Ja też miałam kiedyś balkon-patelnię. I padało mi prawie wszystko bo robiłam tak: kupowałam kwiatka w doniczce, wkladałam go do oslonki, podlewałam i patrzyłam jak znika
Teraz juz wiem, że na takim slonecznym stanowisku trzeba przygotowywać wieksze doniczki i lepszy wsad. Mało torfu, drenaż, żwirek, dobra ziemnia i ściółka, np kamyczki.
Lepsza od lawendy francuskiej jest wąskolistna. Ona zimuje i jest wytrzymalsza.