Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 16, 2019 20:53 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Żebyś zobaczyła jak ona teraz na mnie łypie :D
Chyba przejęła się moją tęsknotą za Rysiem. 8)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto kwi 16, 2019 21:16 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Iwonami pisze:Nie pocieszyłyście mnie. :)
Julka właśnie biega po mieszkaniu, po drodze wskakuje na mnie i pędzi dalej. Ciekawe w jakim to pójdzie dalej kierunku. :)

P. S. Właśnie zabierała się do rozwalenia paznokciami poduszki ortopedyczne wypełnionej granulkami. W porę zauważyłam. Będę musiała chować, bo bez niej nie mogłabym funkcjonować :D

Ale to lepiej chyba niż mieć np. kota mieszkającego za/pod kanapą lub meblami? Dobrze się u Ciebie czuje. Do pewnych rzeczy się musisz się przyzwyczaić, zmienić zwyczaje i kochać kota za to, jaki jest.
PS. Moja mama ma teraz 87 lat i musiała się przystosować do kotki-diablicy. Wcześniej miała model kanapowo-fotelowy. Zrzędzi na nią, ale jak tylko kocica nie zje jednego posiłku, to lamentuje, że na pewno chora i trzeba jechać do weta.
Obrazek

mgj

 
Posty: 10967
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 16, 2019 21:36 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Spraw Julce pudło tekturowe, wrzuć tam szmatek, niech się bawi. Pluszowego misia też może będzie darła. U mnie w rodzinie koty są od pokoleń, o ciocinej kotce chodziła opowieść, że jeśli tylko zobaczyła na wieszaku damski kapelusz - wtedy noszono - to darła. Najczęściej kapelusze gości cierpiały. Moja jedna robiła to z ubraniami w szafie, wieszała się na nich.
A tu w akcji moja Gadułka - do dziś tak szarpie

https://www.youtube.com/watch?v=bp_a00F ... Q&index=31
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto kwi 16, 2019 22:00 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Pudło stoi. Nie interesuje jej. Chetnie bawi się gumowymi piłeczkami. Nosi je w pysiu i cały czas sobie gada. W nocy grzecznie śpi na fotelu obok mnie, ale też i przychodzi do łóżka. Ona z jednej strony pragnie czlowieka, widać to wyraźnie, ale gdy go ma za dużo, to wtedy znienacka się denerwuje. Nie stawiam żadnej diagnozy. Jula jest u mnie zbyt krótko. Zna mnie mało. Nie wie, że jest u mnie na zawsze. Zanim się dowie, to musi potrwać. Oceniam, że po jej doswiadczeniach, może to potrwać i kilka miesięcy. Mamy czas.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto kwi 16, 2019 22:13 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Mam wrażenie, że ona taka jest i wiele się nie zmieni. Poznasz z czasem, co ją bawi, co interesuje - to nie dzieje się w jednej chwili i świadomość kota, że jest u Ciebie na zawsze, nie ma tu nic do rzeczy. Co innego, gdyby musiała układać się z rezydentami. Ona już czuje się swobodnie. Ponadto koty lubią nowe wrażenia. Pudło chętniej zamieszkują, kiedy otwarte jest z boku, a nie od góry.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto kwi 16, 2019 22:19 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Siedzę w pokoju przy komputerze. Jula musi się sobą zająć sama. Ma w tym pokoju ogrodek jordanowski. Do tej pory jej nie interesowały ustawione tu zabawki. Przed chwilą, z uwagi na moje zajecie, odkryła tunel z piłeczkami.
Jak pięknie się nimi teraz bawi :) Pierwszy raz.
Ona też się uczy. Jest kochana.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto kwi 16, 2019 23:04 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Z wielkanocnych zabawek koty lubią żółte puchate kurczaczki i plastikowe jajka na wodę, oczywiście bez wody - ale toczą się w nieprzewidywalnych kierunkach.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto kwi 16, 2019 23:26 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Julcia wybawiła się i właśnie padła. Zabawek ma mnóstwo. Różnych. Ale piłeczki są najlepsze, również takie z futerka.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 17, 2019 9:28 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Julka mnie zadziwia. Dziś znowu jest jak aniołek. Wczoraj diabełek. Dwa koty w jednym. Czy to tak jest z kotami? :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 17, 2019 9:34 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

tak to jest z Julką :)
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro kwi 17, 2019 9:35 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Iwonami pisze:Siedzę w pokoju przy komputerze. Jula musi się sobą zająć sama. Ma w tym pokoju ogrodek jordanowski. Do tej pory jej nie interesowały ustawione tu zabawki. Przed chwilą, z uwagi na moje zajecie, odkryła tunel z piłeczkami.
Jak pięknie się nimi teraz bawi :) Pierwszy raz.
Ona też się uczy. Jest kochana.

Julka jest zdolną koteczka i szybko się uczy. Miłego dnia życzę.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25464
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 17, 2019 9:36 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

mamaGiny pisze:tak to jest z Julką :)

właśnie :wink: juz kilka razy to pisa lam i powtórzę - mimo że Prakseda :1luvu: pisze inaczej - to szylkreta :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro kwi 17, 2019 9:38 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

nie - to Julka, moja Gina trikolorka a pazurami wali jak jej coś nie pasuje od razu
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro kwi 17, 2019 9:39 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Dzisiaj na mnie leżała. Na piersi pod samą brodą.
Dość długo. Zrobiła mi bardzo dokładny peeling twarzy i ramion. :D
Wpatrywała się we mnie i wyglądało to tak, jakby mnie przepraszała za wczorajszego diabełka :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 17, 2019 9:51 Re: Julka i Iwonami (od Ogryni) wspierają się po przejściac

Nie wiem, czy dobrze az tak uczlowieczac. Zwierz jest zwierz, nie ma co przepraszac, nie te kategorie myslowe :).
Nikt nie ma takiego samego nastroju dzien po dniu, nie czuje sie tak samo, rozne pomysly wpadaja do glowy.
Ostatnio widzialam krotki program, gdzie do niedawno adoptowanego kota kilkuletni czlowiek przytulal sie. Mina kota mowila wszystko, ale wyjatkowa lagodnosc i cierpliwosc byla godna podziwu. Rodzice czy prowadzacy program nie widzieli kompletnie mowy ciala zwierzecia, uwazali, ze tak ma byc.

FuterNiemyty

 
Posty: 3471
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 201 gości