Ciesze się,że zagladacie, coraz mniej nas, tych takich niszowych
, ale za to jaki sort
Tulinek źle znosi upały, choć , jeszcze gozrej hałas uloiczny, bo czasem trzeba okno otworzyć, choć staram sie nocą jedynie, nocą takze hałas, zatem i kuwetka w odstawke poszła (przez co mam częsciej podłogi myte
) i rozdrażniony jest bardziej, łatwiej o ataki , a hałasujace psy z lecznicy obok nie pomagają , okno w łazience akurat na tamtą stronę wychodzi...
ani go teraz pomiziać, ani na ręce wziać sie nie da, bo krzyczy , gryzie i drapie , chetnie w jakimś cichym kącie pod biurkiem się zabunkruje i drzemie