Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
maczkowa pisze:moja kotka NA PEWNO nie dostała za dużej dawki relanium, wręcz dałam mniejszą, niż z wagi wypadało, bo miałam obawy, by za bardzo nie nafaszerować. Lek podany koło 21 spowodował, że kicia do 5 rano łaziła, miauczała, była nieswoja, nie mogła sobie miejsca znaleźć, nie zatrzymała się niemal ani na chwilę. Pewnie nie na wszystkie tak działa, może na Twoją nie, ale takie przypadki się zdarzają
maczkowa pisze:ASK@, ale mój post to komentarz do tego, co Marcinowi powiedział weterynarz- że taka nietypowa reakcja jest związana ze zbyt dużą dawką. Otóż nie- u mnie kotka dostała prawidłową dawkę, a nawet ciut mniejszą i była nakręcona jak diabli.
Jak najbardziej uważam, że kotom wolnozyjącym nie powinno się podawać ogłupiaczy, właśnie choćby z powyższego powodu, że nie wiadomo, jak kot zareaguje. Ale i nawet jeśli reakcja będzie typowa, to może to zagrozić kotu, jesli nie uda sie go złapać w takim stanie.
ASK@ pisze:Unidox stosuję w róznych okolicznościach. Szczególnie przy kotach, którym zapodanie innego antybiotyku , lub częściej niż raz dziennie, nastręcza trudnosć. Przy ew urazach też bo zatrzymuje stan zapalny. Tylko należy stosować nie mniejsza dawkę niż 1/2 . W ostrych przypadkach przez 1-3 doby ,jak się uda, dwa razy dziennie.
Przy dziczkach nie zawsze wet bierze pod uwagę, ze ich obsługa nie zawsze jest fajna. Z reguły taka nie jest. Najlepiej złapać ale to nie zawsze się udaje. Albo czasu sporo zajmuje a kota już należy leczyć. I to tak by jak najmniej go stresować.
Trzymam kciuki
Zaopatrz się w jakiegoś smierdziela do łapanki. Tuńczyk, wędzona makrela, kurak ... Można już testować co wchodzi najlepiej. Dobrze mieć podbierak ze sobą.
Bastet pisze:Czy Clavaseptin to ten smakowy antybiotyk, który koty zazwyczaj lubią? Jeśli tak, to szkoda, że Twoja kicia nie chce go jeść. Moja Tośka jadła go jak cukierki...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 264 gości