało juz trzeciego dnia.. tyle ze nie miały dłutowania, oczywiście...


no własnei, dziąsła goja sie w maire szybko, ale kosci do kilku tygodni, tak mi stomatolodzy powiedzieli, musieli je naruszyć przy takim stanie jaki miał

o matko... teraz rozumiem.. Czyli bunondol odpada już, a gabapentyna?


Wskazania

Wskazaniami do stosowania gabapentyny są głównie oporne na leczenie padaczki częściowe i częściowe wtórnie uogólnione, zaś przeciwwskazaniem napady padaczkowe pierwotnie uogólnione, zwłaszcza typu absence i zespołu Lennoxa-Gestauta.

Wśród innych wskazań jest leczenie polineuropatii (obwodowego uszkodzenia nerwów), np. polineuropatii cukrzycowej, czy neuralgiach nerwu V.

Według przeprowadzonych badań lek ten ma potwierdzoną skuteczność w leczeniu polineuropatii[3].
Farmakokinetyka
Jest wydalana głównie przez nerki (80%), reszta z kałem (20%). W wydalaniu nie pośredniczy wątroba, przez co lek ten ma wiele korzystnych cech i właściwości dla pacjenta.

Uwagi
Gabapentynę należy odstawiać stopniowo, w ciągu co najmniej 1 tygodnia. Nagłe zmniejszenie dawki może spowodować napad padaczkowy lub zaostrzenie dolegliwości bólowych.

Marycha nie szkodzi, bo naturalna :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 05, 2019 12:25 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

alessandra pisze:boli bardzo :( jutro będe miała weterynaryjny olej konopny ,dzis ma przyjść, dostałam pzred chwilą wiadomosc od mojej wet

Oby pomógł. :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 05, 2019 12:30 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Maryche mam, dostawała DeeDee.. jedną, dwie krople na dobę. Nie wiem czy działała bo Deeś też dostawała bunondol.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 05, 2019 12:32 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

alessandra pisze:
Marzenia11 pisze:
alessandra pisze:
Marzenia11 pisze:Ale czemu tak ciągle boli? Co wet na to? nie rozumiem, bo moje koty ktore miały sanację paszczy to nie bolało juz trzeciego dnia.. tyle ze nie miały dłutowania, oczywiście...


no własnei, dziąsła goja sie w maire szybko, ale kosci do kilku tygodni, tak mi stomatolodzy powiedzieli, musieli je naruszyć przy takim stanie jaki miał

o matko... teraz rozumiem.. Czyli bunondol odpada już, a gabapentyna?


Wskazania

Wskazaniami do stosowania gabapentyny są głównie oporne na leczenie padaczki częściowe i częściowe wtórnie uogólnione, zaś przeciwwskazaniem napady padaczkowe pierwotnie uogólnione, zwłaszcza typu absence i zespołu Lennoxa-Gestauta.

Wśród innych wskazań jest leczenie polineuropatii (obwodowego uszkodzenia nerwów), np. polineuropatii cukrzycowej, czy neuralgiach nerwu V.

Według przeprowadzonych badań lek ten ma potwierdzoną skuteczność w leczeniu polineuropatii[3].
Farmakokinetyka
Jest wydalana głównie przez nerki (80%), reszta z kałem (20%). W wydalaniu nie pośredniczy wątroba, przez co lek ten ma wiele korzystnych cech i właściwości dla pacjenta.

Uwagi
Gabapentynę należy odstawiać stopniowo, w ciągu co najmniej 1 tygodnia. Nagłe zmniejszenie dawki może spowodować napad padaczkowy lub zaostrzenie dolegliwości bólowych.

Marycha nie szkodzi, bo naturalna :wink:

:ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 262 gości